Wymiana sprzętu w Euro-Net, reklamacja-pomocy!

Jestem w trakcie reklamacji wieży Philips. Cała ta reklamacja (co prawda z ustawy, a nie z gwarancji) to jedna wielka komedia: czekałam prawie 2 miesiące,żeby dowiedzieć się o decyzji,a w tym czasie nikt się do mnie nie odzywał, mimo,że na zgłoszeniu reklamacyjnym Euro drukuje informację,że ich pracowanik ma w przeciągu 14 dni przekazać, co się dzieje ze sprzętem. Co więcej, nie mogłam nawet namierzyć mojej wieży, a była przewożona z Gdyni do Łodzi i spowrotem. Każdy w tym czasie odsyłał mnie do kogo innego i kazał czekać na telefon. Kiedy po ponad 1,5 miesiąca pojechałam 3raz do sklepu, gdzie oddawałam wieżę, (już mocno zdenerwowana), w końcu jeden pan obiecał, że NAPEWNO dowie się co się dzieje. Faktycznie następnego dnia doczekałam się telefonu i okazało się, że nie udało się w żadnym z serwisów naprawić wieży i dostanę nową ( na którą właśnie czekam). Mój problem polega na tym,że nie wiem jakie mam prawa odnośnie wyboru sprzętu, a właściwie co mogą mi zaoferować w sklepie, bo mojego modelu już nie mają, a psikus polega na tym,że kupiłam swój model za połowę jego wartości, bo był ostatnim w magazynie-a tak właśnie postępują w Euro,że ostatnią sztukę przeceniają o połowę ceny. Nie mogę znaleźć nic z prawnego punktu widzenia- otóż, czy kryterium ich wyboru będzie wartość sprzętu czy faktyczna cena? Zależy mi na dobrym sprzęcie (taki teoretycznie kupiłam), a nie na jednym z najtańszych (najsłabszych?) modeli. Nie mam jednak w tej chwili pieniędzy, żeby dopłacić w razie czego do sprzętu podobnej klasy. Bardzo proszę o pomoc, może ktoś z Was będzie wiedział jak taka wymiana wygląda w praktyce?

oczywiście chodzi o sieć sklepów Euro RtV AGD

Jeśli nie ma już modelu jaki miałaś sklep (lub producent) oferuje Ci taki który jest najbardziej podobny (ma wszystkie funkcje jakie były w starym sprzęcie), najczęsciej jest ich kilka i wyboru dokonujesz Ty. Nie powinni mieć znaczenia czy był za połowę ceny czy nie.. Ale z tego co pamiętam to zależy już od firmy. Może okazać się że będziesz musiała dopłacić do tego nowego a jeśli nie będziesz chciała zawsze możesz żądać zwrotu gotówki (w sumie już samo to, że nie dotrzymali terminu odpowiedzi zobowiązuje ich do spełnienia takiego żądania).. Powodzenia w walce

O tym,że mogę zarządać pieniędzy to wiem, tylko wcale nie chce, bo byłabym stratna na tym. Wydaje mi się, że to chyba nie zgodne z prawem,żeby dopłacała do sprzętu o tych samych parametrach, bo jeśli tak by było to by znaczyło,że "wycofują się " z promocji. Jak już mówiłam ja nie mam takich pieniędzy, jestem studentką i nie jestem w stanie ok. 1000pln tak sobie wysupłać :( a chciałabym mieć sprzęt, ten który miałam. Ech, najpierw się cieszyłam, a teraz mogę zosatć z niczym :(

Ja bym sie zglosila do rzecznika praw konsumena.Mialam troche inny problem z inna firma i bardzo mi pomogl.

Czarna Żmijo, tzn. myślisz,że mam szanse? Mi się to wydawało logiczne, ale wiadomo oni nie chcą dopłacać, ja też nie ...

halo, halo-może ktoś jeszcze coś dopowie...

co do rzeczników... pracowałam w dziele reklamacji i miałam z nimi kontakt... i wierzcie mi .. w większości to istne matoły.. ich pisma głównie opierały się na "jak nie uznacie reklamacji to się obrażę"... Moja rada, jeśli nie będą chcieli wymienić to nie dawaj za wygraną, dręcz ich, napadaj.. stań się ich koszmarem (hihi, jeśli starczy Ci sił) tym sposobem osiągniesz wszystko ... wierz mi ;)

Przed tygodniem wziąłem w EURO lodówkę na raty.Po wniesieniu i rozpakowaniu przez kurierów wszystko niby OK tylko cała mokra od zimna.Po wyschnięciu zauważyliśmy na drzwiach 3 małe wgniecenia i to tylko pod światło.Od tego czasu lodówka stoi zapieczętowana,sklep i centrala EURO kręcą z wymianą drzwi lodówki.Przyszła mi już umowa kredytowa z banku i może dobrze że jeszcze nie zapłaciłem grosza krętaczom bo jutro jadę z dwoma wypowiedzeniami umów ,do banku i sklepu .Będzie wesoło.Pozdrawiam

ile czasu czeka sie na uznanie reklamacji?