Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dydkawitka

zaraz jest 12 a moje dziecko nie spi od 18

Polecane posty

Gość dydkawitka

dydkawitka i nie zapowiada sie zeby szlo spac,fatalnie....co tu zrobic? [11.09.2008] 23:52 dydkawitka bawi sie zabawkami ,lata ,hlasuje a my zmeczeni ..nie mamy chwili wolnej dla siebie nie mowiac juz o spaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce byc chamska
moze pozwalasz mu spac caly dzien, zeby miec spokoj, to teraz masz za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dydkawitka
w dzien spalo 3 godziny przed poludniem godzine i od 16:do po 17 nawet niecale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz tak zmanipulować jego rozkładem dnia, żeby jutro nie spało od 15 do 21 :) I potem poszło w kimono :) Luśka ma 10 miesięcy, budzi się o 8, kimie 1-1,5 godzinki około południa i szaleje do 21-22. Jakby zdrzemnęła się drugi raz o 18-19, to też by do północy świrowała. Dlatego czasem musimy ją przetrzymać. Kąpiel na nią działa orzeźwiająco, wyjście na huśtawki (bez wózka), jakaś żywsza zabawa... A przed snem z kolei książeczki oglądamy, żeby się uspokoiła. Tak trochę staramy się tym wszystkim manipulować, żeby nie paść ze zmęczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikusia78
Musisz wprowadzić rutynowy system zasypiania, kąpiel 19-20, wyciszenie przed snem, kołysanka, bajka itp., dużo przytulania, buzi przed snem i karaluchy pod poduchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditkaniewitka
dzieciatko ma 14 miesiecy i 3 godziny w ciagu calego dnia to chyba nie duzo?? chemicla jak ty to robsz,moja jak jest juz padnieta ,zmeczona to jak sie nie chce dac jej spac to jest taki ryk i tak zasnie chociazby nie wiem jak ja budzic i halasowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ditkaniewitka - no Lusia ma 10 miesięcy a śpi max 1,5 godzny :) Jak na nasze standardy 3 godziny to SUPER DUŻO :) Szczerze mówiąc jeszcze miesiąc-dwa temu miałam bardzo podobny rozkład jazdy jak Ty. Spanko przed południem i drugie po południu i też były jazdy. Dziewczyny z października 2007 mogą poświadczyć, bo im się regularnie o 23:30 skarżyłam, że Luśka nadal świruje :) A odkąd śpi raz, to problem zniknął. Może Twoja też się powoli przestawia na 1 spanko dziennie? W kwestii przetrzymywania - ile się da, tyle się da, jak dziecko zasypia na stojąco to wiele się nie zrobi. Ale 1-2 godzinki można wyciągnąć. Potańczyć, pobawić się z maluchem... Spróbuj jutro przetrzymać trochę przed przedpołudniową drzemką, może np do 13 uda Ci się malca dotrzymać. Potem zaśnie Ci na 2 godzinki załóżmy, obudzi się o 15 i do 21-22 powinno z grubsza usnąć. To może trochę strasznie brzmi, ale u nas na przykład obeszło się zupełnie bezstresowo. Lusia szybko podchwyciła nowy plan dnia i teraz jest OK. Aha, i tylko taka jedna uwaga: dziecko które nie śpi bo nie jest zmęczone jest radosne. Jak dziecko marudzi, a nie chce zasnąć, to albo z nadmiaru wrażeń, albo z tego, że jest śpiące, ale o tym nie wie :) Ale pewnie o tym wiesz - tak tylko piszę na wszelki wypad. No coś musisz pokombinować razem z dzidziołem, bo nie ma nic gorszego niż mama wściekła, że ze zmęczenie podpiera się nosem a dziecko cały czas wariuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam caly post
Chemical---> ladne rady dajesz, nie ma co :P Manipulacja dzieckiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo, to takie trochę właśnie sterowanie, manipulowanie, ale co poradzić, jak dziecko mi o 24 spać szło i to z łaską, takie ceregiele były, że brak słów. 2-3 dni pomagałam jej się przestawić i w końcu jest po ludzku: Budzi się o 8, zasypia o 21, ma tą jedną drzemkę koło południa. Zasypia bez męczarni, jak wcześniej, że raz ja, raz mąż usypialiśmy, bo każde z nas ledwo stało :) A ona wcale nie była zmęczona :) Nie mówiąc już o tym, że na pewno fakt, że byłam zła, jej nie umknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 4 dzieci w wieku od 1
do 10. Żadne z dzieci nie łaziło mi po mieszkaniu po 21.30. Do dziś :o Konsekwencja, stałe pory mycia, kolacji, wyłączanie tv, światła i dobranoc. Nie ma zmiłuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemical dobrze pisze! A jesli juz chcesz miec 2 drzemki w ciagu dnia, to druga albo wczesniej (np. 15-16), a jak po 17 to tylko pol godzinki i pobudka. Ja tak musialam robic jak mala za wczesnie poszla spac do poludnia i po 16 padala na pyszczek. Wtedy zasypiala wieczorem najdalej o 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wszystko zależy od rytmu dnia,to ty musisz nim pokierować.Moja córka ma 16 miesięcy-od kiedy pamiętam wstaje o 7,drzemka w ciągu dnia 1-1,5 g od 12.00,Kąpiel o 18.30 i spi już o 19.30.Może dla niektórych z was to za wcześnie ale właśnie tak ją ustawiłam.Po tej drzemce ma energie do wieczora,ale sama juz wie kiedy i na co jest pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
jacpot - moj syn ma prawie 4 lata i jego dzien wygląda tak jak Twojej pociechy. Nie spi po poludniu ale tez wstaje o 7 czasem wczesniej, o 8 przedszkole do 13, potem obiadek i zabawa jakis spacer itd a o 18,30 juz w wannie. 19 je kolacje i lezy juz w lozku oglada bajki i idzie spac kolo 20,30. Ja mam czas dla siebie potem i dla męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to właśnie chodzi,ja też chce mieć czas i dla siebie i dla męża.Nie mam ochoty ani gotować ani sprzątać po północy.Zresztą dziecko musi mieć swój stały rytm,wiadomo,że dzieci z wiekiem zmieniają pory snu a myślę jest to dobre rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
jackpot - ja tez sobie nie wyobrazam siedzenie w kuchni do 24. Poza tym nie wydaje mi sie by np 4 latek mial wiekszą potrzebe chodzenia spac np o 22. To dla mnie nienormalne. o 22 to ja sama padam z nog a codopiero 4 latek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu nie chce nikogo obrażac ,ale jak widzę dzieci znajomych 3 i 5 lat które robią co chcą i o której chcą to naprawdę sie dziwie.Nie muszą przeciez te dzieciaki spać o 19 ale jakis rytm wskazany.Czym sie kieruja Ci rodzice....czy to z lenistwa,czy z wygody.Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×