czy faceci odzywaja sie z litosci.....??

powiedzmy ze jakas kobieta daje wam nr. jesli nie jestescie zainteresowani odezwiecie sie zeby nie bylo jej przykro??? dodam ze numer ta kobieta dala wczesniej a wy po jakis 2 tyg. odczytacie dopiero wiadomosc z numerem od niej. co robicie?? zalezy mi na opinii panow

moja opinia jako kobiety: facet, który rozważa czy się odezwać do mnie z litości ma najpreawdopodobniej cos z głową :D w życiu bym nie chciała, żeby "takie coś" pisało do mnie jakies sms-y!

czyli jak odezwał sie, to znak ze go interesuje?

faceci bardziej buszują w kompach i na ogół w znacznie mniejszym stopniu szaleją komórami więc najcześciej nie odzywamy się (oczywiście w opcji jesli nie jestem zainteresowany)

ja tez sie zastanawiam, czy facet, ktory ze mna utrzymuje kontakt robi to, bo nie wie jak grzecznie wybrnc z tej sytuacji, z tej relcji, czy naprawde chce mnie poznac:O to glupie, bo czasme napisze pare glupich smsow o niczym w ciagu jednego wieczoru, a nie potrafie po spotkaniu napisac chcoiaz, ze mu sie podobalo, ze bylo sympatcznie, ze cos tam cos:O jak nie pisze, to moge uznac, ze nie podobalo mu sie.

nie potrafi*

a jak jest z gadka na gg, wtedy mu wszystko jedno ze sie odezwie??? ja nie odezwalabym sie do faceta ktory totalnie by mnie nie interesował (sytuacja gdzie np. on zostawia mi numer gg i mowi zeby sie odezwac)

up

szczerze?Nie jestem facetem ale odezwanie sie po 2 tyg,to typowe''z braku laku dobry kit,spróbuje moze sie uda''

ale naprawde ta wiadomosc z nr. odczytal bo 2 tyg. tego pewna jestem :)

Jak odczytał po 2 tyg i sie odezwał to w czym problem?

no w tym ze ja jestem chyba mistrzem w wkrecaniu sobie historii i mysle ze zrobil to zeby przykro mi nie było głupieje jakbm miala 17 lat :O

Głupiejesz Mysl w co sie ubrac na randke a nie co i jak:P