Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gabrysia_J

Kuchenka mikofalowa

Polecane posty

Gość tylko PO CO komu wyłączona
kuchenka Bo to jasne: można kupić kuchenkę i trzymać ją wyłączoną - wtedy nikomu nie zaszkodzi. Ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetnie świetnie
rany, naprawdę aż tak trudno zrozumieć? kuchenke włączasz na kilka minut, wtedy emituje mikrofale. Potem wyłączasz i nie emituje. Prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ci trudno zrozumieć
No i właśnie wtedy gdy kuchenka jest włączona to szkodzi wszystkim wokół. A jedzenie, które przeszło przez kuchenkę mikrofalową ma zepsutą strukturę cząsteczkową nieodwracalnie i jest szkodliwe zawsze, nawet jak ostygnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
odnosnie zepsutej struktury czasteczkowej, to na tyle na ile obecnie wiadomo, organizm nie przyswaja i nie wykorzystuje skladnikow odzywczych tak, jak nalezy, a czy jest takie jedzenie aktywnie szkodliwe, dowiemy sie w przyszlosci ... odnosnie emitowanych fali, to wlasnie przez szklany front kuchenki przechodza one najbardziej, dlatego napisalam o staniu w poblizu. tak naprawde kuchenki sa zbedne, nie wiem, czemu ludzie sie upieraja, ze musza je miec. albo wierza reklamie, ze jakas tam firma powie, ze ich kuchenka jest zdrowsza itd. o ile smaczniejsza jest np. kanapka na cieplo podgrzana w opiekaczu, z chrupiaca skorka, niz flak z mikrofali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pulpeciarka_L.
Słuchajcie, ale jedzenie z mikrofali wcale nie musi być niezdrowe!! Przecież jak się gotuje na parze to właśnie wszystkie chemikalia z jedzonka uciekają. To już właśnie lepiej kupić taką z parowym gotowaniem niż jakąś za 100 zł i to jeszcze brzydką :P więc jeżeli koleżanka ma problem, to trzeba jej doradzić. Przecież praktycznie każdy ma mikrofalówkę, nie ma się co oszukiwać! Ja uważam, że powinnas postawić na zdrowie i kupić tą LG ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
chemikalia uciekaja z para ... no, fajnie by bylo ;) jak masz gotowac na parze, to nie lepiej kupic parowar, albo normalny garnek do gotowania na parze, niz dac sie mamic reklamie o kuchenkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pulpeciarka_L.
Własnie nie lepiej. Po co sobie zagracać (i tak już zagraconą) kuchnie dodatkowymi garnkami. Można kupic jedną, wielofunkcyjną rzecz. Ładnie wygląda i przynajmniej szybciej się gotuje. Sama sobie pewnie kupię taką LG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny temat :D szczegolnie te zapewnienia, ze jedzenie z kuchenki mikrofalowej jest tak w ogole lepsze i zdrowsze od zacofanego i zwyklego jedzenia z jakis starodawnych garnkow i kuchenek tradycyjnych :D a faktycznie najlepsze byly chemikalia uciekajace z jedznienia w mikrofalowce ... uwaga! kuchenki mikrofalowe sterylizuja i udkazaja nasz pokarm, warto kupic ... jakby taka reklame puscili w telewizji, to tez lud by uwierzyl :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pulpeciarka_L.
Nikt nie twierdzi, że to jedzenie jest niewiadomo jak zdrowe, ale świat idzie do przodu, kuchenki są coraz lepsze i mają coraz więcej ciekawych i ważnych dla zdrowia rozwiązań. Takie są fakty! A poza tym kto jeszcze 10 lat temu by pomyślał, że w kuchence mikrofalowej będzie można zrobić gotowanie na parze. Jak nie chcesz, nikt Ci nie każe jeść, stój dwie godziny i gotuj. Dla mnie kuchenka mikrofalowa to świetne rozwiązanie. Idę jutro do centrum handlowego i sama sobie kupię tą LG. Będę gotować na parze i mogę się założyć, że jedzenie będzie dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia_J
Jestem tego samego zdania co Pulpeciarka. I sobie kupię taką kuchenkę z LG. Wieczorem gotuję obiad dla dzieci na następny dzień i wolę żeby sobie odgrzewały go w fajnej kuchence mikrofalowej niż odpalały gaz. A poza tym będziemy jedli zdrowiej dzięki gotowaniu na parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny przy kuchni to bym moze stala robiac pierogi lub golabki, a tego kuchenka mikrofalowa za mnie nie zrobi, kolezanki ;) zwykle nie stoje przy kuchnie dluzej niz trwa ugotowanie ziemniakow, ryzu, czy makaronu, a w miedzy czasie piecze sie np. ryba (15 min.) , czy gotuje jakis sos (15-20 min.lub krocej.) lub robi w misce salata, czy tez warzywo gotuje na parze. na pewno taka kuchenka jest praktyczna, jak np. dzieci maja sobie same cos odgrzac, lepsze to, nizby mialy dostac na hamburgera z baru na rogu. a co kto lubi. swiat idzie do przodu. jak zreszta zawsze szedl, tylko ze reklamowe odmozdzanie ludzi tez nie pozostaje z tylu :o ja gdybym miala nadmiar gotowki, to wolalabym kupic sobie pare profesjonalnych mosieznych lub zeliwnych garnkow a ktorych jedzenie ma zupelnie inny smak i wydzwiek ... (nie mam na mysli sprzedarzy obnosnej garnkow bergfoff lub zepter czywiscie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pulpeciarka_L.
Widziałam wczoraj w sklepie tą solar cube. Świetnie się prezentuje. Także pewnie nie tylko się dobrze prezentuje, ale też świetnie wyglada na kuchennym blacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidortaa
no jak badziewie z odrzutow chinskich ktos kupuje to i nawet uszczelek moze zabraknac - niektorzy przerabiaja temat z z lat 1970 (bo kuchenka istnieje od 1955 roku) - ale zapewniam ze technika poszla do przodu i nie zauwazono (mimo owczesnych typow kuchenek) spadku przyrostu naturalnego :)))))) raczej u nas sa notowania wyzu demograficznego - co zapewne ma tez zwiazek z kuchenka mikrofalowa - wiecie skrocony czas gotowania to i wiekszy luz :)))) Radze coniektorym, w ramach ochrony plemnikow, powrocic do swieczek, wody z rzeki, i kija jako podporki do przebywania kilometrow (konie nie byly dla wszystkich w owczesnych czasach bo to bydle nie dosyc ze chorowalo to i zarlo), no i nauki czerpania papieru zeby samemu sobie zrobic i potem moc poslac list na forum Gotowanie Dom Ogrod na portalu Onetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo mozna isc z duchem czasu i gotowac w mikrofalowce, bo garnki to przezytek, jesc parowki, bo to juz gotowe smaczne miesko i nawet nie trzeba doprawiac, ciasto i chelb (pyszne i mieciutkie, bez zadnej wstretnej chrupiacej skorki) tez mozna upiec w mikrofali, no i przede wszystkim jesc margarynke (bo to juz, nie jest ta sama margaryna, co w latach 50-tych :D ), rame do zupki, zeby sie nie zwazyla, pyszny pozbawiony dziwnego naturalnego smaku ryz z woreczka, ktory sie nigdy nie przypali, a serem nazywac pyszne, od razu w plasterkach i kazdy w osobnej folijce, przetopy mleka i oleju ... wszystkiego najlepszego w nowej i nowoczesnej drodze zycia :) osobiscie wole byc staromodna i jesc normalne jedzenie, ktore nie zostalo pozbawione tych dziwnych naturalnych smakow (podkreslonych staromodnymi metodami gotowania w glupich garnkach z miedzi i zeliwa), lecz ... co kto woli :) tylko nie zapominajcie, ze w/w wynalazkami to sie podniecaly amerykanskie kuchareczki z lat 50, a ze do nas owe dotarly dopiero na przelomie 20 i 21 wieku, to coz .... lepiej pozno niz wcale 🖐️ ps. nie obawiam sie o przezycie plemnikow, ani przyrost naturalny, lecz o wlasne hedonistyczne doznania smakowe (czas gotowania posilku 15-30 min. to 30 to w przyplywach wyjatkowego natchnienia ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps.2 : nie mam nic przeciwko uzywania kuchenki mikrofalowej, jak ktos chce lub musi sobie cos okazjonalnie szybciorkiem odgrzac (np. w pracy - nie ma wyjscia), lecz przeciwko uwazaniu mikrofalowki za lepsza, nowoczesniejsza, smaczniejsza i zdrowsza (!) metode sporzadzania jedzenia w ogole. czyli reklamowemu odmozdzaniu ludzi i tym, ktorzy z lenistwa wola wierzyc reklamie niz korzystac ze zrodel faktycznych i naukowych informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślenie nie boli
Działania wielu szkodliwych czynników, które oddziałują w małych dawkach, ale długotrwale, nie jesteśmy w stanie zbadać. To są procesy pokoleniowe. "niektorzy przerabiaja temat z z lat 1970 (bo kuchenka istnieje od 1955 roku) - ale zapewniam ze technika poszla do przodu i nie zauwazono (mimo owczesnych typow kuchenek) spadku przyrostu naturalnego" Bidortaa, Stosując takie rozumowanie, zaraz dowiodę o nieszkodliwości wpływu promieniowania radioaktywnego na organizm (na swoim przykładzie). Od marca 1986 do końca 1990 pracowałem i mieszkałem na stałe w Kijowie (niecałe !00km od Czernobyla). Datę 26 kwietnia 1986 pewnie wszyscy znają . Skażenie radioaktywne było, choć może nie takie jak w zamkniętej 30km zonie wokół Czernobyla. Mieliśmy liczniki promieniowania i robiliśmy pomiary na własny użytek. Najwięcej tego świństwa było w kurzu w firankach w oknach i w filtrach powietrza w samochodach. Minęło 20 lat, ja mam teraz pięćdziesiątkę i (odpukać ) jestem zdrowy. I co?? Dowodzi to o braku szkodliwości promieniowania - moim zdaniem nie! To może oddziaływać negatywnie na dużą populację w ciągu pokoleń. Efkt uzywania przez ciebie kuchenki mikrofaowej poznają twoje dzieci i wnuki. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smacznego
Niezależnie badania naukowe w USA wykazały, różne nieprawidłowości jakie występują podczas podgrzewania żywności za pomocą mikrofal. Najbardziej niepokojąca okazała się być sama zasada ich oddziaływania na zawarte w pożywieniu białka, które ulegają rozbiciu i częściowej degradacji, tworząc przy tym bardzo często związki chemiczne NIE WYSTĘPUJĄCE NATURALNIE W PRZYRODZIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszecie jakies wywody naukowe, a tu jest wazne co innego: spotykaja i odwiedzaja sie sasiadeczki w blokowisku i jest rywalizacja, ktora ma atrakcyjniejsza, nowoczesniejsza i ladniej prezentujaca sie na stole (?) w kuchni kuchenke mikrofalowa. a ta ktora jeszcze nie ma czuje sie winna i idzie kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidortaa
hahaha - ani nie mam zamiaru rywalizowac z kimkolwiek z "blokowiska" a ni nie mam zamiaru popasc w psychoze pseudonaukowych wywodow - kuchenke mam i to nie od wczoraj - i wymieniam ja czesto , bo pojawiaja sie funkcje lub gabaryt tego pozytecznego urzadenia - gotuje swietnie :) prowadze B&B - a co do zywnosci to popatrzcie co macie w sklepach lacznie z mlekiem - a mleko "od krowy" bylo ohydne kiedy pan sprzedawal mleko ktoro powinno byc wylewane bo krowy mialy zapalenie wymion - co jest najczestsza choroba u krow - swinie ktore zra co popadnie , mleko UTH to nic innego jak mleko "microfalowane":)))) a kazde inne juz od wymion ma dodatek przeciwbakteryjny - co tu gadac o jedzeniu kiedy wedlug FAO ginie z glodu dziennie okolo 100 tysiecy ludzi i to gdzie!!!!!!!! w srodowisku wiejskim - no baaa znowu wywody statystyczne i empiryyczne a my tu pani kochana mamy sie oswajac z problemem zlotej --- rozowej;;; polo-okraglej, kwadratowej .... kuchenki mikrofalowej PS. a jakie czasteczki w wodzie zagrzanej w mikrofali sa smiercionosne ? bo zycie w ogole jest smiercionosne wiec z kuchenka czy bez .......... co to za roznica A przestancie tez ta gume do zucia zuc! bo to czysta ropa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiercionosne? a kto tu pisze o smierci :D czyzby z postepem czasu ubywalo nam zdolnosci do postrzegania niusansow ?? czy w dzisiejszej dobie postmodernizmu mozliwe jest tylko czarne lub biale, na zasadzie moralistyki z \'gwiezdnych wojen\' lub \'narnii\' ? wyrazenie \'swietnie\' jest pojeciem wzglednym. dlatego tez radzi sie nie jadac zbyt czesto w tanich barach, ale nie zeby od tego zaraz ktos mial na miejscu umrzec. moze zapomnialam nadmienic, ze jak ktos sie nie poczuwa do winy rywalizacji z sasiadkami to nie musi sie tlumaczyc ;) mleko homogenizowane to nie jest mleko mikrofalowane :o gdyby tak bylo (i tu kolo absurdu sie zamyka) prawda byloby stwierdzenie, jak tu ktos wczesniej napisal, ze mikrofalowe wibracje wyciagaja z jedzenia niezdrowe chemikalia, czy tam trucizny, czy tam bakterie :classic_cool: i ze sie powtorze, jak ktos w zyciu codziennym znajduje zastosowanie dla kuchenki mikrofalowej, to niech sobie radzi jak umie najlepiej, na zasadzie wszystko jest dla ludzi i do nas naleza wybory. tylko prosze nie \'udawadniac\' na podstawie wlasnych domnieman i ew. poslyszanych materialow reklamowych, ze jedznie gotowane w mikrofali jest zdrowsze i smaczniejsze od tradycyjnego. bo na tej samej zasadzie, to kotlet przyprawiony vegeta moze dla kogos byc \'smaczniejszy\' od kolteta przyprawionego sola ;) ba, slyszalam nawet ze zdrowszy, bo sol szkodzi. tak jak zdrowszy jest slodzik, bo cukier szkodzi, a margaryna bo maslo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidortaa
dokladnie sie zgadzam z Toba konczita - zyc nalezy wygodnie, zgodnie i w miare higienicznie i nie dolowac sie prosze pan rywalizujacych "sie" przeciez nie gotujecie tylko i wylacznie w kuchence mikrofalowej - a propos ! a do McDo chodzicie czy do innego KFC? i nie przeszkadza wam nie nie? bo ja sie przyznam raz na dwa lata zdarza mi sie knajniackie jedzenie uszczknac ale to w wypadkach przerazliwego glodu albo w ramach ulegania oglnej presji uczestnikow zabawy w wieku maloletnim:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIGDY nie chodzę do McDo i KFC
Byłam raz w życiu (bleee... :-P ) i wystarczy. Niebezpieczeństwem jest krótki czas obróbki termicznej, co może zagrażać tym, ze formy przetrwalnikowe PASOŻYTÓW lub MIKROORGANIZMY NIE ZOSTANĄ ZABITE, jak ma to miejsce przy tradycyjnym gotowaniu i pieczeniu. Kuchenka mikrofalowa nie zabija bakterii salmonelli zawartych w mięsie, które, podgrzewane w mikrofalówce, nie osiąga temperatury większej niż 60 stopni Celsjusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba raczej nikt McD lub KFC nie uwaza za normalne jedzenie, lecz raczej jako przekaske typu magia sztucznych smakow ;) udalo mi sie znalez fast-foodownie duzo smaczniejsze od w/w, ale wiadomo, ze to i tak tani szajs :o problem mikrofali mnie w sumie nie dotyczy, mam kuchenke tylko dlatego, ze byla juz wmatowana w okap :o szkoda, ze zamiast tego nie dali fajnego opiekacza, czy lepszej jakosciowo kuchenki w ogole ... uzywam jej srednio moze raz na tydzien-dwa, zeby odgrzac jakies pozostalosci, ze zwyklego lenistwa, choc wczesniej to samo odgrzewalam na zwyklej kuchence i nie bylo gorsze, jak nie lepsze. z tym, ze ja gotuje tylko dla 2 osob, wiec z reguly nie mam nawet pozostalosci, bo zrobienie za kazdym razem swiezej ryby, miesa, czy krewetek to kwestia 15 min., a smak i konsystencja lepsza, niz odgrzewane. a od niedzieli bede miala na balkonie malu grill na koks :D cena taniej mikrofalowki. smak - bezcenny :) to bedzie uzywanko :D steki, schaby i co nie tylko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze takie jedzeni ze smogiem jest rakotworcze, wiec tylko raz na jakis czas ;) ale ten smak - warty grzechu. jedzenie z mikrofali - dla mnie nie warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
Ja odnośnie tego fragmentu: Ludzie protestują przeciwko antenom na dachach (gdzie blaszany dach chroni nasz organizm), za to bez oporów karmią swoje pociechy jedzeniem z mikrofalówek i wkładają im do tornistrów telefony komórkowe, które podgrzewają o kilka stopni mózgi ich dzieci, oddziałują promieniowaniem na nerki i gonady dzieci. tak się składa, że byłam kiedyś obecna przy pomiarze promieniowania mikrofalowego w mieszkaniach, które znajdowały się blisko anteny telefonii komórkowej ... Przekroczenie dopuszczalnych dawek promieniowania zanotowano tylko w jednym mieszkaniu... ich generatorem okazała się KUCHENKA MIKROFALOWA :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko reklama
Najwyraźniej cały ten topik miał być reklamą mikrofalówek :-O Jak tylko pojawiło się więcej krytycznych i sensownych głosów przeciwko kuchenkom mikrofalowym to od razu raklamodawcy przestali go podnosić :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piratkaa
ja mam swietną kuchenkę z LG. I wcale nie uważam, że ma jakiś straszny wpływ na moje zdrowie. No może ma, robi świetne i smaczne jedzenie ;) i zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co ty uwazasz nie ma wiekszego znaczenia :D specjalistka od zdrowia sie znalazla:P lepiej wie od naukowcow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam nic przeciwko kuchenkom w sumie, ale jednej rzeczy nie rozumiem...jak mozna w kuchence podgrzewac zupe? :O to juz nie lepiej w garnku? :O czasu zajmie tyle samo, jak nie mniej i bedzie smaczniejsza mnie kiedys ktos poczestowal rosolem z mikrofali, nic nie mowilam ale byl ledwie letni, prawie zimny :O tak samo nie rozumiem gotowania w mikrofali od tego są garnki, a jak ktos chce gotowac na parze to takie urzadzenie mozna juz kupic za 100 zl. ;) ja w ogole nie rozumiem jak mozna gotowac w mikrofali...ile to pradu, czasu... dla mnie mikrofala jest tylko do odgrzewania, a nie gotowania !!! ;) w sumie to jej nie mam, bo sie zepsula dawno temu, ale wiem, bo mialam pare lat w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania bania
mlodzi ludzie lgną do do techniki,to takie cool...konczita racje masz dużą, ale nie przekonasz..to sie chyba w dużej mierze wynosi z domu.U mnie w domu rodzice starali sie żywić nas zdrowo,unikało się półproduktów(na miarę tamtych komunistycznych czasów!). Młodzi często wychowani wygodnie lub sami coś osiągnęli chcą pokazać swój statut dobrego powodzenia nowinkami technicznymi w domu,albo wychowani wygodnie nie radzą sobie z czasem ,bo muszą oprócz pracy jeszcze ugotować obiad ,mikrofala ten czas niby skraca! Mi osobiście to sama przyjemność stac przy garnkach..coś zamieszać,cos doprawić...smak super..podgrzewam na patelni.. Fale te wyjda bokiem u wnuków,teraz jak spotykam młode dziewczyny to mało ,która ma zdrowe dziecko.Refluks,bezglutenowe,alergie rożnego typu,bezmleczne,skaza na ciele nie wiadomo dlaczego itp.Raz w miesiącu zapalenie krtani lub oskrzeli...Moje dzieci wychowane na zdrowej żywnośc zdrowe jak rydz,ale i ja i moja siostra tez jestesmy zdrowe i moi rodzice,bo tak bylismy chowani od pokoleń i nieulegaliśmy modom!! POZDRAWIAM.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×