Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kucharka.........

ile byscie dali za domowy obiad?

Polecane posty

Gość kucharka.........

mieszkamy w domu cztery pokoje, jeden pokoj wynajmujemy dobremu koledze.Ja nie pracuje, codziennie gotuje obiady i kolega chce zebym jemu tez gotowala.Sam robi sobie gotowe jakies dania, albo byle co, albo nie zje w ogole, a chodzi do pracy.Nie wiem ile wziasc od niego pieniedzy.Czasem jest to drugie danie, a czasem zupa, wiec naprawde nie wiem. jakie sa wasze zdania, a moze macie doswiadczenia w czyms takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.a.a.a.a.a.a.a
Bierze się za gotowanie ok.200zl miesięcznie, tak biora u nas osoby które gotują starszym ludziom przy okazji zarabiając parę groszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bierz miesięcznie z 200 zl, tyle ile wydalby na obiady w stolówkach, restauracjach mysle ze to bez sensu zeby plaxcil po kazdym obiedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka.........
Zapomnialam dodac ze mieszkamy w Uk..200 zl to by bylo 50 f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka.........
napewno bym brala za m-c, a nie po kazdy obiedzie, albo co tydzien i dlatego nie wiem ile, bo gotowalabym to co dla nas i dla niego... I tak czesto jadl z nami, bo mi go szkoda, tylko ze by z jedenej wyplaty trojke, a on ma jedna wyplate dla jednego, wiec jesli juz ma z nami jesc to moglby sie dorzucac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkighuj
jak tylko same obiady to 30 f na tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na tydz
chyba sobie zartujesz.. Jedno danie czasem zupa czasem drugie danie. Tez gotuje w domu. Jak to dobry znajomy to niech sie dorzuca do zakupow. Nie na kazdym trzeba zarabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkighuj
nie zartuje !!!!dlaczego ma tracic na kasie ona marodzine on jest sam!!! 5 funtow za obiad!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka.........
za 5 f to ja zrobie obiad dla calej czworki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze policz sobie ile by wynioslo gotowanie dla jednej osoby wiecej, a potem zadecyduj czy i ile bys chciala na nim zarobic i cos tam sobie do tego dodaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cena obiadu domowego D
My tak rbiliśmy z tym że kolega nie płacił tylko uzupełniał zamrażarkę, lodówkę, zreszta on taką misję miała ze ciągle coś do domu znosił (lubił zakupy) do tego kupował środki czystości i proszek do prania, tzn jak widzieliśmy ze coś sie kończy to kupowaliśmy np zszywkę mleka dal wszyskich 2 razy a on za 3 cim razem (bo nas 2 a on 1) ale jesli nie kupije produktów to może 62Ł liczac 2Łx31 dni i myślę że bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sx fvedhyrfuj
5 funtow dla 4 osob ? to co wy jadacie ? Ja na samo zarcie wydaje na 4 osoby 120 tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka.........
5f na jeden OBIAD a nie na caly dzien, zawsze jakis madry niedouczony sie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam 10 kochankow
kurczak, ziemniaki, mizeria - 5 funtow albo mniej a obiad dla 4 jest spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakaka
skoro wydajesz 35 tygodniowo na obiady to wez od niego dyche ja kiedys tez mialam taka sytuacje bralam 20 za tydzien bo tyle wychodzilo mi z rachunkow za produkty ale to byla codziennie zupa i drugie danie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kiedyś podobnie i brałam 20f tygodniowo, ale codziennie było to śniadanie, obiad z 2 dań i kolacja, więc teraz tak sobie myslę, że i tak brałam za mało :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty głupia jesteś
nie dość że tracisz czas na gotowanie dla rodziny to jeszcze kuchte z siebie zrobisz dla kolegi. Kobieto, a po agnielsku potrafisz sie płynnie porozumiewać, czy dopiero zaczynasz kumać pare słówek? A jak idziesz do lekarza to musisz miec tłumacza? Gotuj gotuj garb ci sam wyrośnie, a emeryturę będziesz miała taką, że będziesz musiała puszki zbierać, zeby przezyć. Kumpel chce obiadki to niech nauczy sie gotować, albo znajdzie taką druga głupią co mu jak mamusia ugotuje, a najlepiej mamisynuś niech spie...a do mamusi spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram post powyżej
pustostan przyjechał do UK, robi za kuchte i jeszcze chce na koledze żerować :D Byczy sie w domu, dupa siedzi i nic nie robi a za te cztery pokoje to mężuś albo jakiś chłopczyk jej musi bulić :D hehe rób tak dalej kochana to cie facet w dupe kopnie i nie odpowiadaj mi tym że ci zazdroszczę, bo być darmozjadem i pijawką to nie jest powód do zazdrości 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh hhh
ej no bez przesady.... nie tak ostro.. I tak z doswiadczenia wiem, ze takie wspolne obiady nie przetrwaja za dlugo. Na poczatku jest fajnie, luz, a potem zaczyna wku*wiac wszysstko. A zamiat tych pieniedzy bedziesz wolala troche wolnosci. Jesli juz macie taka umowe, i jest on twoim bliskim to rob, ale nie zdzieraj kasy z niego. to nie fair by bylo. Skoro mowisz ze siedzisz ciagle w domu.. nie widze problemu. Oby ci to przyjemnosc sprawialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jholjkpl
3,5 funta dzienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cena obiadu domowego D
Co Wy tak na dziewczyne jedziecie, może siedzi w domu bo dziecko wychowuje, nie chce z malucha zrobić znerwicowanego podrzudka i taki wybór jej i jej męza? Ona będzie miała grosz dla siebie i na przyjemności a kolega ciepły posiłek, a jak Wy to widzicie że oni siadają do stołu a kolega z zupką chińską? pewnie Wam by było na rękę gdyby choć jedna osoba miała gorzej niż Wy - ech polonia w UK, nic tylko sie zastrzelić, zero człowieka w człowieku!!!! Ja siedziałam na D i gotowałam obiadki, dla mnie, mojego faceta i naszego kolegi i nic Wam do tego, jakoś mnie facet nie rzucił, wręcz przeciwnie, a czas wykorzystywałam na szkolenie jezyka na kursach - wolno mi? nawet jak bym siedziała z papierosem i kawą cały dzień to chyba nie w temacie tego wątku. Pozdrawaim wścibskich i niedowartościowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczciwie
5 £ za obiad jest ok. Nie nalezy brac pod uwage tylko koszt zakupu produktow,ale tez koszt przygotowania posilku-praca,gas,woda itd. Tlumaczenie,ze jak gotuje sie dla 3-ki to za darmo wyjdzie dla 4-tego jest smieszne. Gdyby tak bylo,to dlaczego ceny dan w restauracji nie spadaja jak przyjdzie wiecej klientow ? Zawsze musimy wiecej dozucic produktow do garnka,troche dluzej gotowac i wiecej zmywac. .... ale to juz musisz podac 2 dania- zupe i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka.........
dziekuje wam za wszystkie opinie----te zgruzliwe tez...... dalo mi to jakis obraz na sytuacje.Ja bardzo lubie gotowac i dobrze gotuje, wszystkim zawsze smakuje, a siedze w domu bo mam dziecko, a maz pracuje, bo od tego jest chlop zeby zarabial na rodzine :)ja jestem szczesliwa i moj maz tez, nie sadze zeby chcial mnie zamienic na bisneswomen, ktora pracuje, nie ma czasu na dziecko , sprzatanie gotowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cena obiadu domowego D
uczciwie 5 £ za obiad jest ok. Nie nalezy brac pod uwage tylko koszt zakupu produktow,ale tez koszt przygotowania posilku-praca,gas,woda itd. tak masz dużo raci, za prace powinna sobie doliczyć ale pewnie na prad wode i gaz i tak składają sie osobno, więc ten chłopak płaci 1/4 rachunków,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kucharki
gdybyś była bizneswoman miałabyś od tego ludzi, którzy ci posprzątają, ugotują i przypilnują maleńśtwa, kiedy jesteś w pracy a tak obrastasz tłuszczykiem, jesteś próżna bo tak ci wygodnie i to wcale nie prawda że mąż jest od tego żeby zarabiał na rodzinę - oboje jesteście od tego, nie jesteś nalepką na dropsie tylko darmozjadem który jest kolejną gębą do wykarmienia. No niech ci będzie - wieczorami "płacisz" mężowi cenę za to, ze on jest żywicielem rodziny, oczywiście jeśli cię główka nie boli. Jestem kobietą i nie wyobrażam sobie życia próżni, w letargu, przy pieluchach, garach i zmywaku :O To musi być straszne, że życie leci przez palce darmozjadom i nierobom :O Oczywiście można opiekować się dzieckiem i zrezygnować z pracy na dwa-trzy lata jeśli zachodzi taka potrzeba, ale potem są przedszkola, szkoła i dziecko uczy się życia w społeczeństwie od najmłodszych lat. Miałam koleżankę, która tak jak ty nie pracowała i robiła za kuchtę, mąż idealny po 11 latach rzucił ją dla jakiejś kobiety, zostawił z dwójką dzieci, ona nigdy nie pracowała, miała już prawie 40 lat i żaden pracodawca nawet nie chciał z nią rozmawiać (mimo że była po studiach). Nie miała żadnego doświadzenia zawodowego ani pojęcia o pracy. Dostaje zasiłek 600 zł brutto, alimenty od męża (połowa jej pensji) i z tego się utrzymuje. Dla mnie masakra, nie wyobrażam sobie żeby mężczyzna miał mnie kiedyś tak upodlić zostawiając bez niczego a ja musiałabym żyć z zasiłku. Koszmar :O Rodzina jest bardzo ważna, powinna być najważniejsza w życiu człowieka, ale od dawien dawna człowiek znajduje czas na pracę i dla rodziny. Praca czyni człowieka niezależnym, bogatym wewnętrznie, uczy, bawi, kocham moją pracę i kocham moją rodzinę. Nie wyobrażam sobie życia bez jednego i drugiego. No ale jak ktoś lubi być darmozjadem - bo ty nim własnie jesteś kucharko, nie dokładając ani grosza od siebie pisząc banialuki że "mąż ma zarabiać na rodzinę" haha jesteś śmieszna i żałosna w swojej prostocie ale nie mnie ciebie oceniać - oceni cie życie. Obyś była szczęściarą i miała wyrozumiałego męża - mimo wszystko życzę Ci tego z całego serca. Bo z facetami nigdy nic nie wiadomo, a życie leci. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pier**lenie juz
z ta woda gazem przeciez dziewczyna pisze ze z nimi mieszka wiec tez za to placi czemu ma placic razy 2? Trudno by obiad np zupa kosztowala 5f przesada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka.........
sa ludzie ktorzy nadaja sie do pracy i sa ludzie ktorzy sie nie nadaja, pracowalam zawodowo i kiedys napewno wroce do pracy, ale moj maz nie bedzie z tego zadowolony...jestesmy 15 lat po slubie nie obrastam w tluszcz hi hi i nie jestem darmozjadem, jestesmy szczesliwym malzenstwem juz od tylu lat wszyscy znajomi nam zazdroszcza zwiazku,gdzie w kolo tyle zdrad i nieszczerosci wsrod ludzi .....nie wiem skad u Ciebie tyle jadu ( moze za duzo pracujesz????) A mezczyzna jest od tego zeby zarabial na rodzine i kropka, moj maz jest tego zdania rowniez i czuje sie z tym dobrze i jestem pewna ze mnie nie zostawi, bo bardzo sie kochamy szanujemy, mamy wspolne pasje ( po tylu latach razem) moge byc pewna, a jesli komus to przeszkadza to trudno jego problem nie moj A domowych obiadkow wszyscy mojemu mezowi zazdroszcza , kochanej szczesliwej i zadbanej zony rowniez A wieczorami nie musze za nic placic, bo seks jest w naszym zwiazku bardzo udany, a nie jest obowiazkiem Gotowania sprzatania itp nie traktuje jako obowiazku lecz jako przyjemnosc, wiec moze jestem idiotka ale szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfedyhhhs
tak tak ,mi tez zazdroscili takiej rodzinki i takiego mezusia i po 16 latach malzenstwa zostalam nawet bez alimentow, a do pracy za stara .Nigdy nie mow nigdy moja droga bo ja sie na tym przejechalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cena obiadu domowego D
Moim rodzicom niedawno stuknęło 35 lat małrzeństwa, bardzo udanego małrzeństwa i wszyscy (ja, moja siostra i tata) jesteśmy szczęśliwi że zawsze był w domu obiad, czysciutko a my nie musiałyśmy z kluczem na szyji biegać od przechowalni dla dzieci do przechowalni. Wykształcili nas rodzice ja juz mam szczęsliwa rodzinę, moja siostra kończy studia i tez jest na dobrej drodze do dorosłości. Ja pracuję (mam swój mały interes) ale tylko kilka godzin dziennie i w domu zarabiam poprostu na moje przyjemności bo mój mąż również uwarza że jeśli chcę nie muszę zasówać do fabryki czy pracować zawodowo, moja siostra studiuje i pracuje na niezłym stanowisku jak na PL realia i co da sie? po co tyle jadu w Waszych postach, kobiety nieszczęsliwe zaśpiewajcie sobie "znowu w życiu mi nie wyszło....." Budki Suflera i dajcie innym żyć w szczęściu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cena obiadu domowego D
małżeństwa* (ort)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×