Masakra,będę pracować w sklepie gdzie nie ma WC!

Chodzi się do pobliskiego urzędu.A ja sikam bardzo często,a najgorzej to będzie podczas okresu,bo zawsze mam obfite i muszę często biegać do toalety :( Można coś zrobić żeby zmniejszyć intensywność krwawienia?

to zrob se lewatywe codziennie przed wyjsciem do pracy

To ja Ci współczuję.parę dni byłam w sklepie,gdzie nie było WC.Dziewczyna,która tam pracowała,skarżyła się,ze nawet kawy,ani herbaty nie moze wypic,z obawy,ze jej sie zachce.Mówiła,ze najgorzej jest w zimie.Ponoć(szefowa jej obiecała)maja zrobić tam w najbliższym czasie WC.

matko!!!!! to gdzie Ty będziesz pracować ??????????

Na temat zmniejszenia krwawienia nic nie wiem.:(

W sklepie z pieczywem.W ogóle w moim mieście to jest dość powszechne że nie ma ubikacji.Najgorsze jest to,że będę tam sama,więc nie będę mogła co godzinę zamykać sklepu żeby biec do Wc :( Najgorszy ten okres :( Co robić?

Ja tez pracowałam w takim nie sklepie, lecz minibarze z goframi i lodami, nie było wc, ale wszystko da sie zorganizować. U mnie na szczęście było zalecze z kotarą. Wystarczy od biedy wiaderko, polecam z przykrywką. Bez sikania i zmieniania tamponów nie wytrzymasz. Ale powiem ci, że ja jak na złość z nerwów i lęk, że nie ma wc, co rusz chciałam siku. Trzymaj się.

Tam jest tylko zabudowana wnęka ze zlewem,ale wiaderko odpada skoro szef sam na to nie wpadł,poza tym to mały sklepik i mogłoby być czuć,zresztą co jak sanepid przyjdzie :(

krwawienia to rutinoscorbin bierz albo cerutin to prawie to samo.

albo wypij cwierc szklanki lub pol soku z cytryny jak dasz rade dziala!!!

To naprawdę pomaga?Kiedy brać i jak dużo?

Ale kiedy ten sok,jak już dostanę okres czy jak?

a ile masz lat ?

18

to cytryna juz nie pomoze

Czemu? :( To co ja mam robić?

I po każdym sikaniu zawartość wylewaj do zlewu i spłukuj.

A ja będę pracować tak: własne biuro, samodzielne stanowisko pracy, telefon, laptop, biuro nowe, ładnie wyposażone, wygodny fotel, 30 minutowa przerwa wliczona w czas pracy, kawa, herbata, cukier w zakresie firmy. Noi i jeszcze kibel pod ręką. I każdy sie mnie pyta, czy jestem pewna czy chce taką pracę:O Bo to w administracji państwowej :O

taka budka z goframi i hotdogami, itp - a panna sra do wiadra za zasłonką, sika i zmienia podpaski, późnieją ją zawija w papierek i układa na podłodze, nawet rąk nie myje bo nie ma gdzie.Później podaje gofry do zjedzenia , niedobrze mi :-Op

ohyda, teraz zanim kupie gofra to bede pytac czy maja normlany kibel :O albo sama zaczne robic w domu, co to kraj gdzie moze byc jakikolwiek punkt gastronomiczny be zkibla ale ci musialo tam jechac szczochami, :O:O

O Boże chyba w końcu zrezygnuję z tej pracy i tyle :( To przesada,żeby trzymać kogoś 8 godzin bez kibla,chcą jak najtańszym kosztem mieć maksimum zysku :O

a jakbys miala sraczke to to wiadro z rzadkim gownem tam ci stalo mieszajac swe smrody z zapachem gorfow??

jak takie wiadro z szczochami jest za kotarą to jest siedlisko bakterii, mogą się rozwinąć choróbska, jeszcze jak jest ciepło to te odchody kisną i cuchną a w takiej budce nie ma bieżącej wody to gdzie ona ręce myje ? Jeszcze tamta pisze że po każdym puszczeniu szczocha do wiadra wylewała to za budkę.Dotykała łapami wiadra gdzie miała obsrane dupsko i syf na łapach, z takiego braku higieny można zarazić się straszną chorobą :-O

a co miała zrobić jak nie było nic innego :O to nie jej wina tylko właściciela tej budki

do autorki: na zmniejszenie krwawienia bierz rutinoscorbin 3 dni przed okresem i w czasie.dawkuj według tego co na opakowaniu, pomoze. a swoja drogą to kto pozwala funkcjonować punktom gastronomicznym bez kibla i bieżacej wody, skandal!! sanepid powinien mieć uprawnienia ktore pozwalałby zamykać te budy!

brrrr. kogo wina tego wina, ale mi by było głupio takimi łapami jedzenie komuś robić:/

czy to moja wina, że nie było wc? czy to moja wina, że raz na pare godzin chce mi sie siku? Co do gofrów, zaręczam ci, że miały dobry wygląd, co do zapaszku, było otwarte okienko, więc sie ulatniał. Wiaderka nie mogła opróznic za budką, bo tobyło w centrum, obok ruchliwy przystanek, ale ja je po pracy wynosiłam w relamówce i nie bój sie, w domu je płukałam i nawet myłam proszkiem, więc o żadnym braku higieny nie może byc mowy.

no ale rak nie myłaś?

dopoki bedziecie sie zgadzac na prace w takich warunkach- na pewno nic sie nie zmieni.

a co do biegunki, tylko raz ja miałam, no było naprawde strasznie, myślałam, że jak wejdzie jaki dośc czy szef to padne ze wstydu. Proble jest tez z ukryciem sie, niektórzy klienci ne widząc mnie potrafili nawet nachylac sie i zaglądac do środka, zawszesię bałąm, ze mnie zauważą sikająćą.