Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nati173

okłamałam faceta zerwał zareczyny i odwołał ślub

Polecane posty

Gość nati173

mam ogromny problem mam nadzieje ze ktos mi pomoze otoż moj facet pracuje za granica przyjechal specjalnie dla mnie na weekend a ja zamiast czekać na niego dałam sie wyrwać przez znajomych na impreze .gdy spotkalismy sie wiedzial juz o wszystkim chcialam osobiscie przyznać sie i powiedziec mu o wszystkim ale zerwal zareczyny i odwołał ślub.probowałm z go przepraszać ale on jest nie ugiety i totalnie mnie zlewa.boje sie ze straciłam go na zawsze juz sama niewiem co mam mu powiedziec.sms-y nie pomagaja,osobista rozmowa konczy sie rzuceniem przez niego słuchawki.jak znacie jakis sposob aby mi pomoc to prosze piszcie bo niewiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co chodzi? Poszłaś na imprezę zamiast na niego czekać? Tak się nie robi :o:o Ale jego zachowanie jest dziwne i chyba nie adekwatne do sytuacji. Zachowuje się co najmniej jakbyś go zdradziła... Jak na moje odpuść. Przejdzie mu na pewno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qdedeq
Bo on sobie wmówił że ona go zdradziła tudzież że z takim nastawieniem równie dobrze może go łatwo zdradzić, jak nie tym razem, to następnym, lub już wcześniej to zrobiła. I w sumie on się może nie mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qdedeq
Ale prócz tego że olałaś stęsknionego narzeczonego, zrobiłaś mu coś jeszcze? Jak go okłamałaś? Wiedziałaś że przyjeżdża i co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati173
wiem ze to moja wina bo juz kilkakrotnie go oklamalam zle zawsze przyznawalam sie teraz postapilam okropnie i zdaje sobie z tego sprawe tylko wiem ze jezeli to ja odpuszcze to on na pewno nie bedzie sie odzywal ma za cieżki charakter i jezeli cos postanowi to tak musi być:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko nie rozumiem motywacji autorki. Dlaczego szła na imprezę, kiedy facet specjalnie dla niej przyjechał zza granicy... Nie wiem jak można tak zrobić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie rozumiem. jak moj wraca skadkolwiek waruje jak pies i sila mnie nikt nie wyciagnie tak czekam zeby go przytulic :) ale z drugiej strony- odwolanie slibu z takiego powodu tez mi smierdzi... chyba ze droga autorko masz juz cos wiecej za uszami. pisalas ze go oklamywalas juz wielokrotnie- moge spytac w jakich sprawach? byc moze byl na ciebue zly wczesniej juz a teraz przebrala sie przyslowiowa miarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogoghghfh
jedno pytanie od nieszęśliwej mężatki: Czy warto dążyć do ślubu za wszelka cenę z kims kto ma cięzki charalter?! Dla mnei pytanie retoryczne,ale... dopiero po 7 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
może po prostu w końcu dotarło do niego że autorka ma go w dupie. że z jakiegoś tam powodu chce wyjść za niego za mąż ale nie kocha go, nie tęskni do niego i nie zależy mu na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjechał " zza wielkiej wody" na weekend a ty fruuu na balety ze znajomymi, dobrze, że nie nerwowy, bo inny by ci pewno "wgrzał" plaskacza na pożegnanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz możesz balować do woli ,a facet nie będzie robił z siebie wariata.On to został dopiero przez Ciebie olany:O Wg mnie zachował się adekwatnie do sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widać że zadne
z Was sie do tego slubu nie nadaje bo ani ty bys nie poszła na balety ani on z takiego powodu by tego nie odwołał Ślub to nie kolejny wiekszy balet a wy za smarkacze jesteście na takie poważne decyzje i nie ważne ile macie lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem... Poszłaś na imprezę, a on się o tym dowiedział? Czyli oznacza to, że nie byliście na ten dzień umowieni Zresztą, moim zdaniem koleś ma inną laskę za oceanem i szukał pretekstu do zerwania zaręczyn i go znalazł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati173
to juz definitywny koniec to moja wina ale najgorszy jest bol i wyrzuty sumienia.nie łatwo jest sie pogodzić z wykrzyczanymi prosto w twarz słowami"juz Cie nie kocham, nasze uczucie wygasło,oszukiwałem sie" chociaż tak naprawde wiem ze mowi to w złosci bo przeciez uczucie nie moze tak z dnia na dzień po prostu zginąć.dzisiaj wyjezdza a ja juz nic nie moge zrobic tylko płakać do poduszki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty gadasz dziewczyno!!! ogarnij sie i zamiast tutaj wypisywac i dzwonic do niego to jedz do niego do domu i wszystko wyjasnijcie....!!! wyjasnianie sytuacji nie pomoze przez smsy tylko szczera rozmowa w cztery oczy!!! sio do niego!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati173
wczoraj juz bylam u niego i uslyszalam tylko "to jest koniec, upokorzylas mnie,nie starasz sie,męcze sie z Toba"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co tu wyjasniać? :D Favcet przyjezdza na weekend do laski a ta śmiga na imprezke i robi to juz kolejny raz... Gosc zareagowal tak jak powinien, czyli dał kopa w dupe i po problemie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati173
czy to dostateczny fakt zeby odolywać slub?!kocham go i zaluje tego wiem ze taki błąd nie może przekreslic 3 lat związku.kocham go i nie chce zeby odszedł..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet pracuje za granicą zapewne ciężko wyrwał się na weekend do ciebie a ty pobiegłaś na impreze ze znajomymi. Dlaczego zerwał i nie chce ślubu? - bo po co ma się wiązać z osobą która ma go w dupie? która nawet głupiego weekendu nie potrafi mu poświęcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na twoim miejscu pojechałabym teraz do niego (tam zagranice). Zaryczana, zasmarkana u jego drzwi myślę że mu przemówisz do serca :P Ale ogólnie, to żal mi ciebie. Jak można tak traktować faceta?! :P. Ja bym jeszcze cały dzień na niego czekała. Odpieprzyła się jak księżniczka. Kupiłabym nową seksi bieliznę. I co 5 min patrzyła na zegarek, wyczekując kiedy pojawi się mój facet i będzie mnie mógł zaciągnąć do łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już nawet nie kwestia uczuć z gatunku wielkich, ale zwykłego szacunku dla drugiej osoby. Jezeli się z kimś umawiam, to nie idę w tym czasie z kim innym na imprezę. Proste. Takich numerów to ja nawet byłemu mężowi nie odwalam, chociaż go nie kocham. Ale szanuję jako istotę ludzką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati173
czy czlowiek nie moze popelnic błędu??teraz gdy stracilam go zrozumialam moje postepowanie i chce to zmnienic.czemu tylko po fakcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki wyskok, zwlaszcza ze nie jest pierwszy, daje bardzo wiele do myslenia... ja bym postąpił tak samo jak facet autorki.... a ona ma teraz mase czasu na imprezowanie :D każda sobota wolna :D a Twoje nogi dłuuuugo nie będą spędzać weekendów razem obok siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaffa
moim zdaniem on juz od dawna dupczy jakas laske za granica :P i tylko szukał powodu zeby odwolac slub :P Tak wiec nie ponizaj sie ,jak kocha to sam zadzwoni jak nie to lepiej dla ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy czlowiek nie moze popelnic błędu" ależ może... dlatego nie zasługujesz na kare śmierci, tylko na olanie przez faceta... kazdy ma prawo do błędów, tylko musi wiedziec, ze niektorych nie da sie juz naprawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, sama piszesz, że to nie pierwszy taki wyskok. Myslałaś, że on tak w nieskończoność bedzie to znosić? otóż nie. Nawet najbardziej zakochanego faceta ma prawo w końcu szlag trafić. I w ogóle to jestem zdziwiona. Zawsze mi się wydawało, że w fazie przedślubnej to się skacze dookoła tego swojego skarbeńka i nieba chce mu sie uchylić ze szczęścia, że ma zamiar kupić obraczki, ewentualne różki pokazuje się po ślubie :D:D:D Szczęściarz z tego Twojego faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×