Zauroczenie....

A więc w stałym związku jestem już prawie 7 lat...Ostatnio umowilam sie na kawe ze znajomym ze szkoly...W tamtych czasach za duzo nie rozmawialismy ze soba, a teraza jakos tak wyszlo no i umowilismy sie...Ten facet tak zamieszal mi w glowie, ze szok...To nie jest zaden lovelas...poprostu normalny facet...Pd kilku dni nie mysle o niczym innym...On tez się zauroczył....Spotkaliśmy się jescze raz...Teraz on chce się znowu umówić, ale ja się boję...A co z moim facetem??Nie chce go ranić...Ale jednocześnie tamten przyciąga mnie jak magnes....

dupczenia z nowym ci brakuje. dziwka.

Halo, halo...Między nami nic nie było!!!!I nic nie będzie, jesli jestem z kimś innym.....Nie jestem kobietą tego pokroju....

zostaw tego kolego swojego jak jestescie tylko znajomymi ze szkoły to badzcie nadal lub zostancie przyjaciołmi.. nie idz do innego jezeli tylko sie zauroczyła.. pomysl ktorego najabrdziej kochasz i z ktorym chesz byc.. pomysl co bedzie dalej..itp.. mysl pozytywnie

pomysl ktorego bardziej kochasz i z krtoym chcesz spedzic zycie.. zastanw sie nad ty m i wybierz własciwwego

Czyżby dopadł Cię popularny kryzys roku siódmego?

dzięki za rady....Kryzys wieku 7??? Ja natomiast słyszłam, że kryzys jest po 4 latach...I tak tez faktycznie było...LAe przetrwaliśmy....

ethu...nie warto sie zarzekac bo nie jestes bankiem i zdanie zmienic mozesz. zauroczenie to fajna rzecz:) moze jakis mnaly romans platoniczny????

Mloda_wroc-----Dziękuje...Widzę, że są tu jeszcze normalni ludzie...

Jak długo trwa zauroczenie??czy może trwać 4 lata??

nie. zauroczenie trwa krotko. pozniej konczy sie lub przechodzi w cos wiekszego.

A można się odkochać.. jesli wiadomo że to byla ogromna miłość, prawdziwa, pełna poświęceń..