Pytanie o wyniki z cytologii-prosze wejdzcie!!!

Wiec tak.Po miesiacu bylam odebrac wyniki.Okazalo sie,ze jeszcze ich nie ma :(.Polozna sprawdzala w tym swoim zeszycie i tylko moich nie ma,tak mowila.Powiedziala,ze pewnie sa jakies komplikacje nadzercze itp.i kazala przyjsc za tydzien.Zeby to jeszcze bylo takie latwe-praca :(A ona tez zamiast mnie jakos pocieszyc to jeszcze mnie zdolowala,ze cos nie tak z wynikami.Bardzo sie martwie :(

jeśli by było coś nie tak z wynikami to dowiedziałabyś się o tym w ekspresowym tempie i pobraliby ponownie materiał do badania. u mojej mamy było nie tak to ekspresem pielęgniarka do domu do niej leciała ją poinformować

Myślę, że po prostu zgubili Twój wynik, to się zdarza wszędzie i teraz nie chcą się przyznać. Albo zapomnieli go wpisać i muszą szukać. dlatego kazali przyjść Ci za tydzień żeby zdobyć jeszcze parę dni na szukanie. Spokojnie nie masz co panikować:)

Dziekuje za odrobine wsparcia.Obyscie mialy racje :( A bylam pierwszy raz u ginekologa.On zapewnial mnie,ze jest wszystko ok,nawet reke mi podal a ta s...a :(Niektore babki potrafia byc wredne.A dziwne bylo to,ze zaraz poszla do niego do gabinetu-moze faktycznie zagubili

zapewne zgubili..nie martw się

do meaaa-wiesz ale to moze tez zalezec od poloznej.A u mnie to raczej tak by nie zrobily,chociaz to ich praca :( Czasami mam wrazenie,ze my dla nich to jak jakies zwierzeta,nie potrzebujacy szacunku

A juz lepiej jakby powiedziala,ze poprostu zgubili czy cos tam a nie gadac,ze jakiej komplikacje...

witam!znajoma już od kilku miesięcy ma mocne bóle podbrzusza okres ma dwa tygodnie,do dziś nie wie co może być przyczyną.Ona podejrzewa że to może być jakieś zapalenie.Ja nie wiem jak mam jej pomóc

ja w jednej przychodni czekalam 2 tygodnie, w drugiej 4 tygodnie.... lenistwo poprostu tych co interpretuja wyniki w labolatorium