czy da sie zdobyć dziewczyna nie bawiąc się w żadne głupie gierki

tylko będąc sobą ? tzn nie udając ,że nie zależy i że nic się czuje ,nie pokazując się specjalnie w towarzystwie innych dziewczyn itp ?

wystarczy być atrakcyjnym, interesującym, zaradnym i inne taki poszukiwane pierdoły

Tak i tak jest najlepiej. Bez żadnych głupich zabaw itp. Tak po prostu, normalnie, być sobą :)

"Tak po prostu, normalnie, być sobą " jestem sobą od 24 lat i nawet zainteresowanej 1 nie było... zresztą nawet bliższej znajomej nie miałem. Więc być sobą jak się "nie jest" to nic nie daje

taki przystojny i ani jednej? to musisz mieć jakieś poważne problemy osobowościowe ;P

Da się, leży tu obok mnie taki i chrapie :)

A wolisz mieć kiedyśtam taką jedną, która będzie Cię chciała takim jakim jesteś, czy bandę debilek lecącą na Twoją świetną grę aktorską? I nie mówię tutaj o krótkich romansach, bo wtedy zawsze gramy, ale o normalnym związku

"ale o normalnym związku" czyli i tak "będąc sobą" trzeba być kimś kto będzie tym kimś dla tego kogoś :D jakie to proste :O "aki przystojny i ani jednej?" kto tu jest przystojny? bo nie doczytałem

"czyli i tak "będąc sobą" trzeba być kimś kto będzie tym kimś dla tego kogoś " Nic z tego nie skumałam :D:D:D

przecież to proste i oczywiste :P przeczytaj jeszcze raz

no widzisz wygrałem jaki jesteś inteligentny!!! taki kawał był: student do studenta: - jaki ten profesor inteligentny, jaki elokwentny, dwie godziny wykład prowadził, nic nie zrozumiałem.

Chyba rzeczywiście inteligentny. Tylko z doświadczenia wiem, że inteligencja polega własnie na tym, aby inni Cię zrozumieli :)

zly i paskudny-- jak jestes bogaty to nawet przystojny i mily byc nie musisz :P dziala na 90% populacji niewiesciej :P

mnie zawsze się podobało jak chłopak nie robi gierek typu jaki ze mnie super gość, bryka jakaś wybłagana od ojca albo pożyczona, robienie z siebie biznesmena powinien podejść i powiedzieć : Słuchaj, jesteś dziewczyną która mi się podoba, domyślam się że ja tobie też - jeżeli się mylę to wyprowadź mnie z błędu, chciałbym się z tobą spotykać jeżeli ty wyrazisz na to zgodę i zobaczymy co się z tego rozwinie. Jeżeli dostaniesz kosza nie załamuj się, widocznie to nie była ta. Jeżeli wyczuwasz po jej oczach że coś może być to trzeba coś takiego powiedzieć, prosto z mostu jak się zgodzi to trzeba to uczcić jakąś kolacją, obiadem itp

Nie znacie się! Zaraz wam wytłumaczę jak to się robi - otóż: jak postępować z nowopoznanym przedstawicielem płci przeciwnej A więc dajmy na to mężczyzna dostaje od kobiety jej numer telefonu. Absolutnie nie może zadzwonić wcześniej niż po upływie kilku dni. Kobieta pod żadnym pozorem nie może odebrać tego telefonu, wobec czego mężczyzna nagrywa wiadomość. Kobieta nie oddzwania, mężczyzna odczekuje kolejne kilka dni, i zostawia jeszcze dwie wiadomości. Dopiero teraz kobieta może oddzwonić. Jeżeli tego nie zrobi, mężczyzna ma sobie dać spokój i za żadne skarby nigdy więcej nie dzwonić. Proszę docenić poradę, której w każdej chwili możecie potrzebować!!! ;)

Palaola, nie radź w ten sposób, bo potem się tematy tworzą - minęły dwa dni, a on nie oddzwonił :P To jest głupie jak but, to co ludzie wyprawiają - takie zabawy - jak zadzwonię, to znaczy, że jestem za łatwa albo próbuję ją osaczyć :D Bez sensu :)

Sissy To ma sens! Niech sobie komplikują ile się da, zryją psyche, może niedługo pojawi się pomysł, że trzeba będzie takich wystrzelić w kosmos i pomyśl tylko ile dobra na planecie dla nas zostanie :P ;-)

na kafe:o super rada:o

Palola, dziesięcioro z nas :) I co my będziemy robić na tak wielkiej planecie? :)

Sissy Rany, to będziemy pionierami, czy jakoś tak. Moze to jednak za duża odpowiedzialność i ja zacznę tłumaczyć ironię (czyli jak rozumieć to co piszę) w swoich wypowiedziach w postaci przypisów - m.in.dla moralizujących mnie pomarańczowych takich jak ta powyżej :)

Atos :D Nie jesteś kretynem :d

Bo kretyni nie umieją pisać :)

Oj daj spokój, jak mam Cię przekonać, że nie jesteś kretynem? Powiem albo jak kobieta: bo tak :) Albo powiem, że mówi mi to moja kobieca intuicja :D

Nie rozumiem, czego nie rozumiecie :]

wygrywajacy, ten powyżej to Twój nowy nick? ten tu niedeterm. automat skończony? :D

chciala, zeby facet, ktory sie mna zainteresowal, wreszcie nie prowadzil zadnych gierek, typu bombardowanie smsami i nadmierne zainteresowanie przez pierwszy miesiac, potem olewka przez drugi, zebym sie zastanwiala co jest, potem 3 miesiac juz normalny:o albo typ jaki to ze mnie kozak. Marze o tym zeby facet po prostu powiedzial, ze mu sie podobam, ze chce ze mna byc i od poczatku do konca zachowywal sie tak samo, bez sztucznego olewania, bez nadmiernego zainteresowania, po prostu od poczatku do konca naturalny i uczciwy

polaola :O

ja też nie mam szans na dziewczynę :-O

ale źle bez kogoś, kto po prostu nas kocha :(

no ale skoro tak robią to to chyba działa, prawda? ja się na podrywaniu nie znam ale gdyby takie "normalne" traktowanie działało to po co by było tak pajacować?