Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka rozbieranka

czy dawać pieniądze mamie i bratu???

Polecane posty

Gość co to za pomysł w ogole..
rozumiem, jakbyś ty chciała od ojca - skoro utrzymuje matkę i syna, to i tobie mógłby coś dać. Ale TY IM?! paranoja! i nie rozumiem, czemu niektóre osoby chcą, być dawała im 50 zl... smieszne :/ dla nich to nic, a Ty mniej zarabiasz. W ogóle skąd to pytanie, nad czym się tu zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka rozbieranka
no tak, dla nich 50 zł to nic, nawet tego nie zauważą dla mnie 100 zł na miesiąc to też nie jest dużo, ale mam swoje dzieci i to o nich myślę, za 100 zł to ja wolę, zeby do teatru poszły, czy na kręgle z kolegami poza tym, mam jeszcze troje rodzeństwa oprócz tego brata i co jesli pózniej oni też "zachcą", żebym im odpaliła "parę groszy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne a po co
miałabyś im dawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjkjg
w takiej sytuacji skoro Cię stać, to raczej powinnaś jak jedziesz do rodziców zawieść im jakiś upominek typu wino, czekoladki co tam uważasz za stosowne, ale nie kasę, skoro oni ją mają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem, dziwny ten Twój ojciec. nie masz żadnego obowiązku im dawać. jak już inni pisali - co innego, gdyby im brakowało. ale jak mają, to o co chodzi?? jakiś prezent czasem - jasne. ale żeby miesięcznie określoną kwotę? bez sensu jak dla mnie. spokojnie i stanowczo pogadaj z ojcem i powiedz, że to nie jest w porządku. tak z innej beczki: mnie to zawsze dziwią kłótnie o pieniądze w rodzinie. u mnie też jest problem. mnie utrzymuje mama, bo jeszcze studiuję. mój brat jest sporo starszy ode mnie i ma swoją rodzinę. ma świetną pracę, sporo kasy, niczego mu nie brakuje. jak był na studiach to też dostawał kasę od rodziców (mniej niż ja, ale to dlatego, że w rodzinie było mniej kasy, inna sytuacja - dostawał tyle, ile mama dała radę mu dać). a teraz ma wieczne pretensje, że mama daje mi pieniądze. i domaga się, żeby jemu dawała tyle samo - np. dostałam ok. 200 zł. na płaszcz zimowy w zeszłym roku przed świętami, to się domagał, żeby mama jemu dała tyle samo :-/ a dla niego 200 zł to jest nic, na ciuchy wydaje znacznie więcej. ale chodzi o jakąś durną zasadę. albo durną zazdrość. nie wiem, nie rozumiem go. ale jakoś to trzeba przeżyć. i nie ma chyba co się tym za bardzo przejmować i ulegać, jesli ktoś nie ma racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka - wstydzi? on pewnie uważa, że to ja się wstydzić powinnam :-/ zapomniał, że od mamy dostał sporo kasy na wkład własny, jak kupował mieszkanie itp. moja mama to już się też w tym gubi, zwłaszcza, że jego zawsze (moim zdaniem) faworyzowała. i jak teraz daje mi na coś kasę, to cichcem, żeby brat o tym nie wiedział. chore, co? tak w ogóle to on jest w porządku, ale z tą kasą to mu odwala. dużo było kretyńskich sytuacji. nie ma jak rodzinka, co nie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briek
OK a teraz pytanie A KTO CI DA????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sally, to niezłego masz brata ja mam taką siostrę podobną do niego kiedyś, jak studiowałam, to też mi rodzice kasę dawali po kryjomu, żeby nie wiedziała, bo zaraz miała fochy i chciała DOKŁADNIE tyle samo, a chodziła wtedy do podstawówki, potem do liceum jak mi rodzice kupili suknię slubną za dajmy na to 1000 zł, to ona chciała sukienkę na moje wesele tez sobie kupić za DOKŁADNIE 1000 zł, a najlepiej, żeby była droższa :D:D:D nie wiem, skąd się to bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsaf
może nie do końca na temat, ale opowiem wam historie dotyczącą mojej rodziny...otóż mam sporo starszego brata, 12 lat jest żonaty, dwoje już sporych dzieci, ale to nieważne, przeważnie przyjeżdżali na święta do moich rodziców, moi rodzice dobrze sobie finansowo radzą, więc o żadnej pieniężną pomoc nie chodzi, no ale potrafi przyjechać na święta na tydzień, jak było Boże Narodzenie, to prezenty przywozili, a jak na Wielkanoc, to kompletnie nic, nie chodzi o to, żeby masę jedzenia przywozili ze sobą, no ale jakieś ciasto, czy coś by kupili, wino, tak symbolicznie, bo głupiu to momentami wyglądało, a brat też ma kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsaf
sally...> mam podobnie z drugim bratem, też czasem mi po cichu coś mama daje, bo on czuje się pokrzywdzony przez los... żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsaf
dla naszych rodziców, to kasa jest symbolem jakiegoś pamiętania o kimś, nie wiem, tak sądzę, taki relikt przeszłości, dla nas zaś takie dawanie w łapę kasy ma złe skojarzenia. więc podejrzewam, że Twojemu ojcu chodziło raczej o to żebyś wyrażała tę swoją miłość do rodziny poprzez kasę, tylko wiem wiem trochę sposób jest niezbyt i zupełnie zbędny w dobrej sytuacji finansowej Twojej rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×