Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rrrrrrrrrrrrrrrrrtr

Facet mnie szantazuje że jak znim nie będę to....

Polecane posty

Gość rrrrrrrrrrrrrrrrrtr

zabierze mi nasze wspólne dziecko:( jakie ma szanse na to? nie jestesmy małżenstwem, nie chce z nim byc on natomiast nie moze sie pogodzic z tym, ze nigdy nie bede chciala z nim byc. Co mam robic? pomocy. boje sie , ze mi zabierze moja kruszynke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ci
mój tez mi tak mówi, jak wspominam o rozwodzie... i to jest powód dla którego się nie odważę wnieść pozwu o rozwód... mam za dużo grzechów młodości, błędów przeszłości i trudny charakter. jakaś niedokształcona pani psycholog mogłaby dopatrywać się w moim zachowaniu symptomów osobowości maniakalno-depresyjnej. nie zaryzykuję. poczekam kilka lat... albo chłop zmądrzeje albo odejdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej dupka
nie może ci po prostu "zabrać" musiałby mieć dziecko przyznane sądownie. ma na to szanse jedynie wówczas, kiedy ty jesteś złą matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrrrrtr
no nie jestem zla matka zdecydowanie, a są jeszcze inne powody dla których tak poprostu by sąd mi odebrał? bo np. stwierdzi ze on jest tak samo ojcem jak ja matką:( naprawde się boje, ostatnio dzwonił i gadał że ma dziewczyne z którą chcę sie ożenic i ona stwierdziła że na tyle go kocha że nie przeszkadza jej to ze ma ze mna dziecko i ze pomoze mu je mi odebrac...no nie.....i co ja mam zrobic? jeszcze kjakas suuka chce mi dziecko wychowywać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak latwo zabrac komus dziecko, chyba ze cpasz, pijesz ni e wracasz na noc bijesz badz inaczej wyzywasz sie na dziecku. I mąż ma na to dowody np interwencje policji itd . Warunki tutaj tez sa wazne czyli np czy masz gdzie mieszkac i za co itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrtr
przebyłam-pocieszylas mnie. Mam nadzieje ze z jego strony to sa tylko grozby. A czy jezeli wyjde za maz i moj obescny uzna dziecko za swoje, czy to cos da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka 30
nie może uznać za swoje jeśli biologiczny ojciec nie ma praw rodzicielskich odebranych.A faceci prawie zawsze używają takiego szntazu,bo myślą że kobieta nie odejdzie.A jak już się zdecyduje to albo wcale się nie interesują losem dzieci,albo zostają niedzielnymi tatusiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka 30
chce być z Tobą a ma dziewczyne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrtr
tak , ta dziewczyne biedna wykorzystuje zeby wzbudzic zazdrosc., no i pewnie dla wiadomych celow. ale jezeli powiem ze ojcem jest wlasnie ten obecny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrtr
naj lepsze jest to ze ona wie ze on mnie kocha, bo sam jej mówi ze nie pokocha jej...ona cierpliwie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrtr
babeczko - a szpitalu podalam innego ojca w akcie urodzenia, nie tego biologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdhfghf
podajesz ojciec nieznany i nie masz go na glowie-prosta sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak w szpitalu ? To w Usc podaje sie dane ojca a jesli jestescie małżenstwem to automatycznie dziecko zapisują na męża. W takiej sytuacji musialabys albo udowodnic ze to nie jego dziecko albo wziąść rozwod i czekac na dalszy ciąg wydarzen, czyli na to czy interesuje sie dzieckiem i czy placi alimenty jesli by np nie przychodzil do dziecka nie placil itd to mozesz zlozyc sprawe do sadu o pozbawienie praw rodzicielskich, potem musisz wziąść slub z obecnym partnerem i potem znowu musicie wystąpic do sądu o przysposobienie twojego dziecka. Inaczej adopcja przez tamtego faceta. Jesli tamten zaadoptuje dziecko to w swietle prawa jest to jego dziecko, on ma tylko do niego prawa on ma je utrzymywac i ewentualnie placic alimenty. Twoj obecny mąż nie bedzie musial placic itd dziecko tez po nim nie dostanie rzadnego spadku itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddd
nie tak latwo odebrać matce dziecko.Gdyby to było takie proste dzieci stały by sie towarem przetargowym:o Jeśli jestes "normalną" mamą to on ci może skoczyć.Po pierwsze---nikt ci dziecka nie zabierze,bo nie chcesz żyć z jego ojcem.Dbasz o dziecko,masz dla niego warunki mieszkaniowe,dziecko godnie żyje. Po drugie na razie to nawet nie jest ojciec dziecka.Najpierw musiałby zaprzeczyć,że podany facet jest ojcem,potem sam udowodnić ojcostwo,a potem dopiero złożyć sprawę o odebranie ci opieki.Brzmi to jak czysta abstrakcja. nikt ci dziecka nie zabierze,Żaden sąd No chyba,że ma na ciebie haki...............pijesz?puszczasz się?masz w domu melinę?dziecko zaniedbane?chlasz cale dnie?bijesz dziecko?znęcasz sie psychicznie?itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha nie jestescie małżenstwem to w sumie lepiej, ale jsli podasz w USC ze ojciec nie znany to wiedz ze facet moze zaządac badan dna sądownie. Wszystko zalezy od tego czy naprawde bedzie walczyl o dziecko czy tylko pierdoli bzdury, z doswiadczenia wiem ze taki kretyn to tylko w gebie mocny wiec sie nie martw. Podaj ojciec nieznany i tyle albo odrazu zapiszcie dziecko na tego drugiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrryt
dddddddddddd🌼 przebywam z daleka🌼 jestescie kochane!!! nawet nie wiecie , ze pare waszych słow było w stanie mnie uspokoic , i poprawic humor:D nie ma na mnie zadnych haków, nie pije, nie pale , dziecko ma wszystko , milosc i nie tylko. Ja naprawde nie dopuszczam nawet takiej mysli , wolała bym umrzec niz oddac mu moj skarb!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z punktu prawnego: zaden sad nie odbierze matce dziecka tylko dlatego ze tatus sobie tego zyczy.Matka moze nawet nie pracowac moze byc na utrzymaniu swoich rodzicow a i tak zatrzyma dziecko przy sobie i obojetne jest czy jest z gosciem zamezna czy zyja w konkubinacie.Matka musialaby sie \"zle prowadzic\"tzn.nie dbac o dziecko,sprwadzac sobie lumpow do domu,narazac bezpieczenstwo dziecka,znecac sie nad nim itp.Sporadycznie sad odbiera matce prawa nad dzieckiem wiec dziewczyny glowy do gory,wypiac dumnie klate i smialo powiedziec cieciom\"spier....\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrkji
mantodea---- jestes WIELKA:) tak jest jak piszesz to wlasnie jestem najszczesliwsza osoba na kafe :D :D DZIEKUJE KOCHANA ZA KOLEJNE POCIESZENIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma33
Dziewczyny mam gorszy problem od was wszystkich.Mam 7-miesiecznego synka z facetem,ktory odszedl ode mnie jak bylam jeszcze w ciazy podalam go do sadu o uznanie dziecka i alimenty.Mam jeszcze 13-letnia corke z meza sp.Dzieci moje maja wszystko,dach nad glowa, jedzenie i czego dusza zabraknie.Nie pije(jedynie zaczelam palic przez nerwy), nie puszczam sie, z dziecmi przebywam caly dzien i noc, nie wychodze nigdzie sama, prowadze normalny rodzinny dom.Ale mam problem,jestem wlascicielka agencji towarzyskiej,chociaz tam nie przebywam, bo mam osoby , ktore dowodza za mnie, a to jedyny powod, dla ktorego facet szantazuje mnie, ze odbierze mi dziecko.grozi mi-chociaz to ja zlozylam o uznanie ojcostwa i odebranie mu praw rodzicielskich.bo jeszcze nic dziecku nawet nie kupil, a widzial go raz zaledwie pol godz-mimo, ze synek ma 7 miesiecy.Odszedl ode mnie , bo nie podobalo mi sie jego zachowanie,co 3 miesiace pil(loil) przez 2 tyg.i tak co 3 miesiace.A jestem tego przeciwniczka.Kocham dzieci i oddalabym za nie zycie.Co mam robic?Nie wyobrazam sobie,zeby sad zabral mi synka.To ja go urodzilam,wychowuje, dbam o niego sama,bez niczyjej pomocy,a co przede wszystkim bardzo bardzo bardzo go kocham...i nie dam mu krzywdy zrobic.Jestem nawet przygotowana na to, ze jak sad zaprzeczy mojemu pozwu i to mi bedzie chcial odebrac prawa do synka, ucice z Polski.Co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez przez to przechodzilam,nie dalam sie mu zastraszyc,nic nie zrobil,duzo gadal za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
niewiadoma33->po co ustalasz ojcostwo?Olej to ,podaj nn i nikt Cie nie bedzie szantazowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety sa inne
dlaczego nie chcecie bys z kim kto chce byc z wami znudził sie?jezeli tak i nastepny sie znudzi a mysli sie głowa a nie dupa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna idiotka
polskie sady sa przychylne kobietom facet musi sie niezle nastarac i wykazac jawne zaniedbanie (opieka spoleczna musi w tym gleboko swoje palce macac0.. w naszym kraju nawet matka alkoholiczka ma wieksze prawa niz przykladny maz i ojciec, wiec to straszenie moze sobie w de wsadzic, zaden sad nie przyzna mu dzieci... chyba, ze sie nad nimi znecalas ale wtedy to zyczylabym mu, by je dostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×