Co robić...zbyt dobry?

Mam watpliwosc...bo chlopak...zosatwil mnie...tzn nigdy nie bylismy razem, ale w pewnym momencie przestał się starac...gdy zapytałam dlaczego...odpowiedzial że Jesli ma dzieczyne to chce o nia dbac a jesli my bylibysmy teraz ze sobą to On nie mialby tyle czasu zeby sie mną dobrze opiekowac...dlatego odpuscil...wiem ze to prawda...ale nie wiem co myslec...olał mnie dla kariery czy wrecz przeciwanie chce mojego dobra...co myslicie? Gubie sie...

ewidentnie olal a nie chcial ci tego wprost powiedziec

Tak myslisz? Ale ja Go znam i wiem że nie jest taki...to jest najwspanialszy facet pod słoncem...jak mi to mowil to mialam mu odpowiedziec że moge na niego czekac całą wiczność ale sie powstrzymałam...:(

ojj widze ze nie znasz afcetow jeszcze. Moze on teraz nie chce zadnych zobowiazan i tyle. ALe nie warto czekac na zadnego faceta, uwiesz.

haha taaaaaaa ty nie wiesz jak oni potrafia udawac. kiedys tez spotykalam sie z facetem bez zobowiazan i nawet przy mnie papierka nie wyrzucil. bylimy kiedys na domkach nad jeziorem i tam nie bylo zadnego kosza na smieci to wlozyl paczke po fajkach do kieszonki :)

tez to uslyszalam tylko troche w innej formie , cytuje: " nie mam teraz czasu na zwiazek bo tylko ranie siebie i druga osobe" , " mam inne wazniejsze spawy " . Chodzilo o studia :( Olej faceta, gdyby chcial byc z Toba to by na rzesach stanal. Wszystko da sie pogodzic.

a ja nie wierze ze to co mowil jest prawda. nie takie przeszkody ludzie pokonuja zeby byc razem

hmmm ? no co powiedzial ci ze nie jestescie razem wiec sie nie stara.... trzeba bylo kombinowac zebyscie byli

też tak uważam,jak moi poprzednicy:jakby mu zależało,zostałby z Tobą.Mój facet dla mnie rzucił świetną pracę i męczy się w gorszej pracy,żeby być blisko mnie,bo ja tego chciałam.Żadnych wyrzutów,żadnych wymówek.

O kurde...a myslałam że ktoś Go obroni...:P ja sama Go usprawiedliwiam co chwile...ale chyba macie racje...jakby mu naprawde zależało to dałby rade...

a jakie on ma niby przeszkody? Wyjasnil cos ?

w tym roku zdaje mature i zaczął wlasnie prace...to są te powody

to brak mi slow ...to zadna wymowka , ktora by swiadczyla o tym, ze nie ma czasu na zwiazek...Nie jest Toba zainteresowany..przykre to ale chyba prawdziwe

Dzięki za te odpowiedzi...chyba otworzyliście mi w koncu oczy na tę sytuacje...a mam pytanko oderwane od tematu...jak usunąć post:P?

A cóż on znowu za figura, że aż "Go" piszesz wielką literą??? Widać, że znaczy dla Ciebie wiele, ale jesli ma nie mieć dla Ciebie czasu, to lepiej, że tak się stało.

Bardzo mi na Nim zalezy...i bardzo tesknie...ale skoro tak postawił sprawe to nie mam wyjscia...

Nie wierzę przyjemniaczkom, którzy twierdzą, że zrobili coś dla cudzego dobra. O tak, facet, który robi coś dla cudzego dobra. Jeśli trafi się taki, to niech o nim reportaż do wiadomości nakręcą

Eyes Jeśli chcesz zobaczyć ten reportaż, to przestań oglądac obtady sejmu albo MTV i przerzuć się na \"M jak miłość\":p Są tacy. Zazwyczaj siedzą cicho i nie robią wokól tej swojej pomocy zamieszania.