JAKIE NAJLEPSZE SZAMPONY DO WŁOSÓW? TIMOTEI, SHAUMA?

N właśnie - zapomniałam dodać, że mam też włosy puszące się, niesforne, zawijające we wszystkie strony i w dodatku poniszczone farbowaniem. A raczej miałam - bo teraz już doszły do normy!

Na puszące się włosy to sporządzenie opatentowanej już przez nasze babki odżywki-maski: -1 żółtko jaja kurzego - 2 łyżki nafty kosmetycznej - 3 łyżki olejku ryzynowego - sok z połowy cytryny (opcja dla blondynek) - 1 łyżka oliwy z oliwek (niekoniecznie) Wszystko mieszamy ze sobą np. na unoszącą się parą, bo wówczas składniki się idealnie połączą i łatwiej zaaplikują na głowę. Owijamy włosy np. folią albo jednorazówką i jakimś starym ręznikiem na co najmniej 1-2 godziny. Później myjemy ze 2 razy szamponem aby zmyć tą maskę dokładnie. Efekty? Już po pierwszym razie. Natomiast co do szamponów to polecam te praktycznie najtańsze, bo paradoksalnie te najtańsze szampony ziołowe są najlepsze :) O odżywkę można już pokusić się lepszą - ja stosowałam np. karite, pat&rub, jedwab z farouka etc.

no i radical albo farmona :)

Na moje przetłuszczające się włosy z dużą skłonnością do łupieżu świetny jest szampon pat&rub do włosów przetłuszczających i normalnych, z serii łagodność. Odżywek i masek nie używam, bo jakiej bym nie nałożyła to z moich włosów na drugi dzień robi sie jedna wielka tłusta klucha.

No tłuste włosy sa uporczywe jak sto diabłów. Skąd ja to znam: codzienne mycie, a na drugi dzień wyglądają już, delikatnie powiedziane, nieestetycznie. Może i ten pat&rub jest dobrą propozycją. Zawsze warto wypróbowac :) Facet jest jak wino - im starszy, tym lepszy :))

No tłuste włosy sa uporczywe jak sto diabłów. Skąd ja to znam: codzienne mycie, a na drugi dzień wyglądają już, delikatnie powiedziane, nieestetycznie. Może i ten pat&rub jest dobrą propozycją. Zawsze warto wypróbowac :)

Proponuje szampon ziolowy, najzwyklejszy ale za to porządna odzywke - firma Tigi, Kerastase i Redken. Uzywam ich od lat na zmianę i mam piękne włosy, nawet po czestej koloryzacji.

Ja od jakiegoś czasu jestem fanką natury, szaleję na punkcie ekologicznych produktów- tak przynajmniej twierdzi mój mąż :-) Moje włoski dostają to co najlepsze - szamopn regeneracyjny z wyciągiem z kozieradki pat&rub.

pat&rub ma dobre produkty i - co np. dla ciebie jest ważne - naturalne. Mnie tam akurat średnio obchodzi ich naturalność, a bardziej efekt, a ten jest super, naprawdę.

Ja bardzo lubię Fructis.

joanna,plantica ziajii i sie nie śmiejcie natei...z biedronki

ja lubie dove i pantene pro-v. po shaumie i timotei mam siano na glowie.

Obecnie używam szamponu Garnier, tego z nowej serii, z olejkiem z avocado. Jest dobry, ale nie rewelacyjny. Wcześniej używałam też Garnier ale z mango i moim zdaniem jest lepszy. Nie ma silikonów, pięknie pachnie i dobrze zmywa oleje:) Natomiast odżywka to zdecydowanie firmy Dulgon, z figą, bez silikonów. Jest niesamowita. Dostępna w auchanie... Jest cudowna. A na noc olejowanie kokosem bądź rycyną:)

oczywiście olejowanie raz na tydzień:) a mycie codziennie lub co drugi dzień:) ostatnio codziennie:)

Dove i Herbal to moje 2 najlepsze szampony

Mnie najbardziej leży schauma, ale ja mam sliskie, gładkie, ulizane włosy, więc osoby o skrajnie innych włosach raczej nie bedą zadowolone :) Do puszących sie włosów to chyba najlepszy jest glisskur

ja od wielu lat jestem wierna szamponom i odżywkom Timotei i jestem z nich bardzo zadowolona. Nie wysuszają mi skóry głowy, wręcz przeciwnie, po umyciu włosy są błyszczące, ładnie się układają i jak dla mnie są idealne :)

Te wszystkie dove, garniery, herbale czy palmolive (szampony), to idzie o kant d..y rozbić!!! Włosy są fajne jak się je umyje, a na drugi dzień wyglądują już niechlujnie, dziwnie się kleją i wyglądają jakby były tłuste. Ja myję najzwyklejszymi szamponami ziołowymi ze skrzypem, pokrzywą czy czarną rzodkwią i nie mam problemu ani z łupieżem, ani z tłustymi włosami, które też mi nie wypadają. W kwestii odżywek można pokusić się o coś lepszego - może to być jedwab albo odżywka z pat&rub. Niemniej szampony to tylko ziołowe :P

Podpisuję sie pod twoją wypowiedzią obiema rękoma :-) Ja mam dokładnie takie same doświadczenia. Kiedyś kupiłam ponoć rewelacyjny szamopon przeciwłupiezowy clear bodajże. Jaki ja miałam po nim łupież, totalna masakra. Teraz od jakiegoś czasu stosuję naturalna odżywke i szampon z wyciągu z kozieradki pat&rub i czuję że w końcu moje włosy sa mi wdzięczne :-) Nawet mąż zauważył że wyglądam jakos inaczej, a ja tylko w końcu umyłam włosy czymś porządnym :-)

a ja dalej stosuje te wszystkie fructisy i pantene, włosy wypadają i są cieńkie i delikatne, już mam zamiar kupic ziołowy szampon (radical może) i tę mgiełke do tego, zasanawiam sie na odżywką z pat&rub ale szczerze jeszcze nigdy o tych kosmetykach nie słyszałam

up

tofamilijny polleny-savony, o tego dobra odzywka i jazda.

up

mam takie same wlosy jak autorka - u mnie dziala szampon+odzywka DOVE (fioletowe opakowanie,nie pamietam jak konkretnie sie nazywa), potem po wysuszeniu wlosow recznikiem balsam z dove,taki z dozownikiem (biale opakowanie) i na koniec, juz jak wyschna to nakladam jedwab do wlosow z firmy biosilk. oczywiscie nie uzywam suszarki NIGDY, bo wtedy mam na glowie masakre :P a tak jako tako to wyglada.

co to znaczy "olejowanie"??

olejowanie w skrócie:P to nakładanie przed myciem (na jakieś pół godz, bądź na całą noc) na włosy oleju:) może być np. olej ze słodkich migdałów, olek kokosowy, olej rycynowy:) włosy są wtedy odżywione i błyszczące, nie rozdwajają się (przynajmniej mi) i ogólnie są w dużo lepszej kondycji. Ja nakładam na całą noc:) później włosy trzeba umyć 2 razy (bo to jednak tłusty olej)... Ale ja polecam:) olej rycynowy można kupić w aptece. pozostałe na necie, bądź w sklepach ze zdrową żywnością :D tak tak... serio:) a najlepiej wpisz w google i na wizażu jest forum dotyczące właśnie olejowania (jest dużo porad) a także polecam zapoznanie się ze składami szamponów (SLS, silikony itp.) :)

up

up

na cala noc olej:-0 niedlugo ci wyleza na lyso...

A ja stosuję hennę wax co 2-3 mycie, a tak to Dove. Raz nałożyłam olejek, to była masakra, tłuste strąki, domyć się tego nie dało, włosy jak suche były tak zostały. Szampon - aktualnie Pantene Nature Fusion, ale szukam jakiegoś tańszego zamiennika :)