Faceci, czy po odejści od zimnej i nieczułej żony jesteście szczęśliwi???

Forum nie rozwiąże Twego problemu. Nie jesteś konsekwentny i przegrałeś starcie pod tytułem " Będzie na moim a nie na twoim!!". Ostatnio miałeś takie ciekawe linki do stron o tematyce religijnej. Ponoć one wskazały Ci właśiwą drogę. Hmmm... chyba jednak ta droga nie zaspokaja twoich potrzeb seksualnych. Szkoda mi i Ciebie i Twojej żony.

tak trafiles, nie Ty jeden, ciekawe co z tym zrobisz

Te linki - jak sama zauważyłąś, łeś - są mądre i ciekawe, ale obie stroiny powinny z nich czerpać, jedna, choćby kurwa stałą na głowie - nic nie zmieni!!!

pozew sklada sie w kiosku ruchu

Co tak napadłyście na faceta? Dlaczego od razu zakładacie, że jest spasiony i całymi dniami ogląda mecze, a na dodatek nie potrafi się zachować? Autorze - niektóre kobiety po rpostu sa oziębe. Przed ślubem się starała, zeby złapać męża - dla wielu to cel życiowy. Teraz może już jej się nie chce, może faktycznie jest zmęczona i przepracowana, może coś się między wami wypaliło. Znam wiele kobiet, które przed ślubem były zupełnie inne. Jedna moja koleżanka to z narzeczonym nawet na nartach jeździła. Po ślubie byl koniec nart, również dla niego. :o

Słuchajcie - ale serio się pytam, gdzie skałdaa się pozew rozwodowy??

ona jest poprostu toba znudzona..moze bys zaproponowal jej cos nowego? zaskoczyl? kup jej kwiaty zrob kolacje lub zapros na kolacje.. pokaz jej ze ci na niej zalezy.. moze wtedy bedzie bardziej chetna..

w sądzie okręgowym, wydzial cywilny ale i tak wszystko skladasz w biurze podawczym sądu okregowego, nie rejonowego

Masz rację. Zaangażowane muszą być dwie osoby. Tylko widzisz ... myśmy na tym forum już Ci to mówili, ale nie chciałeś słuchać. Odradzaliśmy Ci zdradę - byłeś "mądrzejszy" i potem żałowałeś. Człowieku przede wszystkim KONSEKWENCJA. Moja rada: ROZWÓD Męczycie się oboje taką sytuacją a dziecko też nie wychodzi na tym najlepiej :O

moze porozamwiaj z nia? powiedz jej co ci w niej przeszkadza a wtedy ona pewnie powie o co jej tak naprawde chodzi.. jak to nie pomoze to powiedz ze jesli tak miedzy wami dalej bedzie to odejdziesz..wtedy zobaczysz jak zareaguje..

abbbb - tyle to da, że moze ze dwie godziny, może dzień będzie inna, w najlepszym wypadku, jak nie byo mnie tydzień w domu - była jeden tydzień milsza, a później to samo - przerabiałem - to mimo tylko 3 letniego związku chyba kilka setek razy!!!

oprzestancie dawac te głupie rady o kwiatach i kolacji przy swiecach, inaczej juz zona nie bedzie sie chciala kochac ze swoim mezem ? :O

no to nie pozostaje ci nic jak odejsc..po co macie sie razem meczyc? a moze ona ma kogos? nie myslales o tym?

Nie napadłyśmy, ale co mamy powiedzieć?:O Facet wyraźnie chce usłyszeć, że tak, wszystkie takie jesteśmy, ot i cala prawda. No to usłyszał. Skoro komuś się nie układa, to musi być głupi podejmując decyzję o ślubie:O Przecież to nie jest jakaś kurwa dziecinada:O Obiecujesz komuś, że będziesz z nim całe życie, w chorobie, w kłótniach, w problemach, zawsze. Jesteś odpowiedzialny za ta osobę, razem jesteście rodziną, najbliższymi sobie ludźmi. Więc po co składasz takie przysięgi, skoro wiesz, że ich nie dotrzymasz, skoro nie układa wam się dobrze, brakuje ci czegoś a ta osoba jest dla ciebie gburowata i złośliwa?:O Wiesz, co to jest honor? Sam sobie robisz z gęby cholewę.... Jest wiele porządnych kobiet. Ale nie wystarczy dorwac pierwsza lepszą, która z łaski rozłoży nogi. Bo związek to coś więcej.

nie chodzi o to ze nie bedzie chciala inaczej ale trzeba ja jakos podejsc..

- nie byłem mądrzejszy - poprostu nie macie pojęcia do jakiego stnu moze doprowadzić taka kobiet - nic dla ciebie się nie liczy nawet zdrowie, dziecko!!!

a czy jej nie zalezy na malzenstwei? moze woli byc samotną matką z alimentami, wydaje mi sie ze takie co biorą slub bo juz czas no i znajomi,, chcą tez utrzymac to malzenstwo bo tez co ludzie powiedzą

Po prostu nie dobraliście się pod względem seksualnym. A to ważny aspekt życia. Oboje jesteście młodzi. Na pewno ułożycie sobie życie na nowo. Po co przedłużać gehennę ?? ROZWÓD jest wg mnie odpowiednim rozwiązaniem w tym konkretnym przypadku.

ja jestem szczęśliwa po odejściu od zimnego mężą ,od 2 miesięcy jestem rozwódką i JESTEM SZCZEŚLIWA:)

aTwoja zona chyba nie pracuje, wygodnie jej bedzie tak zyc samotnie, kasy bedzie miala mniej :O

fajne te glinki i oczar, chyba sobie fundnę chociaz wczoraj zakupilam maske ziaja pro z glinki i tez niezla

to ni ena ten topik mialo pojsc:D

Daro, ale tobie chodzi tylko o aspekt seksualny czy moze o cos wiecej? Zakladam ze o wiecej, ale z twoich postwo wynika ze jedyna rzecza na ktorej Ci zalezy jest seks i Twoje potrzeby, ktorych zona nie zaspokaja- stad jak sadze ta zlosc na Ciebie tutaj... Jak wyglada wasze zycie codzienne? Rozmowy? Zarty? Wspolne wyjscia? A czy Twoja zona nie bierze przypadkiem tabletek antykoncepcyjnych?

no wlasnie, jak wyglada wasze zycie codziennie, tez jest taka gburowata?

w tej chwili

no i co autorze, pokochasz sie dzis z wlasną zoną? jest piatek

zonka mu chyba awanture zrobila

te Daro, no własnie jak to jest z rozmowami?? bo wyobrażam sobie że moj chlopak by mogl to napisac... że wszystko super, a ja taka wredna, seksu nie ma... w moim przypadku moj facet jest zupelnie niekomunikatywny, cos gada, rozpoczyna, ale w ogóle mnie nie rozumie. mysli ze jak przytuli, poglaska, bzyknie, to to rozwiąze KAZDY problem... Zastanow sie nad tym. Ja nie chce byc czuła, zeby mu cos uzmyslowic (ale chyba za przeproszeniem "zakutym męskim łbom" to nie tak trzeba...) a spod jakiego znaku jestescie? :)

Chyba Daro juz jakos rozwiazal swoj problem ;)

moze ona nie ma na ciebie ochoty bo po slubie zrobila sie z ciebie tlusta swinia. Wina nigdy nie lezy po jednej stronie