Dziwne zachowania znajomych w moim domu

Mam problem ze znajomymi. Kiedy przychodzą w odwiedziny do mnie do domu często zdarza się tak, że zamiast usiąść w fotelu i skupić się na rozmowie ,,włażą" do łóżka i nie uważają tego za nic niestosownego. Przyznaję że często jest tak, że śpię do południa i nie zawsze zdążę schować pościeli a nawet jeśli jest schowana to na kanapach i sofach kładą się na poduszkach i w takiej pozycji przeprowadzają rozmowy. Wielokrotnie zwracałam uwagę i nie pomagało. JA kiedy idę w gości do kogoś nawet bym o tym nie pomyślała, żeby położyć się pod czyjąś pościelą. Mam takich 3 znajomych (o dziwo nie jest to młodzież a dorośli ludzi) ale zauważyłam że nawet mój kuzyn i wujek tak robią jak do kogoś pójdą. Nie wiem z czego takie zachowanie wynika żeby w przełażonych cały dzień skarpetach kłaść się spokojnie u kogoś na kanapie i popijać herbatkę :/ Czy ktoś miał może podobną sytuację? Przecież nie wyrzucę wszystkich łóżek z domu... Proszę o poważne wpisy

w życiu bym nie wlazła do cudzej pościeli :o blee ale ja jestem nienormalna więc wiesz.. :D

a ty spisz w salonie?przeciez nie podajesz kawy w sypialni...podaj kawe w pokoju,gdzie nie ma poscieli i juz...i nie pozwol na wypicie w sypialni,bo posciel sie zabrudzi... albo jak nastepnym razem beda juz sie pchac do lozka,to wyskocz z tekstem,ze masz okres i chyba zaplamilas przescieradlo..albo po prostu lwanij prosto z mostu,ze ci to przeszkadza i tyle

Zaczerniłam sobie nick. Dzięki meaaa za odzew.

do tak szczerze ...gości zapraszam po domu ale rodzina zazwyczaj rozbiega się po pokojach i nie patrzy na nic-(chociaż mam ich tylko 2)...nawet jak z kimś rozmawiam bo nie przychodzą zazwyczaj wszyscy na raz -to zanim zrobię herbatę i zaproszę do pokoju gościnnego to ta osoba ląduje na mojej pościeli

miało być że gości zapraszam do salonu

no to w takim razie albo za kazdym razem skladac lozko...choc to meczace..albo zamontowac zamek w sypialni...albo raz jeszcze zwrocic uwage...ale swoja droga dziwne

fakt-dziwne.A u mnie wczoraj syn nie poscielił lożka i przyszedl znajomy do męża .Gdy weszlam do pokoju stanęlam jak wryta ,bo znajomy usiadl sobie na pościeli w roboczym ubraniu.Obok stały krzesla .Widac więc można i tak....ale dla mnie i tak to nie jest normalne ,bo nigdy bym sobie nie pozwolila na takie zachowanie.

hmmm przypomniałam sobie, że znałam kiedyś taką dziewczynę i pamiętam, że zawsze jak przyszła do moich znajomych to ładowała się w ubraniu do nich pod kołdrę :( i raczej do tej pory się z tego nie wyleczyła...do siebie jej już nie zapraszam... Dziękuję za odpowiedzi, może ktoś jeszcze mi coś doradzi...

powiedz stanowczo, ale nie atakuj ich, że nie lubisz jak ktoś wchodzi do twojego niepościelonego łóżka w ubraniu jak ktoś wspomniał wcześniej - ściel łóżko, bo takie niepościelone rzuca się w oczy jako pierwsze i nawet gdyby były obok krzesła, to ludzie, którzy nie zwracają uwagi na rzeczy tego typu, usiądą na łóżku

dziękuję fanko-wezmę to do serca i wprowadzę w działanie. pozdrawiam

ale jeszcze podniosę

A JA MYŚLĘ, ŻE CZUJĄ SIĘ U cIEBIE SWOBODNIE I TO JEST PRZYCZYNĄ. ZNACZY SIĘ - JESTEŚ MIŁA OSOBĄ:)

Tylko chyba aż za swobodnie :( Chodzi tu o problem sfery higienicznej i prywatnej przede wszystkim :( Później milion razy piorę pościel, koce, wietrzę...bo jak mam później w tym zasnąć???...w sumie to mi na prawdę nie wpadło by do głowy żeby komuś tarzać się w pościeli a co dopiero w jego sypialni??????????????? Dobrze mi radzicie-głośnie postanowienia i zamykanie na klucz sypialni

ściel łóżko:)

ścielenie też, ale jak już wspominałam nawet jak jest pościelone to mam takie poduszki które służą bardziej do ozdoby niż do spania to nawet tam kładą niejednokrotnie nawet pod nogi :(

Jakos sobie tego nie wyobrazam, po pierwsze zapraszac gosci do pokoju gdzue jest nieposcielone lozko, a po drugie, ze ci goscie laduja sie pod koldre, hmm... Coz, wypada Ci chyba slac lozko (co w sumie raczej sie robi zaraz po wstaniu) albo chociaz je czyms nakryj jak masz gosci.

Nawet jak nakryję to wtedy jest jeszcze gorzej-bo robią kocioł. To są ludzie w wieku 20-30 lat, którzy zamiast siedzieć i pić herbatę skaczą mi po łóżkach. Nawet mój narzeczony zwracał mi wielokrotnie uwagę i tym osobom, że tak się nie robi...czyli jest to duży problem. Chyba po prostu nie będę wpuszczać do mieszkania tych osób :o

Chyba z wrażenia napisałam z innego konta :o

to nic ie rozumiem. jacyś diwni ci Twoi goście.

nie wyobrażam sobie zaprosić gości do domu, kiedy mam pierdolnik, a rozwalone łóżko, nie świadczy dobrze o Tobie. Ciężko ci je pościelić po wstaniu? :-O Nie chce mi się wierzyć, że dorośli ludzie wpierdalają ci się pod kołdrę, kiedy przychodzą w odwiedziny. No chyba, że nigdy nie ścielisz łóżka, wyro stoi rozłożone, kołdra skotłowana, krzeseł/foteli brak, to siadają tam, gdzie mogą - w tym przypadku na łóżko. Proste.

jesteś leniwa, bo powinnaś pościelić łóżko, zwłaszcza jak masz tylko dwa pokoje. Poza tym ja sama bym się brzydziła wejść komuś do łóżka,czyli remis.

hmmm jak już pisałam wcześniej-łóżko nie zawsze pościelę w swojej sypialni-bo w sumie mam do tego prawo-ale nawet jak jest pościelone (złożone całkowicie lub chociaż przykryte) to leżą na poduszkach które są wyłącznie do ozdoby

to chowaj te poduszki przed przyśjciem gości i ściel łóżko flejtuchu :O

w domu moze miec balagan i nie poscielone lozko. to jej dom. a toze goscie sie pchaja do poscili to z nimi jest cos nie tak. jA bym sie brzydzila komus do lozka wchodzic.

08:10 po prostu.. jesteś leniwa, bo powinnaś pościelić łóżko Gdzie jest napisane ze powinna. moze robic co chce. zaloz zamek w sypialni.

chyba sami się do pokoju z rozścielonym łóżkiem ludzie nie pchają, tylko ona ich tyam wpuszcza, fleja jedna :O

pierwsze się spotykam z akim zachowaniem :D

do autorki00 goście gośćmi-ale i członkowie z mojej rodziny tak robią-jakbyś czytał/czytała uważnie flejtuchem nie jestem bo nie mam obowiązku w sypialni codziennie chować pościeli z dużego łóżka a wyobraź sobie że to są ludzie, którzy nawet jak jest wolna sofa, pufy, fotele i krzesła i tak włażą tyłkiem na łóżko żeby tam sobie usiąść