Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jest ok

Co jest nie tak z moim partnerem???

Polecane posty

Gość czy jest ok

Mam taki dziwny problem. Bardzo lubie sex, lubie eksperymenty, sex oralny, ciagle cos wprowadzamy nowego, jakies inne pozycje. Sa masaze, przebieranki, scenki itp. Myslałam, ze mamy dosc udane zycie seksualne. Przy moim partnerze zawsze mam orgazmy, czasami takie mega, czasami mniejsze. Lubie kochac sie róznie, szybko, ostro bez ceregieli, wolno, namiętnie, delikatnie, romantycznie. Ale mój partner ciągle ma do mnie pretensje, ze ja sie mało staram :( On cos wymysli i tak ma byc od razu a ja potrzebuje troszke czasu na oswojenie sie , przemyslenie tego, CZasami mówie, ze ok ale sie wycofuje i on wtedy jest obrazony. Tylko ja po paru probach juz nabieram wprawy i jest ok ale on tak nie mysli. Ostatnio chciał sporobowac 2 rzeczy. Głebokiego gardła i chciał mnie "zmusic" do zrobienia mu loda klecząc przed nim. Wiec powiedziałam, ze ok ale pomału...najpierw moze mnie zmusisc. Troszke sie czułam nieswojo ale w sumie mi sie spodobało. Widziałam ile mu to sprawiło rozkoszy zwłaszcza ze obok było duze lustro;) Co do głebokiego gardła miałam opory, poza tym 1 nowa rzecz na jedno spotkanie to dla mnie sporo. Troszke sie naburmuszył wiec powiedziałam ze spróboje i tak było tylko sie wycofałam bo sie zaczełam duzic. Pokłócilismy sie troszke:( Ja juz nie wiem co robic jemu wszystko zle. Pytam sie jak mu sie podobało kleczenie a on tylko ok. Zero rozmów, jakiekolwiek rozmowy koncza sie tym, ze ja marudze a ja bym chciała obgadac sprawe. Tak samo wygląda sytuacja z sexem analnym. Truje mi od chyba roku wiec stwierdziłam ze mogłabym spróbowac ale musze z nim o wszystkim pogadac, jakies swoje watpliwosci wyjasnic a on nie chce, ze nie ma o czym gadac:( Po spotkaniu tez potrzebuje rozmawiac a on milczy :( dziwnie sie z tym czuje. Jak mu zarzucam ze traktuje mnie przedmiotowo to znów jest awantura :( Jak on chce to ja musze i tyle ale jak ja jestem na niego cholernie napalona a on nie ma ochoty to mam spadac i czego ja jeszcze od niego chce:( Co ja mam robic ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiazanie jest
zmienic partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest ok
ale dlaczego on mnie nie rozumie ? to mój pierwszy partner i ja juz głupieje czy ja cos zle robie ? czasami czuje ze go chyba nie pociagam, on mnie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest ok
chyba nie i nie wiem czy kiedys kochał , za to ja go bardzo ale zastanawiam sie nad tym wszytskim, ze juz tak nie moge. W jakas depresje wpadne:( Lubie sex, lubie sie kochac, wkrecam sie w to stopniowo i nie wiem czemu on ciągle ma jakies pretensje?:(mówi, ze ja sie nie rozwijam....no jak nie jak próboje co tam sobie wymysli tylko jak ja mówie, ze mógłby np czesciej mnie lizac i tak jak lubie ruchami długimi i wolnymi to on ze ja sie nie znam:( mówie, ze uwielbiam byc wiazana i lubie klapsy to on a ja chce sex analny i co? ma byc cos za cos i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEA7A
Zmien partnera bo ten całe zycie sie obrazac bedzie ( jakbym o swoim 1 mezu czytał ) a predzej czy pozniej zacznie szukac ciekawszych doznan poza Tobą kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest ok
prawie na wszytsko nie ciagnie mnie do anala, poza tym nie mam oporów. a teksty ze w koncu sobie pójdzie do takiej co sie na to zgodzi słyszałam juz wiele razy od niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatamorgana18
On Cię nie kocha. Wykorzystuje Cię, skończ ten związek jak najprędzej. Jest wielu facetów na świecie, którzy są wyrozumiali. Na pewno każdy z nich doceniłby taką otwartą partnerkę jaką jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest ok
kurcze a ja nie umiałabym chyba z kims innym :( przywiązałam sie juz do niego, to mój pierwszy partner...na poczatku tez nie był zadowolony ze byłam dziewica, nic nie mówił ale to sie dało odczuc to zniecierpliwienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatamorgana18
Pomyśl co byś powiedziała, gdyby załóżmy Twoja przyjaciółka miała taki problem. Napewno byłabyś oburzona że ten facet to taki egoista. On nie potrzebuje dziewczyny, tylko lalki z sex shopu, ktora się nie odzywa i nie marudzi, nie czuje tylko go zaspakaja. Przywiązanie minie. Naprawdę... miałam bardzo podobną sytuacje. W końcu to on ze mną zerwał. A teraz mam troskliwego chłopaka, który stawia moje dobro i przyjemność na pierwszym miejscu. I jest dobrze, nie mam z tym żadnego problemu. Skończ to bo im poźniej tym bedziesz sie gorzej czuła i wyrzucała sobie, ze dałaś sie tak wykorzystywac i traktować jak materac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie Pale Bo Nie Lubie
uciekaj gdzie pieprz rosnie....nie jestescie dla siebie Ty za duzo gadasz a on jest samolubnym egoista...gdyby Cie naprawde kochal uszanowalby Twoje NIE i to bez pytan czy naburmuszania sie....tyle a ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×