kochanka i zona

klaudko, ale ja bym nie chcial tak robic i taki nie bylem, po prostu widocznie tak musialo byc, miedzy mna a zona nie bylo rozowo, to co co sie stalo otworzylo mi oczy na pewne sprawy, czemu mnie oczerniasz ciagle, pisalem ze wina jest 50/50. zostawilem zone dla kochanki , czytajac to forum ,mallo ktory sie na to decyduje. mysle ze taktycznie to niezle rozegralem, zona chce wrocic, kochanka - tu sie nie zgodzilismy, po prostu te same charakterki komiczne, pakowanie sie w zwiazki, zmiany, zostawianie czy to w jedna czy to w druga, to nie dla mnie

"chyba że żadnego niE kocha" zamiast kocha wstaw "chce z nim być" moja Ty, chłodna jak grenlandzkie wybrzeze, Doprawdy ;)

"Komiczne ,ty nawet nie masz pojecia co oznacza malzenstwo ale masz najwiecej do powiedzenia..pff" najbardziej podoba mi sie to pff :D jest takie zalotne, erotycznie niedopowiedziane i jednoczesnie zachęcające... ciekawi mnie tylko, co na to pff powiedzialaby moja była żona :P co jest jednoczesnie odpowiedzia na zarzut dotyczacy malzenstwa :)

z kim dyskutujecie? przecież to jakiś niedorozwój albo niewyżyty małolat litości:o

szukam nastepnej szukam, bede musial uregulowac swoje sprawy z zona a proste to nie bedzie, dlatego licze ze one moze kogos pozna i nie bedzie sie w sadzie sadzic porabane to wszystko, 9 lat bylem z zonka

mlody gniewny, ale Ty mnie nie rozumiesz :) - ja Cię wcale nie oczerniam, mało tego, nawet Cię nie ganię za to, że zostawiłeś żonę dla kochanki. Zdarza się - rozumiem. Nie podoba mi się natomiast to, że zachowujesz się jak ciapciak - co to w ogóle za pytanie i daremne teksty w stylu "czy masz wrócić", "bo jest Ci szkoda", "bo nie lubisz być sam" ... Nie chodzi o to, że masz być brutalem, któremu koło dżona lata to, co się dzieje z byłą zoną (no w końcu coś Was łączyło), ale badż facetem i postaraj się spojrzec na pewne sprawy konstruktywnie. Konkret, chłopie, KONKRET :D - albo w tą, albo w tą, a nie jakieś babskie dylematy tutaj uskuteczniasz ;) po prostu nie podoba mi się Twja postawa w całej tej sytuacji - ciapciakowate zagubienie w tym, co sam zmajstrowałeś ;)

Pamietaj - oskub żonke z całego majatku... nowa kochanka bedzie Cie kosztować :P

"leniła się, nic jej się nie chciało" - zabrzmiało jak wypowiedź chłopa małorolnego buhahah z Ciebie to musi być jakiś niezły ciapek

Komi, gdyby miał jaja to by kochanka za niego płaciła, a nie on za nią :P

no komiczne zagiales mnie ,zwracam honor:) a to pffff od dzisiaj bede Ci pisala codziennie:P

klaudko, po czesci masz racje i mi tez sie to nie podoba. ja po prostu jestem strasznym "myslicielem" wiem ze za bardzo to wszystko analizuje. nic na to nie poradze. po to jest chyba to forum zeby sobie popisac to i owo. to ze poiwinienem sie zachowac jak nalezy to ja to wiem, ale warto tez podzielic sie tym i owym na forum. ciapciakowate zagubienie ---myslisz ze mi sie podoba, wolalbym to wszystko walnac jak nalezy bez myslenia, ale moze jeszcze sie tego kiedys naucze komiczne jaki majatek, po prostu zonka nie pracowala i moze to wykorzystac mimi ze ustalenia byly inne, mowie ci porabane to jest. mi sie z rzowodem nie spieszy tak jak napisalem, nie mam nic do stracenia a do zyskania znowu ten sam dzien--tak sobie napisalem z tym lenieniem :-) sissy - placilo sie po rowno, a ze troche wiecej mialem placilem stosownie do tego co mam i miala ona, byla to dobra kobieta

Bierz przykład z Simona Molla i jego motta życiowego - "ruchac, yebac nic sie nie bać" :P Żone olej... Mozesz ja tam jeszcze przeleciec na koniec, zeby jej przykro nie bylo :P

A dlaczego nie jesteś z kochanką? Skoro to dobra kobiet była

Siska - jakos nie lubie, gdy kobieta za mnie płaci :) cienko nadaje sie na utrzymanka

" A dlaczego nie jesteś z kochanką? Skoro to dobra kobiet była" napisał... bo kochanka ma jaja :P i przy pierwszym konflikcie zawinęła sie i poszła

No tak, ktoś musi mieć jaja :) Jak nie on, to kochanka

facet jednak powinien mieć silniejszy charakter od kobiety (utwierdzam się w tym już chyba po raz setny) - jest mu kompletnie nie do twarzy z "ciapciakowatocią" ;)

Klaudka, takich to teraz ze świecą....

nie przesadzajcie... wiele kobiet lubi takich skomplikowanych i ciekawych :P facetów... Ps która mnie przygarnie??? :P:P mam 34 lata i jestem prawniczkiem!!! czy mam szanse na miłość??? :P:P

Sissy, wiesz, ja to się czasem tak włąśnie zastanawiam czy to faktycznie tak mało "silnych" facetów jest teraz, czy to może my, kobiety, jesteśmy za silne ;)

Komi, przykro mi, ale Ty sie nie kwalifikujesz jako facet pizda

Klaudi skarbie - to wy jestescie zbyt silne, odbierajac facetom meskosc, a w zasadzie jej atrybuty... mezczyzni sa w tej chwili w trudnej sytuacji... czego innego ich nauczono, do innej roli przygotowywano a zaostali postawieni w stanie totalnego zaskoczenia

musze isc na kursy do Krema Siska.... to prawdziwy bóg niedojdów ;)

komiczne, no niewątpiwie coś w tym jest, tylko jedno pytanie: dlaczego "my" poszłyśmy na przód, a "Wy" stanęliście w miejscu jeśli o tę siłę chodzi??? To jest sprzeczne z logiką "ewolucji" :P no tak się dać zaskoczyć- nieee no, niafajnie ogólnie to wygląda :P

komiczne- niezly cytat sissy- dobra kobieta byla ale charaktery mielismy ostre, duzo bylo spiec, no i podjelismy decyzje komiczne - a ja na sponsora sie nie nadaje, zwiazek to nie sponsorowanie komiczne- nie przy pierwszym, ostro sie sprzeczalismy, klocilismy, ja jestem twardy i znosze takie rzeczy, przechodzi mi, ona chyba nie, jeszcze jej problemy zdrowotne doszly, jakos sie tak zlozylo sissy, jaja, jaja, fakt ona ma wieksze, przyznaje to bez bicia, ale cale jej zycie to byly niezbyt trafne i szybkie decyzje wiec z tymi jajami bym nie przesadzal klaudko, ja chyba mialem, nie jestem ciapciakiem, moze troche ale generalnie mam silny charakter sissy - dodaj mi jeszcze silniejszy charakter i dobrze nie bedzie komiczne- niestety tacy tez sa jeszcze i beda, musi byc kolorowo a nie czarne i biale klaudko- sa tacy i tacy, ale fakt ze coraz wiecej silnych kobiet ale to dobrze, mi sie podobala kochanka i jej sila ja se po prostu mysle a co zrobie to inna sprawa

Klaudi - zawsze musi byc strona dominujaca i zdominowana... Jesli wy stalyscie sie silniejsze, to nie spowoduje, ze my bedziemy jeszcze silniejsi... taka eskalacja jest niemozliwa... to nie wyscig zbrojen... mezczyzni zostali poztawieni w nowej sytaucji ekonomiczno-splecznej i nie potrafia sie w niej odnalezc

umówiłam się z Kremem na gadu dziś na rozmowę :P Ja mam jakąs chorą misję nawrócenia tego człowieka :)

ja np tez lubie silne kobiety... ale nie rywalizujace ze mna o dominacje, bo to jest męczące po prostu...

"umówiłam się z Kremem na gadu dziś na rozmowę " współczuje - masz jakies alko pod ręką? :P

Mam dwie butelki wina, ale nie wiem, czy wystarczy :P