czy przejsc na butle?? poradzcie prosze

synek ma 2 miesice i jest na piersi caly czas. Ale mam pewien problem. Otoz bardzo czesto chce ssac< do tego stopnia ze moje piersi wydaja sie takie puste caly czas, sflaczale nawet powiem. Ale mleko raczej mam, zawsze cos tam wycisne co nieco. Ale mam wrazenie ze maly jest ciagle glodny, czesto placze jak wszystko inne cacy,pielucha sucha i w ogole. Czasem sie zlosci i wyrywa przy cycku, czasem mam wrazenie ze jak ciagnie to nic nie leci, nie slysze jak łyka. Dopiero jak czuje np, rano ze piers jest pelna to widze, ze jak maly lapczywie ssie i łyka. Niewiem czy mam za malo pokarmu? Czy nie dokarmiac malego butla? Zdecydowalabym sie ale o dziwo maly bardzo dobrze przybywa na wadze, nawet az za dobrze(w niecaly miesiac kilogram przybyl) co mi radzicie?pomozcie, bo nie wiem juz...

PRZECHODZICIE PRZEZ KRYZYS LAKTACYJNY, TAK BYWA MIĘDZY 6- 8 TYG. NIE PODAWAJ BUTLI, NIE DOPAJAJ,NIE DOKARMIAJ TYLKO JAK NAJCZĘŚCIEJ PRZYSTAWIAJ DO PIERSI !!!! NAWET JEŚLI WYDAJĄ CI SIĘ PUSTE TO DZIDZIUŚ I TAK ZAWSZE COŚ Z NICH WYSSIE TYM BARDZIEJ ŻE MLEKO NAPŁYWA NA BIERZĄCO. NIE PODDAWAJ SIĘ, TO POTRWA TYLKO OK 3-4 DNI. JA TEZ PRZEZ TO PRZECHODZIŁAM.DAWAJ CYCUSIA TAK CZĘSTO JAK DZIECKO CHCE, NAWET JEŚLI MIAŁABYŚ CAŁĄ DOBĘ SIEDZIEĆ Z PIERSIAMI NA WIERZCHU.I PODSTAWOWA SPRAWA- DUŻO PIJ, 2- 3 LITRY DZIENNIE (WODA,SŁABA HERBATA, HERBATKI LAKTACYJNE,SOKI). TRZYMAM KCIUKI !!!

Dajcie sobie szansę, ja też kryzys laktacyjny obstawiam, kilka takich jest. I jeszcze o sflaczałych cyckach. Podczas laktacji sflaczałe cycki (w sensie miękkie) to ideał, do którego się dąży. To oznaka, że laktacja się uregulowała i produkujesz dokładnie tyle, ile dziecko potrzebuje.

i głupia zaczęłam dokarmiać i po "ptokach"-przygoda z cycusiem codzień mniej trwała. karmiłam piersią tylko niecałe 2 mies a to przez dokarmianie. koleżanki powyżej RACJĘ MAJĄ!!!

tez przechodzilam taki okres ale sie unormowalo:) podaj dziecku smoczka,moze chce tylko possac daltego tak wisi na tobie:)

ojwj,,, no dobrze, ale tak jest od ok 2 tyg, nie kilka dni. To moze tak dlugo trwac kryzys laktacyjny?? kilka razy dalam melemu herbatke bo tak sie denerwowal ze nawet cycka nie chcial, ale rozumiem ze nic poza piersia nie dawac, ok

Dziewczyny mają rację, że to kryzys. ja narazie przeczekałabym te kilka dni i nie podawała smoczka jeśli do tej pory nie dawałaś. Smoczek nie jest potrzebny jeśli chcesz dążyć do tego by maluszek Ci zwiększył laktację. Dajcie sobie czas przez, przemęcz się "a popłynie rzeka mleka " !

PISZESZ, ŻE TO TRWA JUŻ 2 TYG WIĘC JUŻ NIE WIEM SAMA CZY TO KRYZYS.U MNIE TRWAŁO TYLKO KILKA DNI. JEŚLI MOGĘ CI DORADZIĆ TO POMĘCZ SIĘ JESZCZE KILKA DNI I JEŚLI NIC SIĘ NIE ZMIENI TO MOŻE PODAJ SMOCZKA.SKORO ŁADNIE PRZYBIERA NA WADZĘ TO BYĆ MOŻE MASZ POPROSTU WIELKIEGO SSAKA Z NIEZASPOKOJONĄ POTRZEBĄ SSANIA I BEZ SMOKA SIĘ NIE OBĘDZIE.

jestem tego samego zdania co Oli_ przetrzymaj malucha kilka dni i spróbuj smoczka dać, jeśli się nic nie zmieni.

no dzieki wam, to sproboje jak mowicie. mam nadzieje ze butla nie bedzie potrzebna, bo tego nie chce

Miękkie piersi wcale nie oznaczają, że nie masz mleka!!! Co za bzdrury!!! Po prostu laktacja się normuje i może ci się wydawać, że dziecko jest głodne. Przystawiaj maluszka jak najczęściej do piersi, sprawdź w necie jak powinna wyglądać pozycja do karmienia dziecka, może ono ma złą technikę ssania a ty go źle trzymasz? No a jeżeli uważasz że sztuczne chemicznie zmodyfikowane mleko jest lepsze od tego naturalnego prosto z maminej piersi, to odpuść sobie karmienie piersią i podaj butlę. Dziecko płacze nie tylko z powodu jedzenia, może ma kolkę, bo ty jesz wszystko, a jak wiadomo karmiąc piersią trzeba uważać na to co się je i obserwować dziecko.