Kłopotliwa przyszła bratowa

Mam dosc duzy problem z moja przyszla bratowa. Od jakiegos czasu pozostaje z nia w konflikcie. Wszystko zaczelo sie od tego, że zaczela probowac narzucac mi swoje zdanie i chciala bym robila to czego ona sobie zyczy. Doszlo do tego stopnia, że stawiala mi jakies warunki przez mojego chlopaka dotyczace tego ze nie moge prowadzic wlasnego samochodu tylko ma to robic jej brat a moj narzeczony, tylko dlatego ze mielismy przewiezc jej dziecko do innego miasta przy okazji. Wgolnie jest zazdrosna o to, ze ja pracuje. Od 4 miesiecy sie do mnie nie odzywa. Raz na jakis czas probuje nas ze soba sklocic, np zapraszajac na sobotnego grilla tylko jego. Wymysla jakies głupie powody, żeby go do siebie sciagnac. Ostatnio dowiedzialam sie od niego, że buntuje swoje dzieci przeciwko mnie, mowiac że jestem niedobra ciocia poniewaz nie chcialam dac maskotki, ktora sie owe dziecko bawilo u nas w mieszkaniu w dodatku pod moja nieobecnosc. Dodam, że nie wiedzialam ze ta maskotka sie ktokowiek bawil i ze ktokowiek jej chcial. Nie wiem i nie potrafie podchodzic do sprawy spokojnie, bo od razu sie we mnie cos gotuje i jest mi cholernie przykro, ze w ten sposob jego rodzina mnie traktuje. Ja wielokrotnie chcialam wyciagnac reke na zgode. Moj facet tez do konca nie jest w porzadku, bo mnie przed nia nie broni. Twierdzi ze ona poprostu taka jest i nic nie robi po to zeby mi zrobic na zlosc, choc teraz sie przekonal ze jest inaczej. Nie wiem jak mam postepowac? Wiem jedno, że nie moge i nie chce sie juz z nia godzic, chce zyc z nia na dystans i nie nawiazywac zadnych blizszych kontaktow, choc bylo fajnie przed calym zdarzeniem.

jeśli już...

no tak, zawsze mialam problemy z tymi wszystkimi szwagrami bratowymi i etc

co za problem, nie chcesz utrzymywac kontaktow to nie utrzymuj

no sytuacja głupia, u mnie w rodzinie też mama drze koty z ojca siostrą trwa to już 25 lat czasem jest tylko zawieszenie broni , ciotka chce wszystko wiedzieć widzieć i rządzić

jak sobie pozwolisz na poczatku wejsc na glowe tak bedzie juz zawsze,niestety szczera rozmowa z twoim facetem i ma cos tej glupawej siostrze powiedziec w innym wypadku postrasz zerwaniem..

ignoruj i nie odpowiadaj na zaczepki, jak sie bedziesz z nia klocic to bedzie jeszcze gorzej

trzeba jej było powiedzieć że jak jej coś nie pasuje w sprawie jazdy to niech sobie swojego bachora sama taszczy na piechotę przecież jej zrobiliście łaskę to pewnie jedna z tych niedorozwiniętych i tępych kur domowych - ciężko będziesz z taką miała