Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kubusiovva19

ile dni podwyższona temperatura? Prosze o pomoc.

Polecane posty

Gość kubusiovva19

Mam pytanie przez jaki czas utrzymuje się podwyższona temperatura w normalnym cyklu. I czy temperatura mierzona rano pod pachą mówi coś o dniach płodnych kobiety? Z gry dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie jesteś w ciąży, podwyższona temperatura w normalnym cyklu utrzymuje sie od owulacji do ostatniego dnia cyklu, dzień przed miesiączką zazwyczaj spada do wartości podstawowej sprzed owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pod pachą temperatury sie nie mierzy, owszem mierzy się z rana, przed wstaniem z łózka, ale nie pod pachą, ale albo w ustach, albo w pochwie albo w odbycie, tylko taka wartośc jest miarodajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiovva19
dziekuję za odp :) To biorąc pod uwage, że wydzielina przed wtryskiem nie jest w stanie zapłodnić i to że nie doszło do stosunku (tylko leciutki kontakt narzadów) pewnie nie będę mamusią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodzę sie raczej z tym drugim, nie było stosunku, więc mamą nie będziesz, ale na wydzielinę przed wytryskiem raczej trzeba uważać, bo mogą sie w niej znaleźc plemniki i jeśli znajdą dogodne warunki, sa jak najbardziej zdolne do zapłodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiovva19
To mierzenie pachy nic nie daje? bo zauważyłam że w jeden dzien wstane i mam 36,1 a nie raz 36,6 i tak w kratke, wiec na logike to tak jakbym miała co drugi dzień owulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
dzień przed okresem mam 37,4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiovva19
ale czytając w wikipedi i inne wiarygodne źródła po przeprowadzeniu badań w wydzielinie tej nie znajdują się plemniki bo jest to płyn z prostaty ktory ma pomóc plemnikom w drodze do jajeczka, a jeśli już znajdują sie tam plemniki to są one upośledzone i nie zdolne do zapłodnienia. Czytając jakies wiarygodne źródło dowiedziałam się że jeszcze nie było przypadku takiego zapłodnienia. Chociaż czytając takie różne forum faktycznie w 80% ludzie pisza że można od tego zajść... a po prostu pewnie sie spóźniają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wartośc temperatury pod pachą obaczona jest duzym błędem, najlepiej jest mierzyc temperaturę po prostu w pochwie, przez co najmniej 3 minuty nigdy nie będzie ona taka sama każdego dnia, ale będzie sie wahac w okolicy jednej wartości - charakterystycznej dla każdej kobiety indywidualnie, jedna na przykład ma podstawową temperaturę (przedowulacyjną) na poziomie 36,6 inna może mieć 36,2, jak skojarzysz do tego obijawy śluzowe i będziesz mierzyc jtemperaturę, to zobaczysz o ile wzrasta temperatura po owulacji, ja przed owulacją mam 36.2-36.5, po owulacji około 36.8-36.9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej wydzielinie mogą znaleźć się plemniki, jest to oczywiście płyn z prostaty, ale jednak mimo wszystko w dolnych drogach moczowych mogą zalegać pojedyncze plemniki, a nie da sie tak naprawdę przeprowadzić badań, którym plemnikiem i jakiego pochodzenia komórka jajowa została zapłodniona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiovva19
no to łądnie. W sumie po 19 latach postanowiłam się zainteresować jak działa mój cykl, a towidac nie jest takie proste tym bardziej że mam dość nieregularnie okres... a jeszcze nie zdarzyło mi się mierzyć temperatury w pochwie.. nie wiem czy bedę się tak poświecać :D Wolę zabraniac dostępu chłopakowi bo po co się potem stresować .. he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiovva19
no to jeśli tam się znajdą plemniki zdolne do zapłodnienia to znaczy że chłopak się w ten sam dzień "zadowalał" i nie był jeszcze oddać moczu.. :D przynajmniej moja hipoteza tak wygląda:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest to całkiem prawdopodobna hipoteza :D a nauczyc sie cyklu warto, bo to pozwala wielu stresów się pozbyć ;) przysiąść sumiennie trzeba tak naprawdę przez jakieś 3 cykle, potem jak juz załapiesz objawy ze strony śluzu, nie będziesz musiała tej temperatury mierzyc, a będziesz wiedziała na jakim jestes etapie, moim zdaniem warto, żeby potem nie wpadać w panikę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiovva19
no własnie troche spanikowałam bo troche wiem o co chodzi z tym śluzem i wtedy kiedy miałam to zbliżenie z chłopakiem był przedostatni dzień tego przeźroczystego śluzu.. teraz mam taki galaretowaty biały(interpretowany jako niepłodny) .. i sobie tak troche wkręcam że moze poszło coś nie tak.. ale jeśli członek nie znajdował się w środku, aczkolwiek stukał z okolicami pochwy.. nie wiem już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiovva19
no włąsnie na logike też wiem, że to nie jest tak prosto, ale pierwsze kontakty tego typu kończą sie takimi shizami.. ale dzięki za słowa otuchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wel
no właśnie ja wpadam w panikę. w ostatni dzień niepłodny dotykaliśmy się, nastąpił wytrysk, po czym się ubraliśmy. po ja wiem 1,5 h do 2h znów zaczeliśmy się pieścić i kochać, tym razem do wtrysku nie doszło. jednak denerwuje się,bo mam nieznacznie podwyższona temp tzn przed owu jest ona ok 36.0 a teraz po owu jest ona 36.5- 36,8, pobolewają mnie piersi jednak nie całe a tylko po bokach, śluzu prawie nie ma a jeśli jest to baiały, mętny i lekko lepki.do okresu zostało 11 dni. czy mam sięo co martwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×