Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kosteczka28

W czwartek spotkam się pierwszy raz za pieniądze...

Polecane posty

Gość salamandrrra
lampka: dziewczyna pytała o techniczne szczególy i dostała od Purpurowej odpowiedź o jaką w moim mniemaniu jej chodziło... mam wrażenie, że tylko Purpurowa na tym topiku mogła udzielic jej tu zadowalającej odpowiedzi, z racji, nazwijmy to doświadczeń zawodowych. Masz jej to za złe? pomarańczowy: twoim problemem jest to, że nie wierzysz w to co pisze Purpurowa czy awersja do dziewczyn wykonujących najstarszy zawód? bo pogubiłam się nieco..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Purpurko, znowu się udzielasz? Widzę pewien postęp. Kiedyś twierdziłaś, że doopą zarobiłaś na studia. Teraz historia się zmieniła, i kończyłaś studia jako koorwa? Ciekawe, czy nauczyłas się patrzeć w oczy przy robieniu laski? A może nawet... nie, niemożliwe... zrobiłaś komuś laskę? No ale jeśli - jakie wrażenia? Podobno swój pierwszy raz kobiety pamiętaja całe życie, wiesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
slalamandrra... no jesli ktos deklaruje sie na forum ze cyt: ma do spelnienia misje - nawracanie zblakanych duszyczek (slowa purpurowej) to jakos nie moge zgrac jednego z drugim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna11
slowa bym nie powiedziala gdyby deklaracja brzmiala - "udzielam rad przyszlym prostytutkom"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
08:43 Purpurowaaa Łza salamadnra- a ja pije droga kawe, i zarabiam na nią normalnie pracujac w biurze. i nic nie poradze na to ze jednych stac a drugich nie. i nie interesuje mnie LUMPEK- ktory czepia sie tego ze pozwalam sobie na taka kawe.. Byc moze to burzujskie przyzwyczajenie- ale jakies trzeba miec- ja nie pije, nie pale, a kawe bardzo lubie. Salamandra - zawód jak każdy, co mi do tego. Nie korzystałem z dziwek bo nie musiałem :D Tylko nie lubię ściemniaczek, które usiłują z tego bądź co bądź wstydliwego zajęcia zrobić powód do dumy, tak jak Purpurowa. Bo dawanie doopy za kasę nie jest powodem do dumy. Zresztą wydaje mi się, że Purpurowa nigdy dziwką nie była, tylko fantazjuje z łapkami pod kołderką. Lecę do pracy, narka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
lampka: no jesli ktos deklaruje sie na forum ze cyt: ma do spelnienia misje - nawracanie zblakanych duszyczek (slowa purpurowej) to jakos nie moge zgrac jednego z drugim Naprawdę? To przełóż to sobie na inny zawód, będzie ci łatwiej. na przykład górnik :D mamy topik: chce zostać górnikiem, zaproponowano mi 2000 to dużo czy mało? I odpowiedź kogoś kto pracując w tym zawodzie nabawił się pylicy płuc: ja jak pracowałem jako górnik zarabiałem 4 tysiące. za 2 też można to robić, ale jak weźmiesz pod uwagę koszty leczenia pylicy to 2 tysie to zdecydowanie za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Byc moze to burzujskie przyzwyczajenie"- na takie przyzwyczajenia ze dziewczyna ta pije droga kawe... na ktorych wszystkich nie stac, burzyjskie czyli 'bogatsze' stać Ja na to :), ja to tak rozumiem, nie wiem jak Ci to wytlumaczyc, burzuj to bogacz po prostu, no nie wiem czy zrozumiales ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
wredny, pozwól, że oddam ci tą samą bronią :D Nie korzystałem z dziwek bo nie musiałem Nie rozumiem jak brak okazji i potrzeby może być powodem do dumy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
v33: Dzis tylko odnosi się wrazenie czytając misyjną chec nawrócenia swiata przez Purpurową ze lepiej isc na dziwkę niż miec kochankę Rozumiem ją . Wszedłszy w prostytucję znalazła tam coś, czego się znaleźć nie spodziewała (względy etyczno-moralne,nie rozwijam tego w tej chwili). Cóż w tym dziwnego, że właśnie to chce pokazać przyszłym adeptkom zawodu? Ona wie, że tego można nie widzieć póki się nie przezyje... To raczej dobrze o niej świadczy, nie źle Poza tym gdy idziesz na dziwkę nazywasz rzecz po imieniu. Tu - wbrew pozorom nie ma hipokryzji, jest transakcja. Zchodzisz do miejsca na samym dnie, ale dno ma tę zaletę, że można się od niego odbić... Będąc w związku i mając kochankę dokładnie tak samo godzisz w miłość, szacunek, wierność. Tu nie ma żadnej różnicy. Twoja przyjemność jest okupiona czyimś cierpieniem ( bo nawet jeśli nie wie to czuje). Tylko zwykle ten nazwijmy to "grzech przecie miłości" usprawiedliwiasz... miłością ( do dzieci, do rodziny, do majątku w najgorszym razie który trzeba by było dzielić) Hipokryzja w wydaniu czystym... ten właśnie aspekt podnosi Purpurowa i ja przyznaję jej tu rację Ja bez bycia prostytutką wiem co to etyka i moralność i wiem również to, ze zycie płata człowiekowi figle jest przekorne i niepoukładane wiec i zatem przewrotne. Nie oceniam postępowania innych nie próbuje uczyc ich na własnych błędach bo kazdy sam jest kowalem własnego losu kazdy ma prawo do błedów i do wyciągania wniosków. I nie mnie oceniać co jest lepsze kochanka czy prostytutka bo tu nie ma co oceniac. Purpurowa próbuje okreslic ze iść zapłacić 200 zł prostytutce jest bardziej moralne bardziej bezpieczne i nikomu krzywdy nie robi Wiekszej obłudy i sam Belzebub w sobie nie ma :D:D:D Weźmy przykład kobiety, której mąz notorycznie korzysta z usług dziwek z agencji :) co?? nie traci na tym?? oprócz tego ze wyda na nią 200, czyli z budzetu domowego to jescze moze przywlec jakies goowno po porzednim kliencie :O Piekny obrazek istan sielanka :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny sukinsyn
Salamandra - nie płacę za seks i nie płaciłem, co nie oznacza, że tego seksu nie mam. Trochę Ci się nie udało ;) Nie rozpatrywałem tego w kategoriach dumy, ale po Twoim poście myślę że zacznę. Trzeba być nieudacznikiem, żeby iść do dzivvki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
wredny: nie płacę za seks i nie płaciłem, co nie oznacza, że tego seksu nie mam Ależ o to własnie mi chodzi. miałeś seks, więc nie miałes potrzeby :D A gdybyś nie miał seksu ( w końcu nie każdy rodzi się z przymiotami pozwalającymi mu bez problemu miec seks :D) to co, korzystałbyś? v 33: troszkę mieszasz w pojęciach. Syfa można przywlec tak samo od kochanki jak od prostytutki. Chodzi ci więc o te 200 zł? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nią
tez pracowałam,skończyłam z tym.Jakieś korzyści?Żadne,ponieważ wszystko sie kiedyś kończy.Co z tego,że było mnie stać jedzenie w restauracjach,co z tego,że włosy myłam tylko u fryzjera,co z tego,że miałam kasę na ciuchy,na przyjemności.PAmiętam koszmar po tym wszystkim:wstydziłam się chodzić po ulicach,myślałam,że każdy wie,pamiętam czekanie na wyniki badań(jak na wyrok,to było straszne)bo prezerwatywa nie daje 100%pewnośći i o tym powinniście pamiętać!Męczyły mnie pytania ze strony matki(jakoś się jednak dowiedziała)...szkoda słów.Niedawno uświadomiłam sobie,że mam takie przekonanie,że wszyscy faceci chodzili lub chodzą na dziwki.Uświadomił mi to mój chłopak:"ty wszędzie widzisz kurestwo".Tak,widzę,ale wiem,dlaczego.Nie jest to dla mnie miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat Purpurowej z początkowych wpisów \"Wyszlam z prostytucji, skonczyłam studia jeszcze będąc nią, skonczylam podyplomowe, teraz pracuję w renomowanej kancelarii prawniczej..\" Purpurka - po raz kolejny zadam pytanie - twierdzisz że od 4 miesięcy nie jesteś prostytutką, byłaś nią jak gdzieś twierdziłaś 10 miesięcy - powiedz słonko - gdzie się w dwa miesiące końćzy studia podyplomowe?????? na jakiej uczelni?? Ale Ty dziecko kłamiesz i piehdolisz od rzeczy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandra nie mieszam mówię to co myslę i tak naprawde na kazdym temacie gdzie facet pisze ze szuka kochanki Purpura pisze ze lepiej jak na dziwkę pójdzie zapłaci i nikt nie bedzie skrzywdzony.... Hipokryzja!!! Ty piszesz na tym temacia a ja z lamkom pisałyśmy na wielu takich i wierz mi nie uważam aby6 Purpurowa miała jakiekolwiek prawo do oceny kogokolwiek....według mnie jest to ostatnia osoba która miałaby prawo mnie jako człowieka ocenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz V, nigdy nie poszedłem na dziwki właśnie z tego względu - żeby nie złapać jakiegoś syfa. Te bzdury Purpurki, że dziwki są czyste to jeden wielki pic. Jakby miała jednego klienta w miesiącu to może by miała jakąś kontrolę, a tak? Zresztą niedawna sprawa, jak szukali koorvy, bo miała HIV, pracowała w kilku agencjach. Podobno masa ludzi dzwoniła, dopytywali się która to :D Tak czy inaczej - teksty Purkurki, której nota bene nie wierzę, sprawiają, że zaczynam inaczej myśleć o prostytutkach. Negatywnie. To zasługa pseudo przedstawicielki najstarszego zawodu świata, zaraz po rzeźniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MS były tym HIVem zarazaone i inne kobiety z tym ze one po murzynie spały moze z jeszcze jednym albo wcale a prostytutka zaraziała ich setki zanim powiedziała ze nosi to swinstwo...ryzyko przekalkulowane ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
v: Purpura pisze ze lepiej jak na dziwkę pójdzie zapłaci i nikt nie bedzie skrzywdzony.... Hipokryzja!!! Jasne, że hipokryzja :). z punktu widzenia zdradzanej żony nie ma to większej różnicy jak sądzę. No chyba, że ta różnicą jest ewentualne zaangażowanie się klienta albo kochanki albo róznica w budżecie. Purpurowa jak sądzę odkryła, że dusza boli bardziej niż ciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pistacja, coraz więcej osób widzi, że Purpurka była taką dziwką jak jest polonistką. Salamandra - ja też nie byłem na dziwkach, i nie miałem każdej kobiety, którą chciałem. Jeśli ktoś idzie na dziwki - to dla mnie prostak. Nawet inwalidzi mają kobiety. Żeby nie było - nie mam nic do inwalidów, ostatecznie rozumiem jak niepełnosprawny pójdzie. Tylko nierozgarnięci, niedorobieni i bez wyobraźni chodzą z własnej i nieprzymuszonej woli. Taki... margines.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandra a uwazasz ze misja Purpury ma na celu ratowanie przed boleścią czyjejś duszy?:O Ja sądze ze jest to walka o klienta :D:D tak to odczytuje :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
V 33 - nie pamiętam dokładnie, temat zbytnio mnie nie zainteresował ;) Salamandra - czy wolałabyś, (ale dam Ci wybór, wymiękniesz;) ) żeby Twój partner poszedł do dziwki spuścić z krzyża czy żeby się zakochał w jakiejś kobiecie? Czyli jedna opcja - nie zapanował nad swoim libido i zamiast pójść do Ciebie wybrał koorvę, pytanie - dlaczego? Druga opcja - nie zapanował nad uczuciami. Niektóre kobiety na myśl, że zostały zastąpione przez dziwkę mogłyby się pochlastać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MS strzeliłes w 10 ;) Mnie by zabolało ze płaci...czułabym do niego wstręt :O No cóz ale kazda kobieta to odbiera inaczej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nikogo nie strzelałem :D Wiem, że różnie podchodzą, ale właśnie z taką opinią się spotkałem. I tylko z taką, a rozmawiałem na ten temat z niejedną kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
stanowczy: faktycznie wybór mi dałeś :D Coś w tylu czy wolałabyś wdepnąć w gówno psie czy konskie... Odpowiem ci może inaczej. Byłam kiedyś męzatką. Do doopy to było, facet zdawał się nie zauważać, że przestał być kawalerem i oprócz jego potrzeb są jeszcze moje i dziecka. Zaczął szwankować sex, bo niestety bez psychicznej więzi ja nie potrafię. Facet zaproponował: to ty sobie znajdź kogoś i ja sobie kogoś znajdę i już. Czujesz? Zamiast prób uleczenia sytuacji istniejącej między nami on znalazł takie rozwiązanie. I to własnie była chwila, kiedy zrozumiałam, że to małżeństwo było największą pomyłką w moim życiu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dałem Ci beznadziejny wybór, wiem. Współczuję Ci, ale czy z dwojga złego takie rozwiązanie nie jest najlepsze? Był nieodpowiedzialny, zgoda. A lepiej by było jakby chodził na dziwki i jakiegoś syfa przywlókł do domu? Co wtedy byś zrobiła? Tak, nam chodzi o sex. Jesteśmy prości i dajemy sobą manipulować w zamian za sex. Im bardziej nieprzyzwoity tym jesteśmy łatwiejsi w manipulowaniu. Wykorzystaj to. Każdy związek to w mniejszym lub większym stopniu prostytucja. Na zasadzie "napraw kran to dam ci doopy" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandra to własnie ty wiesz co to bolesc duszy :O bo to co cię spotkało było po za tobą sama swiadomie nie dązyłas do zadania sobie bólu. Ale nie Purpurowa kazdy dojrzały swiadomy człowiek jest w stanie przewidziec konsekwencje swoich decyzji. Ja w wieku 19 lat trace rodziców zostaje z młodszym bratem sama nan na utrzymaniu dom i niestety nie ide na wymarzone studia bo mnie na to nie stac...nigdy przez mysl mi nie przeszło zarabiac na studia ciałem, ale tez nie oceniam kobiet które to robią...bo moze jakbym wtedy w ten sposób postąpiła miałabym dzis studia i moze majątek? Kto wie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
stanowczy: życie to nie tylko sex, więc rada manipulowania w tym względzie niekoniecznie do mnie trafia. Może i wy jesteście prości, ale to działa w obie strony: dla kobiety jaki dzień taka noc, dla męzczyzny jaka noc taki dzień. Jeśli olejesz dzień twojej kobiety nie tłumacz się, że znalazłes inną ( wszystko jedno czy za kasę czy za "uczucia :P" )bo doopy nie było. To nie jest personalnie do ciebie, tylko taka uwaga ogólna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×