Jaka jest norma leukocytów....

u dziecka? mamy skierowanie do szpitala i to musimy stawić się jeszcze dzisiaj, natychmiast, właśnie się pakujemy, jestem pełna obaw, nie wiem czego mam się spodziewać! moja małolata ma 35 tysięcy

macie skierowanie do szpitala i nie wiesz z jakiego powodu?

nie! kazali poczekać na karetkę i tyle.

zenada :o nic nie powiedza i wez sie domyslaj, zapytaj ich od razu

wszelkie normy można znaleźć w necie, wystarczy wpisac w googlach co sie chce i na pewno szybciej odpowiedź sie znajdzie niż na kafe.

zrobiłam jej dzisiaj badanie krwi i moczu, bo ostatnio coś blado mi wyglądała i skarżyła się na ból brzucha, pediatra oczywiście powiedziała, że to grypa, ale po moich błaganiach dała skierowanie na morfologię, zrobiłam od razu, nie zdążyłam dobrze wyjść z przychodzi jak dostałam telefon, że mamy się pakować, bo jedzie po nas karetka ze skierowaniem do CZD i tyle, pewnie się dowiem czegoś jak przyjedzie lekarz, jestem przerażona.

U zdrowego niemowlęcia i małego dziecka liczba leukocytów może się wahać od 8 000 do 15 000 w mililitrze krwi ze strony: http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79375,2906759.html

http://www.fundacjauj.pl/bank.php?l=pl&p=krew#leukoc hasło - leukocyty, norma

wez sie dzieckiem zajmuj a nie na kafe siedzisz :o

jak mam się nią zająć? jesteśmy spakowane i czekamy, lada chwila przyjadą pewnie, a ja odchodzę od zmysłów, postanowiłam sprawdzić jaka jest norma, ale nie mam głowy do tego, więc weszłam tutaj.

miejmy nadzieje, ze to nie bialaczka

Skoro dostałaś skierowanie, to byłaś u lekarza, pewnie miało dziecko kilka razy robione badanie, bo jednorazowe stwierdzenie leukocytozy nie jest miarodajne. Nie pytałaś lekarki z jakiego powodu ma skierowanie? Dziwne...

mnie sie wydaje ze musza podejrzewac cos bardzo powaznego skoro taka szybka akcja i nie chca czekac na powtorzenie badan tylko powtorza je w szpitalu

Poza tym, same normy to nie wszystko, ważny jest rozmaz. Ale to pewnie wiesz... od lekarza.

Bez przesady, to może być "zwykła" mononukleoza albo inne zapalenie. Dopilnuj, żeby zbadali ją w tym kierunku, na wirusy. Już byłam świadkiem jak u znajomego diagnozowali prawie raka, to była mono.

skierowania w ręku nie mam, zadzwoniła do mnie Pani z przychodni i powiedziała, ze wysyłają już do mnie karetkę ze skierowaniem do CZD i tyle co mi powiedziała, nic więcej, i jeszcze tyle, ze jest dużo ponad normę leukocytów (35 tyś), tyle się dowiedziałam... Niech już przyjadą! Do szpitala akt urodzenia córki brać, czy nie? nie wiem nawet co mam ze sobą wziąć.

norma to 6- 8 tysiecy ale w razie zapalenia moze byc nawet kilkanascie, mononukleoza jest bardzo podstepna, wiec moze to ona, choc dzieci raczej przechodza bezobjawowo. Daj znac jak bedziesz wiedziala co to.

Akt urodzenia, to nie. Weź książeczkę, większość szpitali domaga się też książeczki rodzinnej, swój RMUA.

a sa jakies inne objawy, jak temeperatura, gardlo, jakies bole? Do szpitala ksiazeczka i skierowanie.

ok, dzięki!! dam znać co i jak!

tak rodzinna koniecznie z pieczatka aktualna

temp. nie miała, mierzyłam jej wczoraj wieczorem, dzisiaj zapomniałam, tylko na ból brzucha się skarżyła, od jakiegoś tygodnia i tyle, więcej objawów nie zauważyłam...

Przechodzilam w dziecinstwie mononukleoze, wtedy powiekszaja sie narzady wewnetrzne, zwlaszcza sledziona, ma sie taki mocno wypiety brzuch. Liczba leukocytow faktycznie przypomina wtedy bialaczke, ja przechodzilam akurat chorobe lagodnie, ale moja siostra miala pobierany szpik do badania, bo podejrzewali bialaczke wlasnie. Na szczescie nie bylo tak zle, chociaz mononukleoza to tez powazna choroba.

:( No i jeszcze ten stres, bo jeszcze ich nie ma, a ja już chcę wiedzieć.

Mam nadzieje, ze skoro boli ja brzuch, to jednak jest to mononukleoza... Usciski, trzymaj sie dzielnie!

dziękuję za pomoc.

Poważna, owszem, ale bez przesady. Najgorsze jest to, że lekarze nie wykonują w pierwszej kolejności badania w kierunku wirusów właśnie, tylko walą od razu antybiotyki. Potem dziwne, że nie ma efektu... i szuka się dalej, w końcu podejrzewa raka, bo leukocytoza nie ustępuje. Pilnuj tego co robią. Ja wiem, że to trudne, ale nie niemożliwe. Dopytuj się o każde badanie, o to jaką podejrzewają chorobę i naprawdę dopilnuj tego, żeby w pierwszej kolejności wykluczyli mononukleozę.

musztarda, dziękuję za radę, z natury jestem wścibska i wszystko chcę wiedzieć, a jak sytuacja dotyczy mojego dziecka, to nie mam zamiaru popuścić, najgorzej jak będą mnie trzymać w niepewności i zwlekać z jakąkolwiek diagnozą :(

Na pewno szybko się wszystko wyjaśni. Trzymam kciuki w każdym razie.

jak będę wiedziała co i jak, to postaram się dać znać. ciekawe czy w takim CZD są komputery i internet. bywajcie