Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LadyPretensja

Zapchane zatoki przynosowe

Polecane posty

Rok temu mialam robione przeswietlenie i tomograf komp na zatoki i okazalo sie ze mam z prawej strony,kolo nosa wszystko zapchane.Mialam juz wyznaczony termin na zabieg ale okazalo sie ze jestem w ciazy i nie poszlam. Mam zatem pytanie-czy takie nieleczone zatoki moga latwo przemienic sie w nowotwor? Dodam jeszcze ze nic mnie nie boli a jedyna dolegliwosc to taka ,ze splywa mi wydzielina do gardla.Najbardziej uciazliwe jest to rano,po nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie rak
a dlaczego ma ci powstać nowotwór???????? kup sobie tabletki Sinupret i łykaj przez kilka miesięcy (min.3-4 miesiące) zgodnie z ulotką, ale ostrzegam, że nie jest to tania kuracja, cena zależy od apteki. Do tego spray Mucofluid do nosa 3 x dziennie oraz 1 tabl. Cirrus na noc i płukanie wodą morską np. Marimer rano i wieczorem. Powinno pomóc. Po 2-3 miesiącach wszystko ci się oczyści, ale musisz systematycznie stosować te leki. Ja miałam to samo i te leki mi zapisał laryngolog, pomogło !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to nie rak
Czy możesz napisać jak brałas Sinupret - ja biore 3*2 tab. Miałaś tomografie?? Ja mam zgrubienia zatok i niedrożność. Pozdrawiam,Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie rak
Ja też brałam Sinupret 3 x2 tabl. Tomografii nie miałam, bo u mnie na wsi nie robią, ale też mam niedrożność, chorowałam ponad 10 lat przewlekle, 10 lat z bólem głowy i spływającą wydzieliną, prawdopodobnie było to podłoże alergiczne, trochę przeszło jak się wyprowadziłam z zagrzybionego mieszkania i ustąpiło po tej kuracji Sinupretem, Mucofuidem i cirrusem . Niestety teraz każda infekcja, przeziębienie kończy się u mnie ostrym zapaleniem zatok, na szczęście występuje to co raz rzadziej i nie ciągnie się miesiącami, flegma już nie spływa. Leki te mam cały czas w apteczce i jak tylko coś się dzieje to od razu biorę, żeby mi się znowu zatoki nie zatkały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to nie rak
Po jakim czasie pomógł Ci Sinupret? Ja się go troche boje brać bo ma szczaw a mam w poczu często piasek i szczaw powoduje jego powstawanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to nie rak
Wiesz mam jeszcze bardzo przytkane uszy , jak przechykam śline to czuje takie pyknięcie i jakby wodę i mi dzwoni :( To sie pojawiło teraz wraz z przeziębieniem :( A stosowałaś jakiś buderhin/rinocort ? Pozdrawiam ciepło,Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi lekarz
mi lekarz mowil ze Sinupret mozna brac w ciąży!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka9898
ja byłam 5 lat temu na zatoki przynosowe w szpitalu (stan krytyczny!!!) robili mi co się dało, a lekarze nie wiedzieli jak usunąć ropień który się utworzył. już prawie miałam mieć zabieg chirurgiczny ale jeden z lekarzy(oczywiście za drobną opłatą) wpadł na pomysł żeby przez taki duży wenflon mi to ściągnąć. na szczęście się udało. potem wszyscy w szpitalu straszyli mnie że będzie to wracać co rok. pewna kobieta poradziła mi okłady z gorczycy. szczerze mówiąc nie wierzyłam w to, ale nie szkodzi spróbować, pomyślałam. i udało się nie choruję od 5 lat!!! (odpukać). a do okładu potrzebne są: 4-5 tor. gorczycy białej, nowa podkolanówka, torebka foliowa, kawałek bawełny. robisz to tak: w garnku gotujesz gorczyce z wodą do momentu aż z wody zrobi się taka maź jakby klej, potem od razu po wyłączeniu przelewasz do podkolanówki i trochę odciskasz. wkładasz do torebki foliowej i przez bawełnę przykładasz do bolącej zatoki. świetny i niedrogi sposób. naprawdę polecam i gwarantuję skuteczność pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a żeby katar schodził
to co na to? ta gorczyca pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadziu
Alergia w medycynie chińskiej nie istnieje. A więc jest to dobry początek, nieprawdaż. Spróbuję wyjaśnić, za pomocą słownictwa zachodniego, na czym ona polega. Po pierwsze musimy zdecydować, o jakim rodzaju alergii będziemy mówili dzisiaj wieczór: o pokarmowej, o katarze sienny czy o różnych rodzajach alergii wynikających z zanieczyszczenia wody i powietrza. Chciałbym dzisiaj skupić się na dwóch rodzajach alergii: - o katarze siennym - o alergii pokarmowej Najpierw chciałbym wyjaśnić strukturę układu odpornościowego z punktu widzenia medycyny chińskiej. Jeżeli zrozumiecie Państwo, w jaki sposób Chińczycy opisują układ odpornościowy to zrozumiecie sens alergii. Chińska medycyna mówi, że układ odpornościowy jest wyrazem, ekspresją YANG a szczególnie tym co określamy jako ogień, YANG nerek K. Jest to bardzo szczególna siła, którą otrzymujemy w chwili poczęcia. Jest ona korzeniem naszej odporności i jest umiejscowiona w nerkach K. Jest to źródło mocy, podstawa naszej konstytucji. Zależy ona również od konstytucji naszych rodziców tak, więc gdy mówimy o diagnozie konstytucjonalnej myślimy o nerkach. To one są odpowiedzialne za siłę i moc naszego organizmu a także, że mamy silną substancję, szpik i silne kości. Jest to początek naszego układu odpornościowego, który głównie wyraża się poprzez to, co nazywamy ogniem nerek. Drugim elementem układu odpornościowego jest przewód pokarmowy. Mówimy, że korzeniem układu odpornościowego są nerki a jest on wspierany przez pożywienie, przez wszystko to, co jemy, tj. drugi poziom to będzie przewód pokarmowy. Nawet, jeśli macie bardzo silne nerki, ale nie będziecie odżywiać się prawidłowo to układ odpornościowy może ulec osłabieniu. Po to, aby właściwie wspierać tą siłę konstytucjonalną, którą otrzymaliśmy w momencie poczęcia musimy właściwie się odżywiać. Osoby, które mają bardzo silną energie nerek, ale mają złe nawyki żywieniowe mogą tę energie uszkodzić. Sposobem na ochronę tej energii nerek na poziomie przewodu pokarmowego jest unikanie zimnego jedzenia i zimnych napojów. To jest drugi element. Trzecim elementem jest to, co Chińczycy określają górny ogrzewacz, który jest związany z płucami Lu. Płuca Lu są ekspresją układu odpornościowego na poziomie skóry. Jest taki bardzo krótki zwrot w medycynie chińskiej, którego trzeba się nauczyć na pamięć: mówimy, że układ odpornościowy ma swoje pochodzenie w nerkach, jest wspierany na poziomie przewodu pokarmowego a wyraża się poprzez płuca. Tak, więc trzy narządy są związane bezpośrednio z naszą odpornością: nerki - K, żołądek - St i płuca - Lu. Kiedy związek pomiędzy tymi trzema narządami jest właściwy to wtedy nasz układ odpornościowy jest bardzo mocny. Są osoby, które rodzą się z niedoborem odporności. Oznacza to, że wkrótce po urodzeniu pojawiają się objawy słabości układu odpornościowego, które jest uważane w medycynie chińskiej za dysfunkcję nerek. Inne osoby będą miały zaburzenia układu odpornościowego z powodu złej diety, która jest przyczyną zaburzenia funkcji przewodu pokarmowego. Jeszcze inne osoby mają słabość płuc i w takim przypadku mówimy, że górny ogrzewacz, górna część ciała jest zbyt słaba. Niektórzy ludzie są "szczęściarzami" i mają te wszystkie trzy rzeczy na raz a są tacy, co mają tylko osłabiony przewód pokarmowy i płuca. To co widzimy głównie w naszym społeczeństwie to zaburzenia zależności pomiędzy przewodem pokarmowym a płucami, które z powodu zanieczyszczenia środowiska są osłabione. A z powodu złego, oczyszczonego pożywienia St nie jest w stanie prawidłowo wyekstrahować Qi i płyny, które są potrzebne do utrzymania zdrowia. Gdy te trzy narządy pracują prawidłowo mamy bardzo silny układ odpornościowy. Oznacza to, że mamy bardzo silny instynkt, wyczuwamy niebezpieczeństwo. Silny układ odpornościowy to nie tylko to, że nie będziemy chorować, ale również wyczuwanie niebezpieczeństwa. Jest to podstawa dla naszego dzisiejszego wykłady. Teraz zajmiemy się katarem siennym. Jestem pewny, że nawet z pośród tu obecnych wielu z was ma ten problem, który pojawia się głównie wiosną. Chińska diagnoza mówi, że jest to wiatr i gorąco atakujące ciało. Objawem tego jest częste kichanie, które jest typowa reakcja ciała, Qi Lu, w celu wyeliminowania czynnika patogennego, który jest wywołany pyłkami i innymi drobnymi substancjami unoszącymi się w powietrzu. Skóra swędzi, oczy pieką i stają się czerwone - to jest również wpływ wiatru, który zaatakował powierzchniową warstwę ciała. To, co powinniśmy zrozumieć to, że aby Lu funkcjonowały prawidłowo muszą posiadać zdolność wyrażania swojej Qi na dwa sposoby: - poprzez rozprowadzanie, rozprzestrzenianie - poprzez ruch w dół w kierunku nerek Rozprzestrzenianie to ruch podobny do tego, który powstaje, gdy jemy coś gorącego i ostrego i ma to bezpośredni związek pomiędzy płucami i WEI QI, energią ochronną. Płuca mają za zadanie rozprowadzić energię ochronną z nerek (K) i żołądka (St) na powierzchnię skóry. Potem Qi porusza się do K a w przypadku kataru siennego Qi Lu z powodu wiatru i gorąca zostaje zablokowane. Oznacza to, że Qi płuc nie może się rozpraszać ani koncentrować prawidłowo. Wtedy rozprzestrzenianie i ruch w dół nie może zachodzić prawidłowo. Po to, aby uwolnić Qi płuc ciało będzie dużo kichać, ale to oczywiście niewiele pomaga. Niektóre osoby również dużo kaszlą i jest to druga silniejsza reakcja ze strony Płuc w celu uzyskania właściwego przepływu energii na zewnątrz i do środka. Płyn zostanie zablokowany w okolicy twarzy, ponieważ Qi płuc odpowiada za rozprowadzanie energii ochronnej na powierzchnię ciała jak również nie porusza płyny w ciele. Gdy Qi płuc nie działa prawidłowo to nie porusza się na zewnątrz ani nie rozprowadza energii ochronnej na powierzchnię ciała, co oznacza, że nie energia nie porusza się na zewnątrz, co powoduje stagnację płynów spowodowanego patogennymi wpływami - wiatrem, nastąpi stagnacja płynów w okolicy twarzy. Taki pacjent będzie miał wiele śluzu. Ten śluz jest wyrazem tego, że Qi płuc nie może we właściwy sposób poruszać się w dół a nie może poruszać się w dół, bo została złapana w pułapkę założoną przez wiatr i daje trzy objawy: kaszel, kichanie i dużo śluzu (oczy czerwone, skóra swędząca). Normalnie w takim przypadku właściwym leczeniem jest rozproszenie wiatru i gorąca. Chińczycy używają specjalnych ziół, które głównie wpływają na twarz. Mają one zdolność usuwania z okolicy twarzy patogennych wpływów, które usuwają wiatr i gorąco z kanałów znajdujących się na twarzy. Kiedy tak się dzieje Qi płuc zostaje uwolnione i może poruszać się w dół. To jest takie proste, ale aby taki efekt uzyskać to musimy wziąć właściwy lek i we właściwej ilości. A teraz chciałbym to wyjaśnić nieco bardziej szczegółowo. Po pierwsze chciałbym wyjaśnić, dlaczego niektórzy są tak bardzo wrażliwy na te czynniki i dlaczego katar sienny tak rozpowszechnił się w europie. To jest spowodowane głównie przez niedobór energii nerek. Istnieje bezpośredni związek pomiędzy siłą energii nerek, a twarzą. Jest specjalny meridian, który jest bezpośrednio związany z nerkami, który jest wyrazem YANG nerek, biegnie on wzdłuż kręgosłupa, dokładnie przez środek twarzy i nosa, a nazywamy go po chińsku DU MAI. DU MAI jest ekspresją YANG nerek na twarzy. Kiedy mamy niedobór Qi nerek będziemy mieli do czynienia z wieloma problemami. Po pierwsze energia nerek nie będzie w stanie właściwie odżywiać twarzy poprzez Qi. Po drugie, ponieważ nerki są słabe Lu będą również słabe. Płuca nie będą w stanie rozprowadzać energię ochronną we właściwy sposób to spowoduje problemy ze skórą. Wystąpi podwójny problem, który dotyczy nie tylko Lu jak powiedziałem na początku, ale jest znacznie głębszy i dotyczy również nerek. Kanał DU MAI przechodzi przez czubek głowy, biegnie obok nosa, jednym z zadań nerek jest ochrona twarzy. Oczywiście, gdy mamy niedobór w nerkach to i płuca będą osłabione i będziemy mieli do czynienia z podwójnym niedoborem zwłaszcza w przypadkach bardzo przewlekłego kataru siennego. Powstaje pytanie, dlaczego tak wiele ludzi jest dotkniętych katarem siennym? Jaki rodzaj pożywienia i płynów może wpłynąć na Qi nerek? Jeśli ktoś ma katar sienny to powinien natychmiast przestać pić kawę, ponieważ kawa szkodliwie wpływa na YANG nerek, jak również czarną i zieloną herbatę. Jest to pierwsza rzecz, którą powinniście uczynić, ponieważ gorzki smak eliminuje ogień nerek poprzez mocz. Nie ma sposobu, aby pomóc pacjentowi z katarem siennym, jeśli on 5 czy 6 razy dziennie pije kawę. Kolejnym etapem to odstawienie jedzenia, które osłabia energię nerek. To jest pierwsza rzecz, którą należy zrozumieć to jest zależność między nerkami i płucami. Ale jest jeszcze coś dodatkowego, u niektórych osób możemy mieć do czynienia z dużą ilością śluzu w okolicy twarzy. Nerki kontrolują tę część nosa, płuca kontrolują skórę, a żołądek i jelito grube kontrolują ta część twarzy i zatoki. Oznacza to, że wasza twarz wyraża stan waszego przewodu pokarmowego. Najsilniejsze kanały na twarzy to kanały St i Li, czyli meridiany przewodu pokarmowego. Szczególnie dla tej zatoki jest to: żołądek (St) i wątroba (Li). a dla zatok czołowych jest pęcherzyk żółciowy (Gb). Kiedy mamy w przewodzie pokarmowym i pęcherzyku żółciowym nagromadzenie tego, co nazywamy wilgotne gorąco to wyraża się to nie tylko poprzez kanały eliminacji ale i poprzez kanały na twarzy. Jeżeli jecie np. dużo tłustego i smażonego jedzenia, używając dużo tłuszczu wieprzowego, kiełbasy, czekolady, Coca Coli to tego typu jedzenie będzie wpływało na wasz przewód pokarmowy i z czasem rozwinie się u was stan, który określamy jako wilgoć i gorąco, co oznacza, że będziecie mieli stolec o bardzo silnym i nieprzyjemnym zapachu. Mocz będzie żółty i będzie miał bardzo przenikliwy zapach, ale również w kanałach będzie wilgoć i gorąco. To jest to, co macie. Towarzyszy temu oczywiście słabość układu odpornościowego. I nagle zostaniecie zaatakowani przez szkodliwy, zewnętrzny wpływ taki jak wiatr i gorąco. Ponieważ Qi Lu zostaje zablokowana wzmaga się zastój na twarzy, ponieważ nerki są słabe krążenie również jest słabe i ta wilgoć i gorąco z czasem ulega przekształceniu w tzw. gęsty śluz. Jest to przyczyna bardzo przewlekłego kataru siennego, ale również zapalenia zatok. Właściwe leczenie oznacza usuniecie patogennych wpływów, wzmocnienie układu odpornościowego Lu i Qi nerek, oczyszczenie dróg eliminacji: St, Li i Gb. Tak, więc w naszym społeczeństwie niedobór nerek jak również nagromadzenie wilgoci i gorąca w przewodzie pokarmowym i pęcherzyku żółciowym są głównymi przyczynami kataru siennego. Tak więc tylko usunięcie wiatru i gorąca bez usunięcia tego zablokowania w przewodzie pokarmowym nie ma sensu. Chińczycy mówią, że jeśli chcesz użyć receptury, która ma za zadanie usunąć wiatr i gorąco z organizmu wtedy należy unikać tłustego jedzenia. Należy właściwie oczyścić kanał St i Li, należy we właściwy sposób oczyścić Gb. Kiedy mówię o Gb mam na myśli również drogę emocjonalną ponieważ w wielu przypadkach kataru siennego czy zapalenia zatok mamy do czynienia z ukrytą agresją. Mówimy, że agresja jest jak ogień, porusza się do góry głównie w kanale pęcherza żółciowego Gb i doprowadza do zwiększenia się zastoju na twarzy szczególnie, gdy stan jest przewlekły. Jest to tylko zarys tego, co nazywamy katarem sienny, który bardzo skutecznie jest leczony w medycynie chińskiej za pomocą akupunktury i ziół. To, co należy uczynić to kilka tygodni przed wystąpieniem alergii, to znaczy, że kiedy w określonym czasie na wiosnę macie karat sienny to należy kilka tygodni wcześniej udać się do swojego lekarza medycyny chińskiej, aby otrzymać wzmacniające leczenie, ponieważ przed wystąpieniem objawów alergii należy wzmacniać energię ochronną natomiast, gdy już wystąpią objawy alergii należy je usuwać. Jeśli działamy tak regularnie to po 2 czy 3 latach można się od alergii uwolnić. Oczywiście im więcej wilgoci i gorąca w przewodzie pokarmowym tym większa będzie eliminacja śluzu przez nos, dlatego tak ważne jest, aby przypadkach alergii (katar sienny) nie używać: cukru, kawy, mleka, szczególnie mleka w połączeniu z owocami i cukrem, owoców egzotycznych, szczególnie bananów, ponieważ banany produkują wilgoć w jelicie grubym i nie należy przyjmować witamin takich jak witamina "C". Jeżeli przyjmuje się witaminę "C" w nadmiarze jak to robią Amerykanie (jest ona w swojej naturze ściągająca i zimna) będzie ona wpływała niekorzystnie na układ odpornościowy. Witamina "C" jest dobra w stanach zapalnych, w stanach ostrych. Nie należy jej używać w dużych dawkach dla wzmocnienia układu odpornościowego. Jeżeli nie wierzycie to pijcie duże ilości soku pomarańczowego i zobaczycie, co się stanie, zróbcie to proszę w czasie zimy, weźcie również dużo witaminy "C" i zobaczycie, co się stanie. To może spowodować produkcję dużej ilości śluzu w płucach, szczególnie należy na to uważać, kiedy się jest wegetarianinem. Jeżeli się je codziennie stek z karkówki to w porządku. To jest główna idea o katarze siennym. Teraz zajmiemy się alergią pokarmową. W medycynie chińskiej alergia pokarmowa nie istnieje. Jest to tylko poprawianie lub pogarszanie tego, co już mamy. Np. jeśli macie Państwo wilgotną konstytucję ponieważ lubicie słodycze, albo ponieważ wasza matka lub ojciec bardzo lubią słodycze, albo ponieważ wasz prapradziadek bardzo lubił słodycze, wtedy będziecie mieć skłonność do wilgoci i możecie rozwinąć alergię na pewne rodzaje pokarmów np. na produkty nabiałowe, chleb, ser. W każdej chwili, kiedy dziecko wasze je takie pożywienie jego organizm będzie produkował dużo śluzu. Mam pacjentów, którzy przychodzą do mnie z taką listą i mówią patrzy tych wszystkich produktów nie mogę jeść. A więc co mogę jeść? Tylko to, co jest tu na dole, o tu. Moja reakcja jest następująca, popatrz i wyrzucam tę listę do kosza. Zaczniemy od początku. A początek jest taki, że jeśli masz wilgotną konstytucję nie będziesz w stanie znieść żadnego rodzaju wilgotnego jedzenia, ale nie oznacza to, że w tym życiu nie będziesz mógł zjeść kawałka sera oznacza to, że przez jakiś czas należy unikać tego pożywienia żeby usunąć wilgoć, wzmocnić odpowiednie narządy a po 2, 4 latach można spróbować znowu zjeść kawałek sera itp. I to jest to, co się dzieje. Np. osoby mające kłopoty ze skórą np. neurodermatitis mamy dwie grupy niektórzy z gorącem a drudzy z wilgocią. Ludzie z gorącem przychodzą do nas i mówią: wiesz mam alergię na czerwone wino. To jest najgorsze, co jest w alergii. I za każdym razem, kiedy jem czosnek i cebulę, albo baraninę albo rybę to wtedy całą noc się drapie a więc jestem alergikiem. Nie. To, co masz to duża ilość gorąca we krwi a ten rodzaj pożywienia zwiększa gorąco we krwi. Gdy dajemy właściwą dietę, która usunie gorąco z krwi nie ma powodu żebyś nie mógł napić się kieliszka wina. Drugi rodzaj ludzi ma problemy ze skórą typu wilgotnego i oni mówią, że ilekroć zjedzą trochę cukru, wypiją szklankę mleka to stan ich się pogarsza. A więc mam alergię na tego rodzaju jedzenie. To, co należy zrobić to usunąć wilgoć. Nie wiem ile to będzie trwało 3, 5 czy 7 lat to zależy od twojej konstytucji, ale znowu będziesz się mógł cieszyć kawałkiem sera czy mlekiem. Często pacjenci są bardzo przygnębieni i mówią, że jeśli mają żyć na takiej diecie do końca życia to okropne. Mam nadzieje, że zrozumieliście Państwo przyczyny alergii pokarmowej wg medycyny chińskiej. Nie damy pacjentowi żadnego rozwiązania przez to, że usuniemy z jego diety pewne rodzaje pokarmów. Musimy zrozumieć, dlaczego on reaguje w ten sposób. To jest takie proste. Oczywiście nie mówię o toksycznych produktach pokarmowych tylko o alergii. Należy unikać pokarmów, które zawierają np. metale ciężkie. Należy dostosować pożywienie i to zabiera trochę czasu, ale nie wierzę, że istnieje jakaś nieuleczalna choroba na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadziu
Książka jest z 1982 dr.Witolda Poprzęckiego dotycząca zatok i nerek. Jeszcze nie tak dawno, bo cztery lata temu zapalenie komór Highmore'a czyli inaczej zatok bocznych nosa, uważana za chorobę nieznanego pochodzenia i leczono grogą tzw. punkcji, czyli przebijania ściany jednej, potem drugiej komory i ściągania stamtąd zielonej, gęstej ropy , która rozsadzała te komory i powodowała upart , frontalny ból głowy. Niekiedy ropa przedostawała się do nosa i w formie bardzo gęstej zielonej wydzieliny można ją było zobaczyć np.na chusteczce do nosa. Dziś wiemy,że zapaleniu komór obocznych nosa winne są m.in. nerki. To ich zła praca obciążona jeszcze nadmiarem soli w wyżywieniu, nikotynę itp. sprawia, że różne zanieczyszenia krwi, nie mając ujścia z moczem na zewnątrz, krążą po całym organiźmie, szukając miejsca, w którym mogłyby się ulokować. Komory oboczne nosa padają wówczas ofiarą i tam właśnie gromadzą się zanieczyszczenia tego typu, które mogłyby być pożywką dla drobnoustrojów. Te z kolei, mnożąc się nieraz dość szybko, stwarzają niesamowity tłok, aż rozsadzały zatoki, powodując tępy, wściekły ból. Zapalenie komór możemy zaatakować z dwóch stron. po pierwsze od zewnątrz, okładami, które robi się w sposób następujący: garść kwiatu rumianku i ziela nostrzyka kładziemy na płótnie, zaparzamy polewając wrzątkiem i odsączony okład, póki ciepły kładziemy na twarz tak, aby zapachem tych ziół można było głęboko oddychać. Okład trzymamy najmniej pół godziny, czas dostateczny aby rozgrzać twarz i zatoki oboczne nosa, poprawić lokalne krążeniei w ten sposób "uruchomić" pewną ilość ropy, zawalającej zatoki. Ale ujście dla tych zanieczyszczeń , podobnie jak i dla złogów reumatycznych ( reumatyzm też można leczyć przez nerki) jest tylko jedno, a mianowicie przez nerki, przewód moczowy, pęcherz i dalej. I znów trzeba powtórzyć to samo, a mianowicie , że o nerki trzeba zadbać zanim się one odezwą, zanim zaczną bólami sygnalizować, że coś jest nie w porządku. Bo np. przy zapaleniu zatok obocznych nosa na trasie przewodu moczowego możemy nie odczuwać żadnych przykrych sensacji. A więc: pączki i liście brzozy, liście mącznicy, liście borówki - brusznicy, kora wierzby, kwiat tawuły łąkowej, kwiat nawłoci, ziele skrzypu, korzeń lubczyka, ziele połonicznika, liść poziomki, liść maliny, liść czarnej porzeczki, ziele rdestu ptasiego, jagody jałowca, kłącze perzu, korzeń wilżyny, nać i nasienie pietruszki, nasienie czarnuszki i nasienie kozieradki. Dwa , trzy lub więcej z wyżej wymienionych środków ziołowych wystarcza, aby przy codziennym pijaniu ( 2-3 razy dziennie) nie tylko pozbyć się wściekłych bólów głowy , ale i przegnać je tak aby nigdy nie wróciły. A więc tak jak we wcześniejszym poście za zatki odpowiada zła praca nerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatokowa39999
mam takie pytanie. jak rozpoznac zapchane zatoki? mój facet mówi mi, ze cięzko oddycham, szczególnie w nocy. rzeczywiście, mój oddech przez nos słysze na codzień... nie mam kataru, ale czasem zbiera mi się coś, co nie wychodzi z nosa, ale jest tam gdzieś głęboko, jak dobrze pochucham to się obniża i jestem w stanie wyciągnąć. najcześciej jest to żółte i przypomina ropę, czasem jest na tym krew. czy to bojawy zapchanych zatok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę, może ktoś jednak wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za chore zatoki jest odpowiedzialna nasza dieta, im wiecej w niej syfu tym bardziej jestemy chorzy, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatokowa399999
nie zgodzę się, że jestem zywym śmietnikiem. nawet jajka kupuję u rolnika który ma 10 kur, żeby nie jeść tego fermowego syfu, wędlin praktycznie nie używam bo się brzydzę, antybiotyków dawno nie zażywałam, piję czerwoną herbatę i lipową, jem czosnek, szafran, piję energetyzowaną wodę, itp itp nie można mi zarzucić, że problem z moimi zatokami to efekt zasyfienia chemią... mam krzywą przegrodę nosową więc mój oddech może być bardziej słyszalny, ale problem jest taki, ze czuję się jakbym ciągle miała katar, tam gdzieś wysoko, choć go nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym odświeżyć temat związany z zatokami. Jak radzicie sobie z bólem zatok. W sumie zapalenia nie mama, ale towarzyszy mi ciągle uczucie "zapchanego nosa". Czy stosujecie jakieś inhalacje, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam problem z zatokami. Często miałam zatkany nos i oraz bóle zatok. Przyjaciółka poleciła mi olejek z oregano. Ona stosowała olejek w płynie, ale ja jestem wygodna i kupiłam sobie kapsułki. Stosowałam regularnie i naprawdę pomogło. Przestałam odczuwać ból zatoki, nie mam już ciągle kataru i zatkanego nosa. Kapsułki nie są tanie, ale warto spróbować: http://www.ziolavita.pl/oregano-450mg-100kapsulek-now-p2787.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inhalacje robię z olejkiem pichtowym, ale możesz każdy, który CI odpowiada. Na zatoki biorę sinudafen. Kapsułka raz dziennie. Mają roślinny skład z bzem czarnym. Ja to właśnie po zapaleniu brałam, żeby wydzielina mi zeszła i lepiej się oddychało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadowoleni jesteśmy z żoną z inhalatora od Medbryt. Tę firmę nam znajoma pediatra polecała. Nasz syn niestety jest astmatykiem i w zasadzie zawsze musimy mieć inhalator przy sobie. Kupiliśmy specjalny mobilny, kieszonkowy, zasilany na baterię. Można go użyć w każdej sytuacji, w każdym miejscu. Na stronie www.medbryt.com.pl w zakładce – dla dzieci, można znaleźć opis z danymi technicznymi – model Pocket Air.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam Baby. Dluga gwarancja prosta i szybka inhalacja bez jakiegoś specjalnego hałasu z kompresora. Długie przewody przez co można sobie cały sprzęt ustawić gdzie się chce, wygodnie tak żeby można było sobie swobodnie wygodnie usiąść przy maseczce i prawidłowo wdychać mgiełkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrym miejscem do szukania informacji i opinii o inhalatorach jest wg mnie http://rankinginhalatorow.pl/. Ranking jest rozbudowany ale też nie za duży, można sobie szybko przejrzeć najważniejsze modele poszczególnych producentów z opiniami samych użytkowników i z opisami działania budowy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaa

Ja też podpowiem  Baby, polska marka Sanity, fajny opływowy i poręczny kształt, elegancka estetyka króliczka, ładnie to wszystko razem wygląda, przez co dziecko łatwiej przekonać do całej kuracji. Aerozol leci dobrym tempem, nie za szybko nie za wolno można sobie spokojnie zgrać własny oddech z pracą urządzenia. Niski poziom hałasu, sam inhalator nie drży nie huczy nie trzeba się bać że dziecko będzie uciekać od całego sprzętu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mega jestem zadowolona z Novama Familino Pro. Zupełnie bezproblemowe urządzenie, dziecko sobie tutaj poradzi z całą obsługą bez większego kłopotu. Synek sam korzysta z irygatora, zatyka palcem otwór powietrza i ma przy tym jeszcze radochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm

Tak ogólnie co do inhalatorów to trzeba sobie powiedzieć, że ten wybór jest obecnie bardzo duży i wyłącznie od nas zależy z jakiego będziemy korzystać, ale pojawiają się także różne nietypowe propozycje jak mini inhalator Clip – to rzeczywiście sensowna opcja dla wymagających osób, które chcą mieć inhalację zawsze pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×