mam zeza i nie mam juz sily na nic

no sorry Daria a w jaki sposob ja ci niby psuje zycie??? skoro twoj zez jest maly i prawie niewidoczny to ok. upajaj sie swoim szczesciem i nie obrazaj innych. nie chce cie martwic ale sa takie dziedziny w ktorych osoba z widocznym zezem pracy nie dostanie. bo niestety patrza na wyglad. no sorry ale widzialas np. zezowata sekretarkę? bo ja nie

Daria ty chyba czytac nie umiesz tu nie chodzi o okulary tylko o zeza. nie kazdemu okulary koryguja zeza!!!!!! ze u ciebie tak jest to nie znaczy ze u wszystkich!!!!!!!!!

juz nie wspomne ze niektore dziedziny sa dla osob z zezem zamkniete z powodu braku widzenia obuocznego

ale jak mam sie dobrze czuc jesli jestem wysmiewana lub odrzucona? jakbys sie czula gdyby sie z ciebie wysmiewano np w tramwaju? Ano moja droga, a skad Ty mozesz wiedziec co u mnie jest "nie tak" i z czego sie ze mnie wysmiewali lub wysmiewaja, Ty chcesz z tym swoim "problemem" wygrac pierwsze miejsce, chcesz byc najbiedniejsza i kazdy ma Ciebie zalowac...juz pisalam, zmien podejscie...i nie badz taka cyniczna

do cynizmu mi daleko. jakos nigdy nie bylam swiadkiem zeby np wysmiewano sie w tramwaju z dziewczyny ze ma krzywe nogi albo duzy nos. jakbys sie czula gdyby ktos glosno powiedzial ale zezowata i zaczlyby sie glupie komentarze i czulabys spojrzenia wszystkich na sobie????????????????

Współczuję Ci zezowataaa :( Faktycznie są ludzie, którzy mają tak samo albo gorzej i się nie przejmują, nie wstydzą, cieszą życiem ale to nie jest takie proste. Są też osoby, które mają o wiele mniejsze problemy i potrafią wyolbrzymiać je jeszcze bardziej i odbierać sobie radość życia. Moim zdaniem trzeba baaardzo dużo pracy nad sobą, żeby nabrać dystansu i zmienić stosunek do życia. To stopniowy proces, ale trzeba zacząc od tego, żeby uśiwadomić sobie, że droga, którą kroczyliśmy dotychczas do nieczego nie prowadzi, a czas ucieka i kiedyś możemy zacząć żałować, że tak późno się obudziliśmy. Wiem, że to bardzo trudne, ale moim zdaniem powinnaś naprawdę przestać przejmować się tym, że jakiś debil spojrzy na Ciebie krzywo w tramwaju, bo to Ty sobie przez to marnujesz życie i sie ograniczasz, nie on. To on jest debilem i ma mniejsze możliwości od Ciebie bo tylko taki ograniczony człowiek tak się zachowuje. Faktycznie, pomyśl o tym, że jeżeli nic już się nie da zrobić z Twoim zezem (na dzień dziesiejszy) to widocznie musisz to zaakceptować i przestać o tym myśleć. To jest Twoje życie i ograniczając się nie robisz nikomu łaski, tylko szkodzisz sama sobie. Jeśli już się wyzwolisz, nabierzesz poczucia własnej wartości, to przestaną Cię obchodzić opinie innych bo będziesz szczęśliwa i może właśnie będziesz wracała tramwajem do swojego ukochanego? Albo jechała do wymarzonej pracy? Może spróbuj u psychologa, żeby poszło szybciej? Jak się wstydzisz to może załóż profil gdzieś w internecie, na jakimś portalu randkowym, daj swoje zdjęcia i od razu się odezwie ktoś komu się spodobasz i nie będziesz musiała się bać kogoś reakcji, a na pewno będzie wielu takich facetów. Powodzenia!

sluchaj zezowata, obojetnie czego teraz nie napisze to Ty i tak chcesz miec racje, wiec "lap" racje - ja sobie trzymaj...w dalszym ciagu twierdze ze mnie nie znasz i nie wiesz czy ktos sie smieje ze mnie lub smial...ja tylko chcialam Ci powiedziec - napisac ze jezeli bedziesz taka poszkodowana chodzila po tym swiecie to faktycznie skonczysz sama, ale nie przez zeza, tylko przez swoj charakter i podejscie do zycia, to wszystko

Słyszałam o jednym z profesorów w Poznaniu, którzy leczą zeza róznymi cwiczeniami, bez operacji i z rewelacyjnym skutkiem. Okulary o specjalnej soczewce tez wiele robia. Ja miałam robiona 1- na operacje również w katowicach( u prawej ręki prof. Gierek) i jest ok. jestem zadowolona, Po prostu oczy same sie bronią przed tzw. podwójnym widzeniem. Wolisz widzieć podwójnie, czy mieć zeza??? Ja wole jednak mieć zeza. Każdy optometra powinien Ci pomóc( zaleci odpowiednie ćwiczenia) Pozdrawiam

a skad Ty wiesz jak ja sie zachowuje na codzien w relacjach z innymi??? wyobraz sobie ze nie daje po sobie znac jak mi jest zle. jak placze to do poduszki. jestem odbierana przez innych jako optymistka ( wiem o tym bo znajomi mi mowia to). ale co z tego skoro w srodku czuje sie zle. profil randkowy---- caly czas to przerabiam no ale niestety nie umieszczam zdjec z zezem bo nie mam takiej odwagi tym bardziej ze do takich profili ma dostep kazdy i nie chce zeby potem moje zdjecia gdzies krazyly w necie

Lorelai--- ja caly czas robie rozne cwiczenia ale jakos to nie pomaga :-( a na takie cwiczenia w gabinecie nie stac mnie tym bardziej ze jestem juz na nie za stara. na takie cwiczenia chodza male dzieci albo osoby po zabiegach w celu wzmocnienia oka

jesli wolno wiedziec to z okolic jakiego wiekszego miasta jestes i ile masz lat? mam podobny problem...

dobra to użalaj sie dalej, a musisz byc sekretakra? jest wiele innych pracownikow biurowych, masz racje uzalaj sie dalej nad soba, narzekaj, bedziesz samotna jesli nie zmienisz podejscia a nie przez zeza, powinnas sie leczyc ale na depresje raczej, a ja ci sie nie chwale szczesciem bo nie jestem jakos super szczesliwa ale nie uizalam sie nad kazda swoja wada! normalnie zyje i tez nie mam chlopaka! a pracy szukasz choc czy tylko narzekasz ze nikt cie nie zatrudni, moze choc sprobuj!

ok. poznan, lat 30

Na pocieszenie dodam, ze kiedys zez u Indian był oznaka wyjatkowości i piękna. Celowo wieszano nad czołem niemowlęcia kulkę, aby się w nią dziecko non stop patrzyło i zez mu się zrobił. . No cóż, powiesz, że Polska, to nie kraj indiański i tu ludzie nie maja łatwo. Poradze, abys wybrała sobie ładne oprawki okularowe i zaakceptowała swoja wadę. Ludzie z zezem wyglądaja bardzo sympatycznie!- i ja do nich tez należę. Wstępujesz do mojego klubu? chętnie przyjmę. -pozdrawiam cieplutko :)[cześć}

Daria myslisz ze nie szukam???? ze siedze az saama do mnie przyjdzie?? wcale nie che pracowac jako sekretrka bo akurat wcale mnie do tego nie ciagnie ale chcialam ci pokazac ze niestety wyglad jest wazny w niektorych zawodch i niestety jest dyskryminacja ludzi gorzej wygladajacych. bardzo czesto np jest podane ze do cv zalączyc zdjecie i to wcale nie sa oferty pracy na stanowisko sekretarki

Loreali---- wiesz moze z zezem takim do 10 stopni to wygladaja sympatycznie. jestem w stanie sie z toba zgodzic. ale ja mowie o duzym zezie takim ze 30 stopni. no niestety w tym nic sympatycznego nie ma

Jak ta sprawa strasznie Ci przeszkadza, to chyba odwiedziłabym poznań i tego profesora? Sa tez ksiązki io leczeniu wzroku i zeza. Jednym z ćwiczeń, które zalecił mi optometra, to na taśmie np. 5m zawieszasz co 80cm. guziki i zaczepiasz o klamkę, zasłaniasz jedno oko, rozciągasz tasmę i przeskakujesz tym okiem od najdalszego guzika, do najbliższego, potem zmieniasz oko. Co jakis czas zmniejszasz odległość guzików.

a znasz nazwisko tego profesora? znam to cwiczenie tylko ze ze sznurkiem. robilam tez ciwczenia z ksiazki Batesa ale nic nie pomogly

lorelai--- a Tobie te cwiczenia cos pomogly???

zez jest dziedziczny?

a skąd to wiesz? ale czy np nie jest wieksze prawdopodobienstwo wystapienia zeza u dziecka jesli ma je jedno z rodzicow?

nawet nie wiecie jakie to beznadziejene uczucie patrzec na siebie w lustro i zamiast zrenicy oka widziec bialko :-( :-( :-( :-(

a na dodatek stwierdzam ze zle wybralam studia bo akurat w moim zawodzie wazna jest dobra prezencja :-(

tak szerze bez zsciemniania jaki facet zechce kobiete z zezem jak wkolo tyle prostookich????

A mi wlosy wypadaja i to jest jeszcze gorsze. moj maz juz peruke chce mi kupowac. ale zaczynam terpapie zilowo-witaminowa wiec moze zaoszczedzimy na tej peruce.

ja tez mam slabe wypadajace wlosy na dodatek siwe wiec musze co 3-4 tygodnie farbowac a to je strasznie oslabia

slyszalam ze na problemy z wypadaniem wlosow bardzo dobra jest urynoterapia ale trzeba sie przemoc zeby ja stosowac

Ja kiedys farbowalam to wogole mialam tragedie: straszne siano bylo efektem. Za namowa meza wrocilam do naturalnego i odkrylam, ze mam nawet ladny kolor wlosow. Zawsze moje wlosy byly dosc slabe ale dzieki witaminom i odzywkom troche sie wzmocnily. No i pare miesiecy temu tesciowa namowila mnie na trwala plus zbieglo sie to ze stresem (smierc w rodzinie) plus inna moja choroba. Teraz od paru tygodni przy myciu zostawiam pelno wlosow w wannie. Naprawde zaczynam sie bac:((