zakup mieszkania zajętego przez komornika - prosze o pomoc

witam chce kupić mieszkanie zajęte przez komornika . własciciel nadal mieszka w tym mieszkaniu . 90 % wartości tego mieszkania to dług . te 90 % wartości mieszkania mam wpłacić na konto komornika , który wystawi zaświadczenie iż mieszkanie jest wolne od zadłużenia . potem musze wystąpic o zmianę w kw . uważam , że musi byc odpowiednio sporzadzona umowa kupna - sprzedaży przez biuro nieruchomości , w której bedzie zaznaczone , że po uiszczeniu pieniędzy na koncie komornika ( pokryciu długów własciciela ) oraz doplacie reszty pieniedzy włascicielowi , mieszkanie staje sie moją własnościa czy tyle wystarczy ? czy mogę się czegos obawiac ? powiem , że bardzo się boję , bo to dorobek całego mojego życia czy komornik może poswiadczyc mi iż na tym mieszkaniu nie widnieje wiecej długów ? czy ktoś pewnego dnia nie zapuka do moich drzwi i powie : wynoś się to nie twoje ? dziękuję za wypowiedzi

Nic sie nie bój

ze lokator sie wyprowadzi?Gdzies jest przepis,ze musisz mu zapewnic lokal zastepczy.Byly juz takie przypadki,kiedy wlasciciel wynajmowal mieszkanie lokatorom.Ci przestali placic i nie chcieli sie wyprowadzic,powolujac sie wlasnie na ten przepis.Ja bym chyba nie ryzykowala i poszukala innego mieszkania:-(

właściciel mieszka w tym mieszkaniu a nie lokator

lokatora na bruk nie wyrzucisz, więc lepiej nie pakuj się w to, chyba że chcesz wspólnie mieszkać, napewno kusi cię cena ale uważaajjj

ale ktos tam mieszka nie wazne jaki ma "tytul"

Wyrzuci ale troche to potrwa :D

To wróci do ciebie.

właściciela mieszkania socjalnego lub zastępczego to na bruk go nie wyrzucisz siłą

ja mam spłacic jego długi czyli własciciela , czytajcie uwaznie choc moze cos w tym racji jest co piszecie

szczególnie w sezonie zimowym ,pamietaj o tym.

na jakikm nieszczescie żeruje ? ze chce spłacic za kogos długi , miec mieszkanie a facetowi zostanie sie choc 30 tys bo inaczej trafiłby na licytacje i zistał bez grosza - popukaj sie w głowe zanim cos napiszesz

takie sprawy załatwia sie nmotarialnie.Z komornikiem i włascicielem mieszkamia idziecie do notariusza i spisujecie umowę.

no i co z tego,ze splacisz jego dlugi?Co z tego,ze spiszecie umowe kupna mieszkania.Ten czlowiek i tak moze w nim pozostac,na ulice go nie wywalisz jak sam dobrowolnie nie bedzie sie chcial wyprowadzic.

ale czy wy nie rozumiecie ze własciciel sie wyprowadza - wynajmuje mieszkanie - opuszcza je !!!

nigdy nie wierz na słowo

nie ma znaczenia czy sie wyprowadza cZy nie,musisz sprawę załatwić notarianie,to twoje bezpieczeństwo,warto być nawet zbyt nieufnym.

chyba logiczne ze notarialnie - kurcze przeczytajcie dokładnie a p[otem piszcie ale z tym sezonem zimowym i lokatorem który nie chce sie wyniesz zawsze moze byc , nawet przy normalnym zakupie mieszkania ?

olkkkkkkkkja kurcze przeczytaj to co napisałam w pierwszym wpisie , chyba logiczne ze notarialnie

A jaka masz gwarancje,ze sie wyprowadzi>Moze ktos mu doradzi wlasnie by postawil Ci taki warunek-mieszkanie zastepcze to sie wyprowadze.Rozne cuda sie dzieja a Ty mozesz zostac z reka w nocniku.My Ci tylko piszemy co sie moze stac,choc wcale nie jest powiedziane,ze tak bedzie.Moze trafilas na normalnego czlowieka.Ale to sie okaze "w praniu".

mkjpopoiupo -tak,nawet przy normalnym zakupie mieszkania moze Cie spotkac taka historia.Podlosc ludzka nie zna granic:-(

a jaka masz gwarancje poniekad masz racje dlatego pytam bo szczerze mówiac boje sie , i zastanawia mnie fakt dlaczego pieniądze mam wpłacic na konto komornika a nie własciciela mieszkania

Twoj przypadek jest szczegolny,bo wykupujesz zadluzone mieszkanie,w ktorym mieszka nadal dluznik.Inna sytuacja by byla jak by bylo puste,ewentualnie z wlascicielem,ktory sam sprzedaje i nie jest zadluzony.

chyba zrezygnuje bo mam cykora a mieszkanie bardzo ładne

Moze tak być jesli ni wypiszesz i nie sporzadzisz dokaldnej umowy notarialnej z oświadczeniem własciciela obecnego o wypropwadzce i wymeldunku.Musisz sie dowiedziec bo od nowego zmienia sie ustatwa o meldunku,zostanie zniesiona.Facet jak się wymelduje i wyprowadzi podpisze umowę to jesteś bezpieczna,poza tym ze czasowo mogą Cie odwiedzac jego wierzyciele.Nie wiesz czy facet nie ma wiecej długów,ale prywatnych. ps.Wiem że idziesz do notariusza,to oczywiste,ale chciałam zaznaczyc ze trzeba to zrobić solidnie,wazne aby umowę skonstruowac z adwokatem i dobrze ja spisac.Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe.

pOdejrzewan,ze czesc tych pieniedzy od komprnika trafia na konto spoldzielni,gdzie dluznik ma zaleglosci za czynsz.Moze powinnas zasiegnac porady prawnej jak to wyglada?

Ja na Twoim miejscu kupiłabym takie mieszkanie,ale wszelkie ustalenia spisuj notarialnie .Mało tego weż pisemne oświadczenie adwokata że dana konkretna umowa jest pełnym zabezpieczeniem dla Ciebie.

w spóldzielni ma 2 tys długu to inne długi , bo miał firme która padła i miał kredyt hipoteczny na mieszkanie też mysle ze bez adwokata sie nie obedzie

myslałam , że moze ktos kupował takie mieszkanie , kurcze chyba zrezygnuje , nie chce mieszkac pod mostem

Moja mama kupowała takie mieszkanie,teraz to mieszknie jest moje.jeżeli facet miał kredyt hipoteczny to przeciez kupujesz to mieszkanie nie od niego ale od banku.