ja i on...nie koniecznie My

chcialabym strescic wam moja historie i spytac o zdanie..jestem poza granicami kraju od 2 m-cy nie wiem kiedy tu znow wroce,,,poznalam chlopaka mlodszy o 2 lata...jest wspanialy..czuje ze mu sie podobam i czuje ze mu zalezy.nie wiem czy miedzy mna a nim cos bedzie z tego wzgledu ze musze wracac na studia za 3 tyg.wiem ze bardzo mi zalezy...tylko pytanie czy on chce...czai sie i czai nie jestem w stanie stwierdzic co mysli o tej sytuacji...jestem po rocznym zwiazku zakonczony zdrada i zwiazku z 6 letnim chlopakiem...bylismy zareczeni,weszlam do pokoju i zlapalam go jak bzyka sie z moja przyjaciolka..ledwo to przezylam..przyjechalam tu odpoczac,,,,boje sie dezydowac na cokolwiek...boje sie zdrady nie wiem czy on chce...nie wiem co robic...czy zrobic pierwszy krok..niechce zeby bylo za pozno..strach niszczy wszystko

pierwsze co mnie zastanowiło to tekst \"czuję, że mu sie podobam\" - wiesz, czuć to sobie można zapach bzu za oknem, a nie, to co facet myśli ;) Nie to, żebyś calkowicie miała wyłączyć swoją wyobraźnę, intuicję i całą tę resztę bzdetów, którą kobiety uwielbiają włączać przy \"braku konkretnych danych\", ale nie nakręcaj się za bardzo, bo znowu możesz się rozczarować, a potem będzie jaki to on zły ... a co do ewentualnego związku - skoro wiesz, że musisz wrócić, to po co po takich doświadczeniach chcesz się znowu ładowac w trudny związek??? Co Ty nie wiesz, jak wyglądaja związki na odleglość??? Daj sobie siana póki jeszcze nie jesteś głupio zakochana :)