Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kosztorysantka_nie

Praca tam gdzie ciągle obsługuje się interesantów jest nie do zniesienia

Polecane posty

Gość kosztorysantka_nie

trzeba byc ciągle milym, ok, 8 godzin dziennie..... taka praca, ale jak tu zachowac kulture jak jakiś jełop wmawia ci rzeczy ktorych nigdy nie powiedziales,/ praca z ludźmi jest koszmarna, co innego mieć kontakt z klientem okolo 10 razy w ciągu 8 godzin pracy a co innego obslugiwa ludzi non stop......... musze znalezc inna robote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
wyobraz sobie prace na infolinii i rozmowy co 5 minut ws. reklamacji. leca na ciebie same pomyje a ty nie masz prawa sie zdenerwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda praca przy tzw
obsłudze klienta jest ie do zniesienia,od kasjerek na kasach w tesco,przez konsultantów na infolinii,do urzędników jak ludzie wyczują że mogą kogoś bezkarnie zgoić,to przed niczym sie nie zawahają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eRZZZ
kosztorysantko a co robisz konkretnie? Ja mysle ze jesli sie ktos zachowuje beznadziejnie trzeba sie znizyc do jego poziomu trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
w pracy w obsłudze klienta mozna poznac jakie jest nasze spoleczenstwo, w wiekszosci niestety tumany i frustraci wykorzystujacy okazje o wyzycia sie na bogu ducha winnym konsultancie. w dodatku w takiej pracy standard klienta nie pozwala ci na wiele jesli chodzi o obrone siebie - jestes po to by cie gnoic i cala agresja i niezadowolenia z firmy skupia sie na tobie. w dodatku za kiepskie pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
po prostu Polacy tacy są, tam gdzie możemy wykorzystujemy swoją swoją przewage i leczymy frustracje nieudanego życia. Sam do studiów dorabiam w Media Markt dla zewnętrznej firmy i w weekendy mam spływ buraków którzy myślą, że pracuje tam bo nie chciało mi się do szkoły chodzić :D Niestety mają pecha bo nie dość, że jestem cholernie pewny siebie to podobno wypracowałem sobie pełne pogardy i lekceważenia spojrzenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
to dobrze robisz , a najlepiej jak jeszcze jestes "wyszczekany". nie mozna dac soba pomiatac a co do media markt (nie dla idiotów), to wiekszosc klientow to idioci he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
wiesz jak ludzie poczują, że w razie czego masz wyjebane na prace i własna godność jest fla ciebie ważniejsza to zmieniają się o 180 stopni... Nie możesz im pokazać , że ci zależy bo ci na głowę wejdą, pracuje z około 6 osobami i widać kto jak jest traktowany, jak wyczują, że jesteś słaby to cię zagryzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
A ja uważam, że taka praca to niezła szkoła. Można bardzo szybko przyswoić sobie sposoby JAK być asertywnym, mało tego: JAK pokazać klientowi, że jest bubkiem poprzez swoje zachowanie :D i zrobić to z uśmiechem na ustach, nie podnosząc głosu i nie używając nieodpowiednich słów. Zdziwiłabyś się dziewczyno ilu z takich tupeciarskich klientów natychmiast zmienia ton w jakim z tobą rozmawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
To jedno z podstawowych praw przyrody - rzucac sie na slabszego , jak sam nie zagryziesz to ciebie zagryza... swoja droga jak kiedys pracowalem na sluchawkach to jak mnie ktos wkurzyl to gdzies mialem normy obslugi ale to w skrajnych przypadkach. wspolczuje ze masz taka prace ale doswiadczenie w niej zaprocentuje w przyszlosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
to zależy też od tego gdzie się pracuje. ja jestem miła na co dzień, i do kasjerek i o pań w urzędzie, i sklepie, i jak dzwonię na infolinię i jak idę z reklamacją...ale jest jedno miejsce gdzie włącza mi się agresor: firma orange. 5 razy dzwonią i 5 razy im potarzam że zmieniam operatora i ze proszę żeby zaznaczyli w systemie że nie jestem zainteresowana i że nie życzę sobie więcej telefonów. jak mam 2 telefony w ciągu 5 minut...cóż poleciały bluzgi i groźby że podam orange o nękanie. salon, czekam 30 minut bo mam do załatwienia pierdołę, w salonie nie ma praktycznie klientów, konsultantów tez nie. w końcu moja kolej. mam prostą prośbę- wydruk faktury z miesiąca x. konsultant zamiast mi wydrukować fakturę pieprzy mi farmazony, że ta faktura to mi nic nie da (ledwo czając do czego jest mi potrzebna), w końcu mi drukuje fakturę nie z tego miesiąca który potrzebuję bo według niego ta będzie lepsza (a nie będzie bo potrzebowałam konkretna fakturę, której dowód opłacenia wydrukowany z banku mam w torebce)...i ma pretensje że jestem nie miła...to mu powiedziałam że jakby zrobił to o co poprosiłam to by nie miał żadnych nieprzyjemności i jak chce mieć miłych i słodkich klientów, to niech idzie pracować o bok do play bo tam się nie doprowadza ludzi od szału długą kolejką i 20 minutowymi procedurami. tak więc są miejsca gdzie mimo chęci się nie da być miłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
telefony od Orange do ciebie to nie tyle obsluga klienta co NACHALNY I ORDYNARNY TELEMARKETING LUB TELEFON Z DZIAŁU UTRZYMANIA KLIENTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×