Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rybakity

klopot!!!!!!!!!!!!!!! memu dziecku brak wiary w siebie

Polecane posty

Gość masfdgf
zawsze możesz zmienić przedszkole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie martw się.....
Moja wnuczka mieszka w jednym z krajów Unii, tam się urodziła, tam chodzi do przedszkola, włada biegle 2 językami, trzeciego z powodzeniem uczy się. Jest normalną jak na ten wiek dziewczynką, ale teraz okazało się, że w przyszłym roku nie pójdzie do szkoły.... powód???? pani psycholog stwierdziła, że brak jej wiary w siebie i nie podoła kontaktom z rówieśnikami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Totalna bzdura, jest chętnie zapraszana na uroczystości dziecięce, ma swoje grono małych przyjaciół, Zięć pofatygował się, aby wyjaśnić tę sprawę. Pani psycholog [15 minut rozmowy z dzieckiem + 4 godziny obserwacji] stwierdziła, że może niedokładnie przeczytała" wywiad z rodzicami". To taka ankieta, w której rodzice wpisują wszystkie sprawy związane z rozwojem dziecka. Nie miej wyrzutów, psychologowie, pedagodzy też się mylą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
rozumiem, że w domu jest pogodny i nic nie widać, że jest jakiś smutny? ma kolegów w przedszkolu, przychodzą do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybakity
tak ma wielu kolegow odwiedzaja sie wzajemnie lubi byc w srod rowiesnikow nie lubi siedziec w domu wtedy sie nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
bywa i tak, bo tak na prawdę żeby coś powiedzieć więcej o dziecku trzeba je poobserwować w różnych sytuacjach, w domu, na ulicy itd. i znac je od urodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
nie sądzę żeby to ta przedszkolanka wymyśliła, ale chyba psycholog jest zbędny, najpierw sama nad nim popracuj...nic nie zaobserwowałaś, jak bawi się z kolegami w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
poza tym może byc po prostu leniwy :), a to też podobno choroba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybakity
no tak widze ze czasem sie ,,poddaje ,,ale nie wydaje mi sie aby to byl brak wiary w siebie zawsze myslalam ze to jego ambicja to ze jest jedynakiem daje znac o sobie np. jak gdzies jedziemy lubi probowac nowych rzeczy jazda na koniu skoki na linach wiec gdyby nie byl pewny siebie chyba by nie probowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybakity
tak czasem ma lenia i nic mu sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
też mi się wydaje, że to jego ambicja. może porozmawiaj jeszcze raz z ta babką, zapytaj czy to się często zdarza, bo może akurat raz jej się to w oczy rzuciło i już robi problem, powiedz niech Ci poda przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
no to wszystko jasne, pro prostu czasem nie ma ochoty na coś, co akurat panie każą robić, czy to dziwne, dla mnie nie, każdy tak, tylko u niektórych bardziej, to widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
Raczej nie masz się czym przejmować, bo jak mały jest wesoły, ma kolegów i chętnie chodzi do przedszkola, to nic złego się z nim nie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybakity
jutro z nia pogadam nie wiem co powinnam jej zaproponowac moze powiedziec ze ja popracuje nad tym w domu i ona niech obserwuje czy jest jakis efekt jak sadzicie ona jeszcze powiedzala ze szybko wpada w zlosc co akurat jest prawda wiem ze syn szybko sie denerwuje ale jak cos nie jest po jego mysli co jest dla mnie troche nielogizne bo jesli sie denerwuje bo chce postawic na swoim to jak moze byc niepewny siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
hmm, z tą złością to więcej ma tak dzieci, jak nie ma...porozmawiaj i na razie nie stresuj małego psychologiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybakity
masfdgf-- dziekuje ci bardzo jakos lepiej sie poczulam nerwy odeszly troche dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
no i postaraj sie o córeczkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masfdgf
a proszę bardzo, ludzie mają tendencję do przesady, więc nie bierz wszystkiego, jakoś bardzo do siebie :). może tak być, że ją bardziej wkurzył i ona od razu diagnozę stawia, bo jest po prostu wkurzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flirty thirty
Rybakity: czy gracie czasem w domu we trojke w jakies gry, np chinczyka, warcaby? Takie gry sa swietne zeby zaobserwowac jak dziecko reaguje na przegrana ? Jezeli sie obraza jak przegra, to jest to swietna okazja zeby nauczyc go akceptowac przegrana, ze raz sie przegrywa, raz sie wygrywa, ale zawsze trzeba warto dazyc do tego zeby wygrac pomimo porazek. POkaz mu, ze jak ty albo maz przegrywa, to nie robicie z tego dramatu, zartujcie z siebie samych tzn z siebie albo meza jak przegracie. Moze zapros jakies dzieci do domu na wspolna zabawe, i podpatrz jak sie z nimi bawi. Moze trzeba stworzyc mu wiecej takich sytuacji 'kontrolowanych' tzn. ze obserwujesz jak sie zachowuje w zabawie z innymi dziecmi - wtedy mozesz zauwazyc gdzie tkwi problem. Przepraszam, ze moze powtorze pytanie (nie czytalam wszystkiego) ale czy twoj synek ma zapewnione towarzystwo rowiesnikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×