Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaChłopca...

POMÓŻCIE MI BO TRACĘ SIŁY.............

Polecane posty

Gość mamaChłopca...

Mój syn ma 11 i pół miesiąca. jest grzeczny, ale tylko w dzień....co noc jest koszmar - mały śpi z nami, ale budzi się, co chwilę z potwornym płaczem i trzeba go wtedy ponosić żeby zasnął, a po godzinie to samo. To trwa od jakichś 3 miesięcy. Mały nie je w nocy od prawie pół roku i lekarz mówi, że nie jest głodny, bo jak mu dajemy jeść czy pić to nie chce - możliwe, że to przez zęby? kiedy on wreszcie zacznie przesypiać noce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem możliwe, że zęby... Ale może być też wiele innych powodów, np. pasożyty, za dużo wrażeń w dzień, może w końcu przeszkadza mu to, że śpicie razem? Córka znajomych, jak była na wakacjach i musiała spać z rodzicami w jednym łóżku, to ani jednej nocy spokojnie nie przespała. Aż kupili łóżeczko turystyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech nie spi w dzien
a w nocy oddzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam to samo
faktycznie to był koszmar ale coż trzeba to przejsc. Ja napierw wykluczalam powli kolki, zeby, bole brzuszka itd. Dopiero pozniej dotarlo do mnie ze maly ma za duzo wrazen w dzien i potem tak to odreagowuje czyli budząc sie i placząc. U mnie w domu zawsze bylo w cholere gosci, jeden glosniejszy od drugiego. Rozmowy zeby nie przychodzili tak czesto nic nie dawaly kompletnie nic, wiec funkcjonowalismy wszyscy w ogromnym stresie. Malemu to nie sluzylo bo niestety wlasnie tak to odreagowywal. Moze mu cos w dzien przeszkadza. Wylkucz wszystkie czynniki. Ja wkoncu przestalam odbierac tel i domofon. Ukrywalam sie we wlasnym domu horror :o Podawalam malemu syrop calkowicie ziolowy i bezpieczny dla maluchow " MELISAL" po kilku dniach maly zaczął wkoncu spokojniej spac. Ale mimo wszystko przebudzal sie czasami jednak juz nie z krzykiem i w ogole. Moze sprobuj ten syropek jakies 7 zł kosztuje w kazdej aptece bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaChłopca....
Próbowałam go nauczyć spać samemu, ale wtedy było jeszcze gorzej - horror. W dzień też nie ma wielu wrażeń - zawsze to samo - pobudka, śniadanie, zabawa, spacer, drzemka, obiad, czytanie bajek - nie odwiedza mnie zbyt wiele osób, bo nie maja na to czasu - wszyscy zagonieni....widzę, że idą mu zęby z góry - kły. Ale możliwe, że nie dokuczaja mu one w dzień tylko w nocy? i to aż tak bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kochana mozliwe, aa to dlatego ze w dzien maly jest zajęty innymi rzeczami i nie skupia sie na bolu. Kup masc na zeby i mozesz podawac ten syrop nie zaszkodzi a moze pomoze kto wie??? Nie sprobujesz to nie zobaczysz. A post mialam tak samo pisalam ja tylko nie moglam sie zalogowac to napisalam pod innym nickiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaChłopca...
Ja smaruję mu dziąsełka maścią a na coc daję panadol, żeby go nie bolało a i tak się budzi - czasem nie płacze tylko rzuca się po łóżku, wierci, siada znowu leży....i tak póki się go nie weźmie na ręce.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maść na zęby działa gdzieś z 15 minut, sama testowałam. A Panadolu to bym nie dawała co noc asekuracyjnie... pediatra serio nic dziwnego w tym nie widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panadol codziennie to faktycznie przesada. Moze zmien masc na jakąś inną wiele z nich mozna stosowac co chwile wiec nawet w nocy mozna smarowac albo maly budzi sie dlatego bo nauczony ze go nosisz w nocy. Ja bym zrobila tak odczekala az mu zeby wyjdą a potem konsekwentna nauka zasypiania samemu. Jak sie budzi to idz do niego ale nie bierz na rece tylko poglaskaj po glowie powied cos szeptem i nie nos. Mysle ze on sie budzi bo chce na rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaChłopca...
byłam u różnych lekarzy - nie tylko u jednego - wszyscy zgodnie mówią - trzeba przeczekać, ale na Boga ile jeszcze? miała badania w kierunku pasożytów, więc to nie to...a on naprawdę nie uspokaja sie głaskany...tylko na rekach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalalallaall
samrowalam dziaselka orajel baby a jak nie pomagalo to w oststecznosci dawalam czopek przeciwbolowy:) juz ma 8 zebow i spi cale noce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana nie uspokaja sie glaskany bo wiadomo ze i tak go wezmiesz na rece to woli pokrzyczec i na rączki hop. Nie nos go a sama zobaczysz, jakies dwa trzy dni sie bedzie bulwersowal ale potem minie i sie nauczy. Inaczej bedziesz musiala z nim spac nawet jak bedzie mial z 5 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem faktycznie takie zagrania są winą bolu zebow badz jakiegos innego czynnika ale wiem tez ze bardzo wiele mam wlasnie tak sobie to tlumaczy a prawda lezy gdzies indziej. Wlasnie mamy noszą na rekach w nocy karmią tez 15 mc dziciaki w nocy itd a potem jak dzieci mają po 2 3 lata to mama juz zmeczona pyta a czemu on sie budzi czemu nie chce spac itd a okazuje sie ze wina wlasnie noszenia. Nie twierdze ze tutj tak jest ale w cholere znam takich przypadkow gdzie kazdy placz mama odrazu miala wymowke bo ząb bo brzuszek bo cos tam itd a to niestety niezbyt zdrowe roziązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaChłopca...
no ja bym nawet ten płacz wytrzymała i uczyła go konsekwentnie spania osobno, ale maz mi na to nie pozwala i bierze go na ręce mówiąc, że nie mam serca jeśli moge słuchac tego płaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja wlasnie tu mam problem... Nie moge malej oduczyc noszenia bo ona nie moze duzo plakac. Ma dziurki w serduszku. Juz nie wiem co mam robic, budzi sie co 2 godziny. Wiem ze nie jest glodna wiec nie daje jej cyca, ale nosic musze. Wczoraj o 1 w nocy byla masakra, co ja odłozyłam to ona w ryk. Ponad godzine zajelo mi uspienie jej. Jest jakas metoda bezpłaczowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiej metody :( dzeci sa przyzwyczajone ze na kady placz matka reaguje natychmiastowo i tego potem takie konsekwencje. Byl tu dzisiaj temat ze kazde dziecko mozna nauczyc spania nie zagladalam tam bo mi nie potrzebne ale poszukajcie moze sa tam przydatne informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pozostaje mi tylko nadzieja, ze jej przejdzie :/ dobrze ze ja przynajmniej cyca w nocy oduczyłam, bo do października musze definitywnie skończyć z karmieniem, studia mi sie zaczynają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no... mam jeszcze jeden sukces, nauczyłam ją w dzień spać przy radiu, bo inaczej to bym musiała na paluszkach chodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam ten sam problem z moim 11,5 miesięcznym synkiem budzi się co 1.5 godziny albo i częściej tyle że uspakaja tylko jak dostanie pić i na nic innego nie reaguje drze się jak opętany próbowałam go przetrzymać ale się nie da koszmar teraz od kilku tygodni śpi coraz gorzej wstawanie nieraz co pół godziny i też jestem bezradna pomocyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak znalazła sie metoda bezpłaczowa. Postarałam sie wczoraj żeby mała miała dobry humor przed snem. Później zostawiłam malutką lampke włączoną i położyłam sie z nią (niestety do mojego) łóżka. Chwilke sie pobawiła i zasnęła, sama, bez noszenia. Przełożyłam ją do łóżeczka i tak spała. Niestety nie spała długo, bo było zimno, a ona w nocy jest straszną wiercipiętką(śpi na brzuchu i sie czołga z nocy)cały czas się odkrywała, budziła sie jak było jej zimno. No ale mam już jakiś sukces :) i to bez płaczu. Dziś, od rana już 2 razy tak zasnęła, chyba jej sie spodobało :) . A nastepnym razem cieplej ją ubiore do snu i może nie bedzie problemu z budzeniem, boje sie tylko że nie bedzie chciała wyjść z mojego łóżka jak sie przyzwyczai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×