Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piłeczka krrropeczka

straciłam dzisiaj miłość mojego życia

Polecane posty

Gość cofee
szczegolnie ze to bylo fatalne zaurocznie i pomimo tego wszystkiego kocham ja bardzo i cierpie jak widze ja szczesliwa ale wiem ze na poczatku miedzy nami tez tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie w glebi duszy zastanawiasz sie czy dla niego sie zmienila, dlaaczego on to mogl zrobic a Ty nie. . tyle ze moim zdaniem ona mu jeszcze pokaze rozki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofee
Co do tego ze sie zmienila to wlasnie tak mysle, ze on byl w stanie ja zmienic, ale z drugiej strony to wiem, ze ona sie wykrzyczala, on czekal na nia 10lat i teraz jest chwila szczescia, spokoju i uniesienia. Nie zycze jej zle bo to odbije sie na mnie i dzieciach ale ona chyba w takim stanie nie moze byc caly czas. Jezeli natomiast sie myle to bedzie mi ciezko sie z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
cofee jeszcze CI sie ulozy. A zdradzała Cie weczesniej>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
do: ja nie moge co to ma byc A jak to sie stalo, ze sie rozstaliscie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofee
Hej ona mnie nie zdradzila ani ja jej. Pwiedzala mi jak juz rok ze soba nie miszkalismy ze ktos pojawil sie w jej zyciu a ja na to zeby sobie z nim ulozyla zycie....i jest szczesliwa a ja kochalem ja wlasnie taką...i tak zle i tak nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie moge co to ma byc
piłeczka Dzisiaj to po prostu juz bylo przekreslenie wszystkiego. Zapomnialam telefonu z samochodu,i chcąc zadzwonic do mnie na dom. zadzwonil na moją komórke chcąc mi powiedziec ze jej zapomnialam. I zobaczyl,ze mam wł. tylko wibracje odrazu awantura i jeszcze zobaczyl,ze mam Go wpisanego Piotrek...to juz bylo w ogóle. Powiedzial,ze jest falszywa i w takie czary mary nie bedziemy sie bawic. Oddal mi telefon i odjechał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
a piotrek to jakość jest obraźliwie, bo nie rozumiem dlaczego sie obrazil, ze wpsialas go jako piotrek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofee
Wlasne dobre pytanie ale dla myslacych racjonalnie a nie kierujacych sie emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
nie umieram. Ale nigdy nikogo tak mocno nie kochalam. i dalatego wiem, ze to milosc mojego zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
a czy jest ktoś tutaj kto był z taką osobą i ta osoba po jakimś czasie zrozumiała swoje zachowanie i zmieniła się??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
nikt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati183
też miałam podobnego faceta do Twojego.wszystko musialo być po jego mysli a ja po prostu musialam robic co tylko on zechce, o włsnym zdaniu nie bylo mowy.meczylo mnie to ale wmawialam sobie ze tak musi byc pozniej bedzie inaczej..ale jakos 3 lata wciaz to samo we wtorek rozstalismy sie chociaz wesele jest juz za niespelna 6 miesiecy...nie zaluje tego bo teraz czuje sei wolna i wiem ze facet nie zmieni sie bynajmiej moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
zostawiłaś go przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati183
w sumie to on zakonczyl ten zwiazek poniewaz stwiedzil ze mnie nie kocha nie nie jest mi w stanie powiedziec "tak" przed ołtarzem.poza tym nasz zwiazek nie byl jak kazy inny przez 3 lata on byl za granica i wracal co 3,6 miesiecy na tydzien badz 2 tygodnie wiec moge powiedziec ze bylismy sobie obcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
a to co innego. my spedalismy razem kada wolna chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliniusuia
Piłeczka.. wróć do niego.. idźcie razem na terapie..do jakiejś poradni, psychologa-on ma problem z nerwami.. może psycholog temu zaradzi i już zawsze będzie tylko dobry. Nie przekreślaj miłości, nie warto.. spójrz ile kobiet jest bitych,katowanych.. Twój ma jakiś problem na tle psychicznym.. nie panuje nad emocjami,ale nigdy Cię nie uderzył.. daj mu szanse bo pewnie też się z tym męczy. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka krrropeczka
problem w tym, ze on nie chce isc na terpaie. kiedy mu to proponuje to on uwaza, ze chce z niego zrobic wariata. za nic nie pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliniusuia
Hmm, no tak to raczej bywa, człowiek myśli,że ktoś chce z niego zrobić wariata.. w takim razie może sama wybierz się do jakiejś poradni,powiedz jak wygląda problem i w jaki sposób masz do niego przemawiać,by się zgodził. Pewnie masa ludzi ma taki problem jak TY (nie koniecznie jeśli chodzi o faceta).. także wybierz się sama do jakiegoś specjalisty i popytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×