...........ŁADNE kobiety nie są przeznaczone BRZYDKIM mężczyznom..............

nie oszukujmy sie, na pewno ladna kobieta ma takie wymagania, ktore nie spenia 90% facetow.

kicia22 Ty zmienisz podejście za jakieś 4-5 lat. A wtedy facet bęzie też musiał być przystojniakiem, dobrze zarabiająćym, plus te cechy, których teraz oczekujesz. Normalka. Ale kobiety w Twoim wieku mają piękne duszyczki :) I faceci w moim wieku uwielbiają Twoje rówieśniczki (nie tylko ze względu na urodę) :)

"laska to ma nie wiadomo jakie wymagania" bo większość ludzi nie lubi rozmieniać się na drobne... no poza tymi z kompleksami i podobnymi

A tak w ogóle. Jak facet chcę mieć obowiązkowo kobietę szczuplejszą od siebie to wielka krytyka. :-D (ps: np mi z "puszystych" to co najwyżej podobają mi się te wyraźnie młodsze ale nie rówieśniczki)

facet-skąd wiesz ile mam lat?ze wiesz ze zmienie podejscie?heh..ja nie mam faceta obecnie ...ale chyba jak kazda dziewczyna chce miec przystojnego..dla mnie przystojnego dla innych moze byc beznadziejny.

o matko.to jak ja lubie chudych facetów...to bede musiała anorektyczką zostac chyba:D:Dhaha

a za te duszyczki to dzięki...ale chyba to zalezy od człowieka:)

kicia22 Ile masz lat - oparłem to na Twoim nicku (22). Co do tego, zę dla ciebie będzie ktoś przystojny a dla innej nie. Jakieś zróżnicowanie sprawy wyglądu zawsze jest ale pełne zrelatywizowanie tego tematu włóżmy między bajki (wiem, to bardzo popularna bajeczka) Temat pięknej duszyczki - to może być bardziej subiektywne ale jak dla mnie - ja np. przestaje to w kobietach dostrzegać gdy z biegiem lat stają się coraz pragmatyczniejsze (nie krytykuje tego - to normalka i tak wręcz powinno. Tyle że już nie budzą takiego zachwytu jak w młodszych latach - tu piszę w swoim imieniu :) )

no czekałam na Twoją odpowiedź:)Co do wieku masz racje:)co do urody mężczyzn...moge śmiało powiedziać bez zadnego obciachu,że wygląd ma dla mnie znaczenie,wcale tego nie ukrywam...facet musi dla mnie fajnie wyglądać i o siebie dbać,ale...to ze fajnie wygląda nie wyklucza tego ze musi miec coś w głowie,spotkałam duzo przystojnych facettów którzy w głowie nic nie mają...tacy tez mnie nie interesują z kolei: dbający o siebie faceci,fajnie ubierający się,mający swój styl wg niektórych lasek uchodzą za cholernych pedantów którzy swiata poza swoim wyglądem nie widzą

To milutkie ze czekałaś:) Zawsze powtarzam że dla kobiet najważniejszy jest charakter. Tzn. z dwóch facetów będących z wyglądu w jej typie, wybierze tego z lepszym charakterem. I mamy prymat charakteru nad wyglądem. :D No ale facet też nie interesuje się tymi, które się nie podobają. Sam kiedyś miałem skrupuły. Ale wyzbyłem się gdy umizgiwała się do mnie pewna znajoma (nie podobała mi się). Jednak ona nawet koleżeńsko olała kumpla, niższego od niej. I to było olśniewające. Pomyślałem sobie: a gdybym był jego wzrostu? He, i straciłem skrupuły :)

Hihi.no niestety tak jest,ja chocby facet nie wiem jaki mial fajny charakter ale jak chociaż troche mnie nie pociąga to nic z tego nie będzie...musi być chemia taka fizyczna....ale wiesz co mnie wkurza?Ze jak laska jest ładna?to faceci myślą ze ona nic w głowie nie ma...oczywiscie nie zaprzecze ze są takie...ale przeciez nie mozna uogólniać tego tak strasznie...

\"to faceci myślą ze ona nic w głowie nie ma\" Przesadzasz. To medialny stereotyp. Bardziej zależy to od tego jak kobieta to eksponuje \"jak ja lubie chudych facetów...\" Do tego kobieta nie musi być szczupła, (szczególnie gdy w grę wchodzi facet o dobrych kilka lat starszy). Ale w później - lepiej być szczupłej sylwetki

Ty chyba założyłaś topik że czasem ładne kobiety mają problem ze znalezieniem faceta. Mi np nie raz się zdarzyło by daną kobietę uznać za "za ładną" (w sęsie za wysokiej poprzeczki z doborem atrakcyjności). A mężczyźni potrafią być pragmatyczni i nie lubią marnować czasu. (co nie oznacza startu do nie ładnych. Bardziej oznacza to start do tych ładnych z bardziej osiągalnym wrazeniem)

Może i tak..moze przesadzam..ale spotykam się czesto z takiimi opiniamii...ze ładna to pewnie nic w głowie nie ma. ale tak czy inaczej faceci patrzą na wygląd nie.? a co facetów przyciąga,jak juz mi tak radzisz....?ile TY masz lat?jak moge zapytać?ze takie mądre rzeczy piszesz?

AA..czyli moze sprawiam wrażenie zbyt niedostępnej?tylko ze chyba robie to nieświadomie:(

brzydcy faceci to śmiecie i nic tego nie zmieni :-(

wcale nie stańczyk....dla kogoś jestes brzydki ..dla kogoś innego nie..pojęcie względne

dla \"Niej\" akurat jestem brzydki a reszta mnie nie obchodzi :-(

dla laski która ci sie podoba?bo nie wiem o co chodzi... Facet odpisz plizzz

tak kiciu :-( jestem dla Niej chodzącym gównem :-O

kicia22 pisze zwyczajne rzeczy, to wszystko. A mam 30 lat. Nie pytaj co facetów przyciąga, sama wiesz. :) Tyle że czasem część z nas kalkuluje - na ile oceniamy swoją atrakcyjność wyglądu i na tej podstawie też dobieramy obiekty podrywu (oczywiście też z wysokich poprzeczek ale w pewnych granicach). No ale w mojej grupie wiekowej dochodzi też kwestia klasowa i finansowa (intuicyjne myślenie: czym ładniejsza kobieta, tym ładniejszy i przystojniejszy facet będzie u jej boku). Możesz napisać ze na to nie patrzysz ale to tylko kwestia czasu - natura zawsze w kobiecie obudzi "instynkt gniazda" A opinię o ładnych kobietach - ja je najczęściej słyszałem od mniej urodziwych kobiet :)

stanczyk, nie jestes przypadkiem z poznania ?

nie :-(

"No ale w mojej grupie wiekowej dochodzi też kwestia klasowa i finansowa " rozwin mysl, prosze :)

kurcze ale to jest pogmatwane..heh..czyli jakies kalkulacje wchodzą w gre...to czemu facet podobno lubi zdobywać..?jak nie startuje do laski która jest atrakcyjna,którą wielu facetów chciałoby mieć?bo od razu przyjmuje ze nie da rady?nie rozumiem tego.. co do tego co facetów przyciąga...to sama sie czasem nad tym zastanawiam czy w ogóle to wiem...

BŁĄD miało być "zamożniejszy" "...tym zamożniejszy i przystojniejszy facet będzie u jej boku."

ech szkoda, nie poznam takiej osobistosci caffe :)

no to chyba chodzi o to ze później patrzy się tez na majętność:P

stanczyk to co się dzieje?

Nie wiem komu są ładne przeznaczone ale nawet gdybym wyglądał jak quasimodo to na pewno bym podrywał.