CO O TYM MYSLICIE ???

Moja mama rozwiodla sie z moim ojcem jak mialam 3 latka. Od tamtego czasu to ja musialam zabiegac o to aby sie z nim widywac, dzwonic i w ogole.On sam nic... niedawno znalazlamcprzez przypadek szukajac czegos dla mamy w jej papierach orzeczenie rozwodowe , w ktorym bylo napisane ze mnial on ograniczone prawa rodzicielskie i mogl mnie widywac tylko raz w miesiacu i zabierac na swieta BN lub wielkanocne naprzemiennie...bylam w szoku... a teraz na n-k odezwala sie do mnie moja siostra z drugiego zwiazku mojego taty... wiedzialam , ze ona istnieje i ona wiedziala o mnie, na ulicy zawsze mijalysmy sie bez slowa, a teraz ona napisala ze chcialaby mnie poznac... no i oczywiscie spotkam sie z nia... ona mi raczej nic nie zrobila[no poza tym ze raz niby rozpowiedziala plotke ze jestem w ciazy] ale juz jej wybaczylam. No i mam jeszcze siostre z mojej mamy drugiego zwiazku no to z nia mam normalny kontakt, mieszkam z nia od jej urodenia, no i boje sie ze ona bedzie zazdrosna o nia i nie wiem co robic;p

i w zasadzie nie rozumiem o co Ci chodzi. Zadalas pytanie: "co o tym myslicie" Ale o czym konkretnie?? Trudno mi sie ustosunkowac do czegokolwiek po przeczytaniu tego. Moze sprecyzuj? ;)

JAk byscie sie zachowywaly na takim spotkaniu w mojej sytuacji... poza tym jakims dziwnym trafem ona sie do mnie odezwala jak sie dowiedziala ze za rok biore slub...