Umre z bólu

moj byly ma nowa laske:((, i powiem, Wam ze po prostu chce umrzec,nie mam siły zeby wstac z lozka jesc a nie mowiac juz o pracy w ktorej musze caly czas przebywac z ludzmi i mowic, niesety te wszystkie czynnosci sa zbyt trudne, bo chce tylko plakac, i gdy przychodze do domu to po prostu chowam sie do łozka i placze, weim ze takich tematow mozna by tu znalezc setki ale jak sobie ztym poradzic....kocham go niestety:(........ a jeszcze jakis czas temu chciał powrotu, ja mu powiedziałam ze go kocham ale musimy byc tego pewni ( bo to on zerwał i bałam sie, ze znowu mnie zostawi dlatego nie wrociłam tak od razu) a teraz chce umrzez z zalu:((

zapraszam na nasz topic

a jaki jest tytuł topicu bo nie wiem jak mam znalezc?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3848600

mialam 18 lat i taki jeden tez mnie zostawil dla innej. myslalam, ze umre z bolu. wybral dobry moment, dzien po studniowce, tydzien przed feriami zimowymi. mial juz ja wczesniej ale powiedzial, ze nie chial mi trzy miesiace przed psuc planow bo musialabym szukac na sile. przez cale ferie lezalam w lozku i plakalam, wypadla mi polowa wlosow w dwa miesiace, schudlam 8 kilo ... i ktorego dnia ... przeszlo. samo. spotkalam go z ta inna laska, potem gdzies tam na ognisku, pogadalismy szczerze. pol roku temu bawilam sie na ich weselu. widocznie znalazl szcescie u boku innej. uwierz, przechodzi, ja mialam w zyciu conajmniej dziesiec takich sytuacji.