Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amigru

Czy ktoś wie o tabletkach Lepto 3/1 ??

Polecane posty

Gość Juliiiii
witam ja stosowalam je przez 2 tyg, ostatniego dnia juz zrezygnowalam i odeslalam parwie puste opakowanie, mam nadziej ze zgodnie z umowa oddadza mi kase, ktos odsylal?Aha no i poza tym zadnych rezultatów, w tych gazetach ciagle sa durne reklamy na odchudzanie a ceny gigantyczne w porowniau do specyfikow o podobnym dzialaniu dostepnych w tabletkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliiiii
sorki w aptekach mialo byc i prawie a nie parwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanja_olech
czesc a mi pomoglo tzn nie zgubilam na wadze ale brzuch ewidentnie mniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna oj naiwna
Na mnie nie podziałało -efekt przeciwny od zamieżonego. A chciałam tak niewiele, chociaż kilo tygodniowo schudnąć. Dwa opakowania zjadłam , zamiast schudnąć przytyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Tyle ludzi mnie obtańcowało, że odesłałam te tabletki, bez zażywania. Więc juz nic Wam na ten temat nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, jestem stara, a głupia. Kupiłam, zażywałam, efekt - ŻADEN. Waga ani drgnęła, obwody jakie były, takie są. Już NIGDY więcej nie dam nabrać się na cudowne tabletki. Cudów nie ma. Jest dieta i są ćwiczenia. I od dziś zacznę mniej jeść i więcej się ruszać. Innej rady nie ma. Trzymam za Was kciuki. żebyście też zaczęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dramatoza - nie bardzo mogę Ciebie zrozumieć, ale chyba nie spodobała Ci się wypowiedż Taaaak jasne... Jesli tak popieram, jeśli chodzi o nas, szukających wspomożenia w walce z własnym ciałem i słabościami, to proponuję nie zabierać głosu w takich rozmowach. Ponownie przypomnę, że lekarze sami zapisują środki wspomagające odchudzanie. Natomiast wcale nie chodzi tu o chudość i niejedzenie, tylko właśnie o poprawę zdrowia. Biegnaca po falach - zapraszam na topik \"SKUTECZNA METODA ZDOWEGO JEDZENIA!!!!!!! CHUDNIESZ 2.3 KG W TYDZ.\" Ja stosuję sie już trzy tygodnie i zaczęłam pomalutku ruszać w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliiiii
hej, ponawiam moje pytanie, czy ktos odsylal zuzyte opakowania z powodu braku efektow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliiiii
Czy ktos odsylam zuzyte opakowania z powodu braku efektow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!! ja po prostu nie odebrałam paczki na awizo, tylko powiedziałam na poczcie żeby zwrócili, więc Ci nie pomogę. Ale w \"Kobieice i życie\" pisało, że zwracają bez pytania o powód zwrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helikssa3
Ktoś tu dosadnie i madrze wyjechał z Oświęcimiem , jeśli nie rozumiecie o co chodzi. Chodzi o ŻARCIE. o to ,ze wam się wdupie przewraca, a wpieprzeni to nie potrzeba organizmu, tylko obyczaj. Nie żrecie żeby żyć tylko , zeby biesiadować, stołować się , kawkować , gościć i swiętować. Bonia, i inne, piszesz, ze są rózne powody otyłości..a chodzisz na siłownie??? biegasz,?jezdzisz do pracy na rowerze czy tramwajem/samochodem? Komu to mydlenie oczu...Ja kiedyś też myslałam ,ze to nie takie proste..i ważyłam 70 kilo (173), Wydawało mi się , ze wcale dużo nie jadłam. Nie chodzi o to co się wydaje, ale o FAKTY, a waga wskazuje na fakty- za dużo przyjmowania energii ,za mało tracenia. Jeśli inni mogą zjesc 5 kotletow a ty jesz 2 a ważysz wiecej- to znaczy ,ze musisz jeść pół. A jak chcecie ditetyczny cud to napisze wam , że jest nawet taka książka "Życie bez chleba"..daje coś do myślenia? Podpowiem- ja ważę teraz 56 kilo. Siłownia 1-2 w tygodniu i kafeteria/diety z sentymentu..choc nie muszę już tu być. TYlko szlag mnie trafia jak takie babole nie ruszą dupy i nie przestaną wpieprzać tylko szukają usprawiedliwien na swoje lenistwo. Żebyscie mialy tyle sił na ćwiczenia co na tłumaczenie siebi z otyłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helikssa3 - piprzysz, aż niemiło. Akurat jeśli chodzi o mnie, to waga jest sprawką lekarzy; nie myślę się tłumaczyć, ale trafia mnie jak ktoś feruje wyroki według siebie. Ja byłam leczona czystymi sterydami, parę lat temu - teraz sama odrzuciłam. W tabletkach, zastrzykach, kroplówkach i w dupie lekarze mieli to, że tyłam, że kości sie odwapniają, że nastąpiła o wrganiźmie autoagresja. Kręgosłup jak sie wyraził lekarz mam 90-cio letniej osoby - taki zniszczony - cierpię bóle, których uśmierzyć nie mogę, każdy lek przeciwbólowy zagraża życiu, mogą mi tylko podawać morfine i morfinopodobne. A lekarze mieli w dupie - leczyli swoje. Fakt ratowali mi życie. Teraz mam osteoporozę, wapno odkłada sie w stawach zamiast w kościach, wypadły mi zęby i mam nadwagę - dużą, wiem. Ale nie sposób sie jej pozbyć. Nigdy dużo nie jadłam, zawsze chodzę, po mnieście nie jeżdżę samochodem, ze środków lokomocji nie korzystam od lat. Mam trzy psy, z którymi chodzę na spacery - dziennie 4-5 godzin 10-15 kilometrów. Na basen chodzić nie mogę - zabronione, na siłownie również - grozi kalectwem. Więc Ty mi tu nie pieprz o żrących babonach. Przepraszam wszystkich obecnych za słownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UUUUU z nerwów mi sie wysłało dwa razy. A jeszcze jedno - mimo wagi, ciało mam twarde jak kamień, i jędrne jak gdybym ćwiczyła siłowo latami. Nic mi sie nie trzęsie, nie zwisa. Lekarze nie potrafią sobie poradzić z moim organizmem, więc niczym coś napiszesz obrażając innych zastanów sie. Nie każdy żre, siedzi, jeździ i nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heliksaa3
Bonia, moze podaj na co chorujesz, Tu jestesmy anonimowi więc nikt cię nei zlokalizuje. NIby od czego masz nabyć kalectwa na siłowni czy basenie? Ciekawe. Co jest zagrożeniem na basenie niby?Jesli dziennie chodzisz 10-15 kilometrow a nie chudniesz - powinnas w takim razie chodzic 30-40. Bilans jest prosty, za dużo przyjmujesz energii za mało tracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta05
włos się jeży czytając Twoje obraźliwe słowa, najwyraźniej nie masz pojęcia o tym co mówisz, nie słyszałaś jeszcze o hormonach, chorobach, genach i prawdziwym nieszczęściu jakim jest otyłość. Lepiej wyloguj się z tego forum i zajmij swoją super linią i nie żarciem! Od trzech miesięcy chodzę na siłownię 2 razy w tygodniu gdzie wyciskam ostatnie poty, raz w tygodniu na saunę, nie jem pieczywa ani słodyczy w ogóle, nie łączę węglowodanów z białkiem, mam dwa duże psy z którymi co dziennie biegam po lesie - nie chudnę - dlaczego? Bo organizm organizmowi nie równy i nie dziwię się tu nikomu, kto pragnie i wierzy w cud lek, bo sama wciąz go szukam, a przynajmniej czytam dużo i mam nadzieję. Do wszystkich dzielnych kobiet: nie poddawajcie się i miejcie za nic takie komentarze jak Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta05
takie komentarze jak helikssa3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heliksaa3
Wyciskasz 7 poty, biegasz hasasz..więc co ci dolega?HM? Choroby? - jakie? geny- jakie??? to jakie nieszczęście? Niestety nie znam ŻADNEJ osoby, która jest gruba a ćwiczy, trzyma dietę ,hasa itp. Za kładając , że może mam tego pecha i nie poznałam nikogo "chorego, z hormonami, nieszczęsliwego". Skoro prawdopodobiebnstwo poznania takiej osoby jest niewielkie, to kim jest te kilkanaście a moze kilkadziesiąt grubasów , których znam osobiście i doskonale wiem, że wpieprzają i leżakują dupę na okrąglo??? To jest 99% przyczyn otyłości - leństwo i wpieprzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Edyta 05 znam ten problem dokładnie i przerabiam go już parę ładnych lat, wypróbowałam też wiele diet - nie działają. Leków cudownych tez nie ma, choć typowo chemiczne tabletki pomagają. Jednak lekarz boi sie je przepisać - za duże obciążenie organizmu już i tak mocno obciążonego. Może kiedy trafi się ziołowy lek, który pomoże, czego nam życzę. Heliksaa3 - odbieram Cię jako młodą osobę nie znajacą jeszcze życia i niewiele jeszcze wiedzącą. Z takimi ludźmi nie dyskutuję - szkoda po próznicy zcierać klawiaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj naiwna naiwna
helikssa3 Chyba przestanę się odchudzać, bo sądząc po Twoich wypowiedziach razem z wagą, straciłaś poczucie humoru i tolerancję. Wolę być puszysta i uśmiechnięta, niż chuda - złośliwa i arogancka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maluuda
Zaczne od tego... Mam 25 lat od 10 lat choruje na genetyczna chorobe ale dopiero rok temu zdjagnozowali mi ją lekarze- poraszka... Bo w czesniej leczono mnie na tak dziwne choroby że 63kg zrobilo mi sie 104kg. Nie jadam słodyczy. jem tylko dwa główne posiłki i jeden na podwieczorek- owoce, nie pije kawy ani herbaty, zadnych słodkich napojów, tylko wode nie gazowana... Ćwicze codziennie po 6razy na dobe-bo musze inaczej zesztywniała bym. Chodze na basen 3 razy w tygodniu na wiecej mnie nie stać:(( Z śłowni nie moge kożystać zdrowie mi na to nie pozwala, mam dwie Fretki (Kredke i Markera) z którymi chodze na spacery codziennie, na rowerze nie moge jeździć grozi to wypadkiem... Więc nie mów "mi" żę zadużo jem i nie trenuje bo szlag mnie trafia... A to ze Tobie pomogło nieznaczy ze "MY" sie nie staramy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maluuda nie przejmuj się opiniami takich ludzi ja heliksaa3, pewnie miała tuszę z przezerania się (hahaha hihihi), a takie kilogramy lekko zrzucić, wystarczy trochę ćwiczeń i mniej jeść. Niech dziękuje Bogu, że jest zdrowa i pewnych spraw nawet zrozumieć nie potrafi. My mamy tego pecha, że oprócz wagi mamy swoje choroby i musimy z nimi żyć. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olesiaa
mam dokladnie taki sam problem, od 2004 roku cierpie na chorobe neurologiczna, na która choruje zaledwie 5 osob w polsce. z 60 kg w ciagu 1,5 roku przytylam do 105. trzy lata \"mniej jadlam, cwiczylam, chodzilam na dlugie spacery\" zeby schudnac, choc bylo to dla mnie niewskazane. schudlam do 98kg i tak jak twierdzili lekarze, nie obyło sie bez skutkow ubocznych - mam paraliz lewej nogi... dlatego na wlasnym przykladzie, choc mam dopiero 19 lat, moge Wam polecic odpuszczenie sobie diet, pod warunkiem, ze tak jak ja jestescie akeptowane wsrod normalnych ludzi. ja staram sie zyc normalnie, chodzic na imprezy i choc malo osob wie o mojej chorobie zaledwie kilka razy zdarzyly sie na moj widok przykre uwagi! co lepsza, od jednego z najprzystojniejszych chlopakow z mojego technikum usłyszałam, ze ciało jest tylko dodatkiem do pieknej twarzy, oczu, ust, charakteru... :-) trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enriquee
czy oddali wam pieniadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila278
wiecie co... Czytalam o tych tabetkach na internecie... i dużo osób pisze że im pomagają i są świetne, ja nie wiem bo sama ich akurat nie wypróbowałam ale wiecie co jest najlepsze na schudniecie... sex ;] im wiecej sexu tym wiecej chudniesz... tylko ze przed lub po nie jedz duzo... :)) pozdrawiam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Kupiłam aż 3 opakowania tych \"cudownych tabletek\". Minęły 3 tygodnie i nic... Kiedy stosowałam inne tabletki, również mające pomóc mi schudnąć, miałam zły humor. Nic mnie nie cieszyło, wyżywałam się na każdym kto się znalazł pod ręką. Jedyny plus Lepto3/1 był taki, że byłam w świetnym nastroju przez całą kurację. Każdy z nas jest indywidualnością, jednym ten specyfik może pomóc zaś drugim nie. Wierzyłam że może w końcu mi się uda, ale trudno, kolejny raz się zawiodłam. Najbardziej żałuje tych 210 zł które wydałam :/ Problem mam teraz taki, że nie wiem czy mogę odesłać opakowania ponieważ mam tylko pudełka, tzn. wyrzuciłam wcześniej opakowanie w których bezpośrednio znajdowały się tabletki. Czy ktoś już wysyłał puste opakowania? Gorąco wszystkich pozdrawiam i życzę powodzenia oraz wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haili
Ja kupiłam to lepto ale wyjechałam i je zostawilam wiec dalej leza na polce tak jak lezaly. z tego co widze po opiniach to nic nie daja niestety. Ale znalazlam cos co brzmi obiecujaco. Są takie tabletki ktore w swoim skladzie maja morszczyn. kosztuja 110 zl. A sam morszczyn mozna dostac w aptece ( 50gr za 2,50 zl) i dziala dokladnie tak samo jak te tabletki. moze nie chudnie sie blyskawicznie 100 kg dziennie ale sadze ze jakies efekty powinny byc a to jest w 100% naturalna roslinka. to dane na jego temat z wikipedii. ja po swietach biegne po niego do apteki :) "Morszczyn z dobrym skutkiem jest stosowany w leczeniu nadciśnienia tętniczego i miażdżycy. Ponieważ poprawia przemianę materii jest doskonałym preparatem odchudzającym. W wyniku wielu eksperymentów przeprowadzonych w ciągu ubiegłego wieku, lekarze zauważyli, że ludzie przyjmujący jod szybko chudną. Jod poprzez stymulację tarczycy przyśpiesza spalanie kalorii. Morszczyn zaś pęczniejąc w żołądku zmniejsza tym samym uczucie głodu i polepsza przyswajanie węglowodanów i tłuszczów. Ponadto preparaty z morszczynu służą profilaktycznemu uzupełnianiu mikroelementów w diecie. W skład ziół i mieszanek stosowanych w tych celach, wchodzą odsolone i wysuszone plechy morszczynowe zawierające nie mniej niż 0,1 % jodu.Morszczyn stosowany jest w niedoczynności tarczycy, przyspiesza przemianę materii, zapobiega arteriosklerozie. Polisacharydy mają działanie przeczyszczające."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam świątecznie! Haili, a co będzie jeżeli wystepuje nadczynność tarczycy, a jeszcze będzie się dostarczać do organizmu jod? Czym to się skończy? Przesyłam serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń, oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haili
Bonia... nie wiem jak to jest z morszczynem i nadczynnoscia tarczycy... ale sadze ze chocby farmaceuta rozwieje Twoje obawy, Milo by bylo gdyby chociaz troche wspomogl on nasze wysilki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Haili, mnie ostatnio lekarz przepisał tabletki \"Zelixa\"; 59,00 zł, tylko na receptę. Biorę je dwa tygodnie i schudłam 4 kg. Jem 5 małych posiłków dziennie i jem wszystko prócz słodyczy. Zobaczymy jak będzie dalej? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haili
Trzymam kciuki Bonia za Ciebie. Ja jestem sama sobie winna ( 162 cm, 72 kg) przytyłam 15 kg w 3 miesiące po tabletkach antykoncepcyjnych... odstawiłam po tych 3 miesiacach a bylo to przed wakacjami i jak bylo 73 kg tak teraz jest 72 i nie chce drgnac..... moja kolezanka brala meridie tez na recepte, schudla slicznie i tyle samo przytyla jak ja przestala brac... ja juz tak sceptycznie podchodze do tych wszystkich tabletek i boje sie ze nawet jak schudne to potem przybiore 2 rezy tyle na wadze... jak ten morszczyn nie pomoze to sie przerzucam na glodowke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×