gosiavongosia 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Witam. Mam pytanie: wie moze ktos z was ile mniej - wiecej kosztuje wynajecie adwokata do sprawy o alimenty? Sadze sie wlasnie o nie z ojcem. Mam 20lat, studiuje, nie wykazuje zadnych dochow Naleza mi sie jak psu miska Ale moj ojciec zrobi wszystko zeby sie od tego wykpic Na dzisiejszej sprawie sedzina na pytanie \"Dobrze ale jak mam sie w takim razie utrzymac bez tych pieniedzy?\" powiedziala \"Niech Pani idzie do opieki spolecznej\". Po takim komentarzu widze ze sama nie dam rady na tej sprawie. Dlatego musze wynajac adwokata Stad moje pytanie. Jaki jest mniej wiecej koszt czegos takiego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tanio nie bedzie Napisano Wrzesień 9, 2008 to zalezy od zawilosci sprawy i czasu jaki poswieci adwokat na taka sprawe, wszystko zalezy od niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tanio nie bedzie Napisano Wrzesień 9, 2008 najlepiej popytaj sie u adwokatow, kazdy inaczej ceni swoja prace:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiavongosia 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Zdaje sobie sprawe z tego ze tanio nie bedzie ale moze ktos z was mial juz taka sprawe i korzystal z pomocy adwokata? Wiec moze ktos wie jakiego rzedu jest to kwota? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
masło maślane 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 mam znajomego adwokata, ktory ostatnio prowadzil sprawe o alimenty na dziecko, sprawa ciagnela sie ponad rok, az do wyzszej instancji i w sumie przez te poltora roku wzial jakies 10 tys. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
masło maślane 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 ale sprawa byla bardzo skomplikowana i czasochlonna, wiec to wszystko zalezy od wielu czynnikow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niab Napisano Wrzesień 9, 2008 a dlaczego nie mozesz pojsc do pracy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EEEEtam 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 dokładnie, zamiast latać po sądach, weź się do roboty babo, jesteś już dorosła chyba, co??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiavongosia 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Bo studiuje? Dziennie? Szlag mnie trafia jak czytam takie glupie pytania NA DZIECKO MAJA OBOWIAZEK LOZYC RODZICE. OBYDWOJE JA STUDIUJE DZIENNIE. NIE WYKAZUJE DOCHODOW. I NIE MAM ZAMIARU ZMIENIAC STUDIA NA ZAOCZNE ZEBY ULATWIC ZYCIE JAKIEMUS SUKINSYNOWI KTORY NAWET PIERDOLIL SIE Z JAKAS DZIWKA, POZNIEJ SCIEMNA W SADZIE I JESZCZE POKAZUJE ZE WLASNE DZIECKO MA W DUPIE. JESTEM DZIENNA STUDENTKA WIEC NIE MAM MOZLIWOSCI ROZPOCZAC PRACY Maslo maslane, dziekuje za odpowiedz. Myslalam ze to jest sprawa ktora konczy sie na I posiedzeniu sadu, myslalam ze to nie jest tak zawile jak sprawa rozwodowa czy o podzial majatku... Za podzial majatku matka placi 3.600 .. Po co ludzie decyduja sie na dzieci skoro maja je gdzies? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
masło maślane 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 jesli jedna strona jest niezadowolna z wyroku, wnosi apelacje, tak bylo w przypadku mojego znajomego. I powiem Ci jedno: koszty, jakie moze zedrzec z Ciebie adwokat i stres w sadzie nie sa warte tych kilkuset zlotych miesiecznie, na ktore na dodatek mozesz czekac dlugo, a jesli ojciec nie bedzie placil ,to pewnie i tak sie wykreci, skoro ludzie kreca ile sie da w sprawach malutkich dzieci, a co dopiero w sprawie osoby doroslej takiej jak Ty:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiavongosia 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Maslo maslane, wlasnie dlatego, ze wiem jaki to stres wiem ze nie poradze sobie sama. Wiem, ze ludzie kombinuja jak sie da - na czas trwania rozwodu (od mojego 15 do 18r.z.) mialam przyznane alimenty od niego. Kiedys pol roku nie placil. Od tej pory alimenty byly pobierane od komornika. Teraz jestem juz pelnoletnia, dorosla i musi byc nowa sprawa o alimenty. Nie moge mu tego odpuscic. Wiem, ze to sa ogromne nerwy itp ale w imie czego mam odpuscic to komus kto jest moim ojcem a ewidentnie ma mnie w nosie? Zataja swoje dochody, dom, samochod ma na kochanke, nie ma ze mna zadnych kontaktow a jesli juz zadzwonie to zeby mnie tylko pognebic. W imie czego ja mam byc dla niego dobra i mu odpuszczac? Wiem, ze jak jedna strona nie zgadza sie z wyrokiem to jest apelacja. Tak bylo w przypadku rozwodu moich rodzicow. Zostal orzeczony rozwod z winy ojca co jemu bylo nie na reke i byla apelacja. Matka wygrala :) Takze, niestety, wiem jak to wszystko wyglada. Sama przez rok studiowalam prawo ale, niestety, nie wiem tego (narazie) z ksiazek a z wlasnego zycia.. Naprawde chcialabym wiedziec po co mnie \"stworzyl\" skoro tak sie zachowuje...:( To wszystko boli, nie da sie chyba tego nie przezywac... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nauzykaa 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 przecież musi płacić alimenty, do 26 roku życia musi Ci to płacić. a ta sędzina to jakaś ostatnia s*** ja jestem zdania że sądy w tym kraju to ^%&*$# a szczególnie ich pracownicy. nie poddawaj się, ja Cię rozumiem. przechodziłam przez to samo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiavongosia 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 nauzykaa, no wlasnie, jak sedzina moze cos takiego powiedziec? Wg prawa OJCIEC MA PRAWO PLACIC MI ALIMENTY DO 18R.Z. A JEZELI NADAL POBIERAM NAUKE TO DO 26R.Z. Jak sedzina mogla cos takiego powiedziec? W miejscu pracy? W sadzie? Jeszcze bym \"zrozumiala\" jak by mi ktos na ulicy dogryzl. ale sedzia w sadzie? No przeciez to jest nienormalne. Poddac sie nie moge.. ale bez adwokata nie dam rady I pewnie bede musiala chodzic do psychologa... Bo jak przejsc samemu przez takie pieklo?:( Dziekuje, nauzykaa, za slowa wsparcia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiavongosia 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Ja mam sie wstydzic? Ja splodzilam dziecko ktore mam w nosie? Ja sciemniac w sadach? Ja chce mu spieprzyc zycie? NIE Wiec czego ja mam sie wstydzic Po cholere Ci dziecko jezeli tak masz/mialabys je traktowac? Mam nadzieje ze nigdy go nie bedziesz miala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosiavongosia 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Przepraszam, przejezyczylam sie OJCIEC MA OBOWIAZEK a nie prawo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lady Wilkinson 0 Napisano Wrzesień 9, 2008 Gosiavongosia -- nie rozumiem, był już wydany wyrok zasądzający alimenty? Jeśli tak to nie musisz po osiągnięciu pełnoletności wnosić nowej sprawy o alimenty, jesli nie było nowego wyroku znoszącego alimenty. Na adwokata wydasz kupę kasy, poszukaj lepiej gdzieś porady prawnej. Dowiedz się w MOPSie kot może Ci takiej porady udzielić bezpłatnie, wiem że są tacy prawnicy. Często takich porad udzielają studenci prawa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach