Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie kumam

kocham Cie, moja zielonooka czarnowlosa

Polecane posty

zgodnie z kafeteryjna moda. kocham Cie beznadziejnie, rozpaczliwie i mocno. wiem, ze jestes szczesliwa, widze Cie na zdjeciach usmiechnieta i pelna radosci. i te Twoje ogromne, zielone oczy... najpiekniejsze, jakie widzialem w zyciu. samoudreczanie? mozliwe. ale lubie na Ciebie patrzec, sliczna (nie)moja. zazdroszcze Twojemu mezczyznie. szczesciarz. spij slodko, Szarlotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnie to napisałeś :) Nie oglądaj tych zdjęć, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko to mi zostalo :D zdjecia. chce wiedziec, co u Niej slychac. nie kontaktuje sie z Nia, patrzenie mi wystarcza. jeszcze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyślam się, że przez nk to robisz :) Głupie narzędzie :) Nie dobijaj się tym, ciesz się, że jest szczęśliwa i sam szukaj swojego szczęścia. A zdjęcia zacznij oglądać, jak będziesz czuł, że nie wywołują w Tobie żadnych emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_atrakcyjna
Hmmm..... na mnie patrzysz? Ja jestem zielonooka, czarnowlosa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtjugg
tez jestem zielonoka i czarnowlosa he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, nasza klasa ;) ale nie poprzewracala mi w glowie - nie mam zamiaru wkraczac ponownie w jej zycie. ani tym bardziej rozbijac Jej zwiazku. najwazniejsze dla mnie jest to, ze widze ja usmiechnieta i szczesliwa. ech, Wy czarnowlose i zielonookie :) nie ujmuje Wam urody. tylko, ze ta (nie)moja jest, ze tak powiem, niecodzienna :classic_cool: cale piekno miesci sie w Jej usmiechu i oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że nie zamierzasz wkraczać w jej życie. Chodzi tylko to, że oglądanie tch zdjęć na etapie Twojego nadal zauroczenia tą osobą powoduje, że jest Ci tylko trudniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazasz, ze to zauroczenie? blad. zaurocznenie trwa do kilku miesiecy. a to we mnie trwa juz "dobry" rok :classic_cool: i tego stanu nie podtrzymuja zdjecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to Twoja była? Czy dziewczyna, z którą chciałbyś być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdazyla byc moja :) chyba sie zagapilem :( poznalem ja przez internet. dlugie rozmowy, potem telefon i wpadlem - ma niesamowity, bardzo zmyslowy glos :classic_cool: spotkalismy sie i wpadlem jeszcze bardziej - te oczy, ten usmiech. jest madra kobieta, ma poukladane w glowie. wychodzila wtedy z trudnego zwiazku (zwanego malzenstwem na papierze). spedzalismy ze soba mase czasu, potem wyjechala do siostry i kontakt sie urwal. wiem, ze z kims jest. ale wreszcie widze (na zdjeciach), ze jest szczesliwa. widze to w jej oczach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_atrakcyjna
Wiem, wiem. Zielonooka zielonookiej nierówna. Kazda ma swoj urok. To nie ja, nie jestem na naszej klasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak, pamiętam tę historię. Rozumiem, że się zauroczyłeś. Tylko nie wiem, czy bardziej tęsknisz za wyobrażeniami o niej czy o niej samej. Nie miałeś możliwości poznania jej bliżej i dopowiedziałeś sobie dużo na jej temat... Chyba nie ma sensu tak długo nad tym myśleć, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_atrakcyjna
Ehh.......... Fajny Facet z Ciebie - nie kumam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mialem mozliwosci jej poznac? oj mialem, mialem. tylko przegapilem szanse. nie zyje wyobrazeniami o niej, znam ja. wiem, jaka jest. gdyby to bylo zauroczenie, mineloby szybko. zakochanie jest jak plomyk swiecy - mocniejszy podmuch przeciwnosci losu i juz go nie ma. a ja jestem szczesliwy, bo ona jestt szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_atrakcyjna
Istny z Ciebie Rycerz Szlachetny... Jestem szczesliwy bo ona jest szczesliwa.... Ja jestem zadurzona w jednym facecie ponad rok i nie wiem czy bylabym szczesliwa gdyby mial inna Pania. I ja zyje zludzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię, myślę, że każdy z nas coś takiego przerabiał :) Tylko jest jedna zasada, stara jak świat - co z oczu to z serca. Nie możesz patrzeć na te zdjęcia, nie możesz się zadręczać A jeżeli jesteś pewnien, że to ogromne uczucie, to ZRÓB COŚ!!! Zadzwoń, pojedź, porozmawiaj, stań z gitarą pod oknem. Jesteś staroświecki? To walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona_atrakcyjna - widzisz, Ona naprawde wiele przecierpiala w zyciu (wiem to, ale nie od niej, znam jej przyjaciolke). nie chce rujnowac tego, co ma. nie chce odbierac Jej tego, co osiagnela. moze to glupota, ale nie potrafie inaczej. Sissy - walczyc? i znow widziec bol w jej oczach? nie. jest szczesliwa, bezpieczna. moze pojde do zakonu. zenskiego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_atrakcyjna
Tak. Walcz! Jak w amerykanskim filmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_atrakcyjna
A skad wiesz, ze jest szczesliwa i bezpieczna?? Hmm? A moze jak zaspypia z myslami o Tobie...... Jak nie zawalczysz to sie nie przekonasz. I please skoncz z tym zakonem. Obdaruj inna swa dobrocia i romantyzmem. I ile masz lat? To taka pierwsza platonicza milosc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az mi sie tak cieplo na sercu zrobilo, jak to przeczytalam... :) musisz byc niezwyklym mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kumam, ja nie kumam :) Jaki ból? Zraniłeś ją? Jeśli tak, a ona powiedziała, że nigdy nie chce się już z Tobą spotykać, to przyjmij to do wiadomości i żyj dalej. Ale jeśli ona tak naprawdę nie wie, co siedzi w Twojej głowie to jej o tym powiedz.. I nie masz gwarancji, że jest szczęśliwa. Wiesz, jak to jest z nk, pozory mylą. A dobrze jest mieć zdjęcie pt.ja z moim Misiem, bo to jest na topie I nie idź do zakonu, szkoda następnego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam :D nie lubie (h)amerykanskiego kina - naciagane i zbyt kolorowo-plastikowe. lepsze azjatyckie :D wiem, ze jest bezpieczna i szczesliwa - mowilem, ze znam jej przyjaciolke. platoniczna milosc pierwsza, ale wystarczy mi za wszystkie. dobra, koniec narazekania :classic_cool: ktoregos pieknego lata moze trafie na niebieskooka blondynke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja chce do zenskiego zakonu, w mezczyznach nie gustuje :classic_cool: chodzilo mi raczej o to, ze "walczac" wepchne sie miedzy nia a kogos, kogo ona kocha. nie odbiore jej tego. nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_atrakcyjna
Tak. Blondie Gora !!! Z oczami jak ocean :) Dobranoc Sissy i nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×