Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mr Big Dick

Rece opadaja na moja kobiete...

Polecane posty

Atos82 (mp.atos@vp.pl) 1729452@tlen.pl Bracie, ale ważny aspekt tej sytuacji to światopogląd samego faceta. Może i robię błąd i może nawet o tym wiem, ale po prostu nie mógłbym inaczej, it's not my style. Próbowałem kiedyś być wredniejszy, wyrzuty miałem po kilku dniach, rzuciłem to w cholerę. Jeśli komuś takie właśnie zachowanie nie przeszkadza... to ok. Mnie przeszkadzało. Dla mnie kobieta jest księżniczką i skoro ją kocham to właśnie tak ją traktuje, tym samym w zgodzie z samym sobą. Atos na siłe wredniakiem nie zostaniesz,to jest kwestia charakteru... nie chcesz sie zmienic to nie:O mozesz do konca zycia podawac codziennie chałke z dzemem do łozka...twoja sprawa:D ale zauwaz ze czasami lepiej wprowadzic pewne zmiany uczyc sie pewnych zachowan w stosunku do kobiet,uczyc sie takiego myslenia by twojej kobiecie było lepiej z toba,by cie szanowała ceniła i tworzyła z toba partnerski zwiazek oparty na wzajmnym ,dobrym i czułym traktowaniu ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna to wszystko polaczyc
w idealna calosc... Traktowac kobiete jak ksiezniczke ale zachowywac sie tak by wiedziala, ze nie moze podskoczyc, czy strzelac fochow :P To sie nie wyklucza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wiem , czy ktos juz to zauwazyl .... musi sie Ciebie pytac jak chce gdzies isc ?" sorki, ale jesli żyje sie w związku z druga osoba, to informujac go w sobote o 20, ze wlasnie sie czlowiek zmywa z chaty, powinno sie zapytac, czy nie nic przeciwko temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.O
Brawo Bracie!!! Najwazniejsza jest rownowaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo jej zagrozic
ze jak bedzie takie jazdy Ci jeszcze robila, to zacznie podrozowac w bagazniku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'sorki, ale jesli żyje sie w związku z druga osoba, to informujac go w sobote o 20, ze wlasnie sie czlowiek zmywa z chaty, powinno sie zapytac, czy nie nic przeciwko temu..." poinformowac - owszem, ale nie pytac o pozwolenie ;) przeciez mieszkaja razem, a u kolezanek nie siedzialaby na pewno do rana ; chyba czasami mozna gdzies wyjsc oddzielnie, zwlaszcza ze spedzili caly dzien razem . ale swoja droga reakcja tej dziewczyny byla lekko przesadzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.O
Angel_81 moje zdanie jest takie, albo zyjemy razem albo osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie przesadzajmy
to że jestesmy razem nie znaczy, ze mamy caly czas spedzać tylko ze sobą. chyba każdy by sie predzej czy pozniej w takim związku udusil.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.O
W tym zwiazku nie ma komunikacji. On spelnia jej zachcianki, taki chlopiec do bicia. Kazdy ma prawo wyjsc i ma prawo do prywatnosci ale bez pezesady. Byl z nia caly wieczor i az strach pomyslec jak sie czul, gdy ona powiedziala, ze teraz sobie idzie na balety z kumpelami, a on to ma grzecznie do domku isc. Chcial ja tylko odprowadzic. Co w tym zlego. A jesli razem by sie bawili do rana to czy to jest grzech??? Przeciez razem zyja. Z tego co pisze Autor ich zwiazek polega na calkowitym oddaniu, ale tylko z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu go sprawdzala
no i sie wkurzyla ze zareagowal tak :P I tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu go sprawdzala no i sie wkurzyla ze zareagowal tak I tyle a nstp wkurzenie prawdopodobnie bedzie przy nstp zakupach chłopaka gdy sie okaze ze ta słodka bułka z kruszonka to jednak jagodzianka:O a ona nie lubi jagód...nie chciał bym byc wtedy w skorze tego faceta:O:O :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu go sprawdzala
zdecydowanym trzeba byc, a nie dupa wolowa... Wtedy baba nie podskoczy :P ps. sama jestem kobieta :P wiem co mowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Angel_81 moje zdanie jest takie, albo zyjemy razem albo osobno. " i wszedzie razem ? nawet na plotki do kolezanki ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atos82 : zgadzam sie z Toba, kobieta to ksiezniczka, i szanowac nalezy, dlatego tacy jestesmy. Co to za zwiazek gdzie masz kobiete lekko na dystans... ? po prostu go sprawdzala: zalezy od kobiety, chyba wiekszosc nie wytrzymuje i po czasie zdradza albo rzuca. Wiesz gdy kobieta jest w zwiazku pod presja to jaka tego jest sensownosc? brat_niedzwiedz :dbrze piszesz, zgadzam sie, ale widzisz ja chyba nie potrafie, a moze nawet bym potrafil ale juz za pozno, ona wie ze strasznie ja kocham i ma mnie w garsci. A moze jest jeszczee sposob? N.O: i tak n ie poszedlbym z nia, bo wiedzialem ze same kumpele sa, ale chodzi o fakt ze kiedys jej to nie przeszzkadzalo, a tutaj nagle z nienacka jedziemy i taki pomysl. Mogla byc fair i powiedziec popoludniu, a nie jedziemy i szybkie pytanie .... a apropo bo tez to bylo napisane, ze mi sie spytala czy moze isc? uwazacie ze nie nalezy sie pytac, przeciez to zwiazek.... a co ja mam siedziec z nia w domu i o 24 powiedziec tylko ze wychodze? no chyba to nie dziala tak, zwiazek=para=jakies tam nawet male zobowiazanie, wiec chyba naturalne ze sie spytala?????? tak wracajac, i tak nie mam wplywu, chce chodsic z kumpelami to pojdzie przeciez nie powiem nie. Troche mi kiedys glupio bylo ze chciala isc z kumpelami a co do czego ona byla sama jej kolezanka a reszta pary.... ja chyba zwiazek inaczej widze, ona berdziej na \"kolezenskich\" relacjach... co tutaj mam mowic, wiem ze kocha, ale powiem wam szczerze ze tak nie czuje tego az mocno, no chyba ze ze mnie taka klucha:( Angel_81: jak sie mam czepiac to niestety jej kolezanki maja rozne dziwne pomysly, a do rana to bylo nie raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr Big Dick Atos82 : zgadzam sie z Toba, kobieta to ksiezniczka, i szanowac nalezy, dlatego tacy jestesmy. Co to za zwiazek gdzie masz kobiete lekko na dystans... ? Klucha zes i to wielka to powiem ci inaczej......jesli nie wprowadzisz zmian...to mozesz byc pewny ze ten zwiazek nie przetrwa..... no ale wtedy załozysz topik pt "dawałem jej tyle serca i ciepła aona poszła do tego co ja zlewał" :O:O:O:O nie strasze ale prawdopodobnie tak bedzie jak sie nie wezmiesz za swojej jaja....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Angel_81: jak sie mam czepiac to niestety jej kolezanki maja rozne dziwne pomysly, a do rana to bylo nie raz... " myslalam ze idzie "na chwile" ,a nie na calonocna balange ... no coz... zdystansuj sie troche , moze to nie jest "TO" . Bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co ja mam zrobic, dzialac wbrew siebie? ok da siezrobic, ale nie zupelnie do konca wiem jak to ma wygladac? poswiecac jej mniej czasu, rozumiem, zajmowac sie swoimi sprawami, na dyskotece dawac jej oddech, itd. czyli wiekszy dystans, wiecej przestrzeni... ja tylko tutaj boje si eze dostanie za duzo i sie to skoczy tez... macie racje robie wszystko dla niej i z mysla o niej... ale to sie zmieni... tak by bylo mi dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wracajac, i tak nie mam wplywu, chce chodsic z kumpelami to pojdzie przeciez nie powiem nie. Troche mi kiedys glupio bylo ze chciala isc z kumpelami a co do czego ona byla sama jej kolezanka a reszta pary.... kolego ...prawdopodobnie sobie juz szuka nowego....a ty tylko bys zawadzał jej.... nie chce krakac ale moze byc i taki scenariusz ze jak znajdzie ...to usłyszysz pewnego dnia piekne słowa"nie pasujemy - zostanmy przyjaciółmi":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czyli wiekszy dystans, wiecej przestrzeni... ja tylko tutaj boje si eze dostanie za duzo i sie to skoczy tez... " jak sie ma skonczyc, to sie skonczy niezaleznie od tego a sluchaj , moze ona niekoniecznie powaznie mysli o przyszlosci z toba ... rozmawiales z nia o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr. Big Dick ja cie rozumiem doskonale. Moj maz nie chodzi ze mna na babskie spotkania, ale jesli jest ciemno to sama go prosze zeby mnie odprowadzil. No i zawsze go informuje wczesniej, Przestrzeni to ona ma bardzo duzo, bo ty sie usuwasz. Nie bawaj jej wiecej. Dziewczynie sie w glowie przewroci i bedzie robila to co bedzie chciala, z twoja zgoda lub bez niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam balagan w glowie bo sa dwie wersje dzialania, i zupelnie odmienne o 180 stopni. przyszlosc... rozmawialismy ale to tak mniej wiecej, powiem tak, raczej jestesmy powsciagliwi na ten temat bo jestesmy pol roku ze soba. ona jest kochana dziewczyna, ale powiem szczerze ze jest malo wylewna w uczuciach, bardzo malo... na palcach moge wyliczyc kiedy sie przytulila od tak od siebie, zawsze to ja, albo ona mowi do mnie ze mam sie mocno przytulic.... dziwne to .... a dawalo to do myslenia czy ona kocha, czy nie kocha itd... troche mi to caly czas chodzi po glowie, ale na codzien rzeczywiscie nie patrzac akurat na to widac ze kocha, ale czy mocno nei wiem:( po ostatniej klotni wlasnie niewidzialem kompletnie by jej zalezalo,a le moze dlatego bo wmawiala sobie ze chcialem zrobic spisek. dlaczego ma takie slabe uczucie? chyba taka jest, jej cala rodzina taka jest, z opowiadan, z tego co widze chyba tak musi byc.... czasem brakuje zeby sama z siebie pocalowala itd, ale coz... taki charakter, byla z gosciem 5 lat liczyla tylko na siebie i tak jej zostalo,a ze gosc szkielem to teZ pewnie bylo ozieble miedzy nimi. ale zobaczice to byli 5 lat, on szkiel glowe mial zryta, pewnie duzo wymagal i ona z nim byla te 5 lat. mowicie ze nie kocha i td, ale uwazam ze jest za mna, bo to tez widac, i na 100% z koolezankami miala sie spotkac, to juz wiem;) a co do jej charakteru to jest straszny nerwus , ona nawet rowna z ziemia swoja matke... a matka nic z tym nei robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym słowem jest bezczelną, niewychowaną gowniarą z problemami emocjonalnymi:/ wyrazy współczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy, może bez przesady z tymi problemami emocjonalnymi...bezczelna i niewychowana wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szanuje wlasnej matki to myslisz ze bedzie szanowala ciebie???? Jakis naiwny jestes.A ona ma powazny problem z emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mama, ale ogolnie jest kochana, kazdy ma jakies wady... jej sytuacja w dou tez nie jest jakas super wiec tez dlatego pewnie taka jest... ale dzieki wam, troche pomoglo mi to dzis. Wezme sie za nia, bo jak nie wezme sie to i tak mozebyc koniec. ja tylko mam nadzieje, ze bede potrafil byc porzadnym facetem i sama przyjdzie ona do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja dziewczyna kogos ma
powinna sie cieszyc ze ma takiego faceta jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja dziewczyna kogos ma powinna sie cieszyc ze ma takiego faceta jak ty ale czesto jest tak ze sie pierdoli takim we łbie i szukaja wrazen...przy innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×