Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loplicka

Jakprzezyć tydzień mająć 20zł na jedzenie ?

Polecane posty

Gość przecież było napisane o
sympozjach:O 13:03 salamandrrra poprzedniczko: podaj linka do artykułu mówiącego o tym raku i papierze( sic) w parówach z biedronki Ja bym sobie kupiła 5 kg jabłek ( w oszołomie po 90 gr), kilogram cebuli ( 1,50) oraz zamiast omletów robiła nalesniki - zawsze to mniej jaj idzie. Do tego pół kilo słoniny do przetopienia na smalec ze skwarkami ( 2 zł), paczkę soczewicy ( 3 zł) i paczkę ryżu (3 zł). Soczewica jest bardzo syta i zdrowa, możesz ją jeść z ryżem ( polane tłuszczem ze skwarkami )albo zmielić ze podsmażoną cebulką i wykorzystać jako farsz do naleśników albo pierogów własnej roboty. Zamiast warzyw na patelnię kupiłabym raczej marchwewkę, paprykę, pieczarki i sama zrobiła taki warzywny mix. Przy jesiennych cenach warzyw na pewno wyjdzie taniej Myślicie, że najważniejsza i najaktualniejsza wiedza naukowa jest upowszechniana w internecie?:O Przecież to jest czyjaś praca i nikt nie umieszcza tego ot tak w necie, gdzie nie zarabia się na swojej pracy naukowej ani nie ma poszanowania praw autorskich. Żadnych wartościowych prac naukowych w internecie nie znajdziesz, bo NIKT ich nie publikuje. Wśród członków mojej rodziny jest 3 lekarzy, dwóch z tytułem doktora, moja ciotka jest profesorem ekonomii, ojciec mojego faceta ma tytuł profesora nauk medycznych, wierz mi, ze nikt z nich nie publikuje żadnych prac w internecie, ich znajomi też tego nie robią. Naprawdę rozśmiesza mnie pokolenie neo:O "Podaj link":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
owszem, badania nt. raka sama widziałam w internecie. Dodatkowo, przemądrzała panno z BARDZO WYKSZTAŁCONĄ RODZINĄ :P miałam okazję widzieć proces produkcyjny parówek w zakładzie mięsnym. I powiem ci tyle: nikt do parówek nie pakuje papieru ani kości. Fakt, sa to okrawki głównie tłuszczu i skór, a obok mięsa to co najwyżej leżało na półce, ale ty piszesz już wyjątkowe bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopytka
racja, a najbardziej rozśmiesz mnie i martwi bezmyślna wiara w Wikipedię, gdzie rzetelna wiedza miesza się z zasłyszanymi i nieprawdziwymi informacjami :-D :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopytka
ty byłas jako gość przy produkcji parówek :-D to co ci mieli pokazać? ja mam sąsiada, który pracował 2 lata w takiej rzeźni i przetwórni - teraz nie je niczego czego wcześniej sam nie widział w stanie surowego mięsa :-D widział wypełniacze parówek coś ala papier toaletowy :-O smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
kopytka: nikt dla mnie nie zmienił procesu produkcji,bądź pewna. Też widziałam tę obrzydliwą masę z której powstaje parówka i też nie jem od tej pory parówek :D. Ale wkurzają mnie bzdury typu: papier w parówkach. Nie jem też paprykarzu ( też widziałam proces produkcji) ani nie pijam herbatek owocowych - z tego samego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Bovary
a ja przeczytałam: jak przytyć w tydzień mająć 20 zł na jedzenie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akaokaoa
salamandra a czemu herbat owocowych?? jak sie je robi? a paprykaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
wybacz, ale nie będę opisywać, bo producenci mogliby mnie podać do sądu za naruszenie dobrego imienia. natomiast jak ruszysz wyobraźnię, to na pewno jesteś w stanie wymyślić w jakim stanie może być owoc służący do produkcji takiej herbatki albo rybka do produkcji paprykarzu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akoakoa
przeciez jestes tu anoninowa..w jaki sposob kltos mialby cie zaskarzyc.. hmm no ale te herbatki takie sproszkowane.. wiem ze marmolady sa robione z najgorszych, przygnilych owocow.. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
jestem tu anonimowa, ale jeśli np. bym napisała, że widziałam proces produkcji paprykarzu w czasie gdy wysiadła w zakładzie chłodnia, to bardzo łatwo dojść kiedy to było i kto obcy był wówczas na terenie zakładu. Jesteś bystrą dziewczynką, sama się domyślisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutka dla ludzi
to o odpadach w parowkach to prawda. wypelniaczem wedlin mielonych jwst tzw mom. mom to w skrocie - mielone odpady miesne. w ich sklad wchodzi np.- mielone kosci drobiowe, skory,tluszcz, lapy etc. natomiast jesli chodzi o przetwory mleczne, to niedawno byl na ten temat program w tv. jogurt nie zawiera mleka tylko skrobie ziemniaczana, barwnik, chemiczne bakterie i konserwuje sie go perchydrolem, zeby nie plesnial. zaden z producentow jogurtu nigdy nie kupilby go w sklepie. polepszaczem chleba natomiast sa zmielona siersc zwierzeca i gips. czy wy naprawde o tym nie wiecie? we francji wiekszosc z tych rzeczy- mom i polepszacze etc od dawna jest zakazanych, u nas nie.tak wyglada kapitalizm. w interesie kZDEGO PANSTWA jest to, aby jego obywatele nie dozyli emerytur, bo one obciazaja budzet. wykancza sie ludzi takim jedzeniem. to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wygląda kapitalizm
:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T.gsm
Ja to tobie współczuję. Wiem jak to jest i jak ciężko wtedy dać sobie radę. Mam podobnie. Ze względu na alimenty i poważna chorobę mam bardzo mało na jedzenie. Tylko trochę więcej niż te 20. Miałbym więcej gdybym oddał psa. Ale ta suczka jest ze mną już ponad cztery lata i chyba tylko dzięki niej jakoś się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×