Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beberose

rutyna?znudzenie?koniec miłosci czy inna w sercu?

Polecane posty

no to moze sie doczeka, bo ja juz nie mam ochoty na gierki Jak nie masz ochoty na te gierki to czego narzekasz? Ty nie masz a chcesz ,żeby on miał ? Może Ty też właśnie się nie starasz już ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonarra
--> jak zaczynam temat to slysze tylko podniesiony ton i słowa "przestan juz wreszcie pie**olic i zamartwiac sie z byle powodu" autorko, on sie do Ciebie zwraca takimi słowami?... i pozwalasz na to?... czy słowa są inne a to tylko ich "ogólna wymowa"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj!!! ten temat z linka pierwotnie byl o mezu, ktory pocwiartowal dziecko i żone, ale moderatorzy usuneli najkrwawsze opisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj, skoro świt.... I pamiętaj, on jest mega skurwielem, a Ty jesteś wspaniałą silną mądrą kobietą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pola - Ty akurat jestes nietypowa" Oj tak, wzięłam się i udałam jakaś taka nie wiadomo jaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sissy I Komiczne, widzę, że postanowiliście popracować nad skuteczniejszym wdrożeniem się do wspólnoty kafeteryjnej, w sensie zyskać zaufanie większości tutejszych kobiet, stąd takie rady dla autorki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazzaq
jestem ze swoim facetem juz 4 lata, po 3 przechodzilismy kryzys (on przechodzil), przestal byc czuly, spontaniczny, nie sluchal mnie, nic mu sie nie chcialo.... to bylo straszne :( po ktorejs z rzedu powazniejszej klotni postanowilismy wyjechac na tydzien... i to bylo to! oboje zachowywalismy sie jak dzieci :) ja go kokietowalam... on mnie adorowal... bylo jak dawniej... rozmawialismy do poznych godzin nocnych i po jednej z takich rozmow postanowilismy, ze min 2 razy w roku bedziemy robic sobie wakacje, aby nie dopuscic do sytuacji w ktorej do naszego zwiazku wkradnie sie rutyna. Mija 4 lata a ja nadal widze TEN blask w jego oczach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×