Mam cholerny problem

Mam mężczyznę, który mnie kocha, z którym jestem już rok, który nigdy mnie nie zawiódł i mimo moich wad widzę, że on naprawdę mnie kocha no. Nigdy nikt tak mnie nie słuchał, tak na mnie nie patrzył... Ale myślę o moim byłym chłopaku, wszędzie go widzę. Chyba kocham ich obu. Bardzo przeżyłam rozstanie z eksem, płakałam, cierpiłam, rozpadło się. Razem uznaliśmy, ze to nie ma sensu, no i on zerwał ze mną kontakt, mimo próśb. Olał mnie, poznałam mojego obencego chłopaka, a eks po wielu miesiącach odezwał się, chciał wrócić. Gadałam z nim, flirtowałam przez smsy, no ale nie spotkalam sie, bo nie chciałam być nie fair w stosunku do obecnego chłopaka. Rozpadło się znowu. Znowu minęły miesiące, a ja myslę o eksie i sama już nie wiem co robić.

jak bym czytała o sobie :(

mam nadzieje ze twój obecny facet szybciej cie rzuci chyba nie chciałabyś aby on flirtował ze swoja ex? sama sobie odpowiedz na to pytanie

a ja mysle, ze nei wiesz czego chcesz.... najlepiej zostaw obu i przemysl jak bys chciala zeby wygladalo twoje zycie, bo takim postepowaniem komus mozesz zycie zrujnowac.... a zrobisz to swiadomie..... i bedzie to wstretne

ale nie tak oficjalnie, badz lekko kokieteryjna, w koncu do tego Twoje serce ciagnie. Nie zrywaj z obecnym chlopakiem, po co? Byc moze ex znowu sie Toba bawi, przynajmniej bedziesz miala furtke otwarta

jestes w pskudnej sytuacji , ale spojrz w głąb siebie i zastanow sie z kim chcesz spedziec zycie , z kims kto jest obok ciebie teraz czy z kimś kto juz raz Cie olal , więc skąd pewnośc że nei zrobi tego drugi raz?? jak dla mnie sprawa jest oczywista , tylko pomysl logicznie nie kierując cie mrzonkami o byłym , bo gdyby był taki cudowny , to byscie byli nadal razem a nie jestescie...

ej, ale ja nie mogę flirtować z eksem ponieważ od miesięcy nie mam z nim żadnego kontaktu, były jakieś smsy, rozmowy, ale nie chciałam się spotkać z powodu obecnego chłopaka i nie mamy kontaktu już chodzi jedynie o moje myśli, to mi spokoju nie daje, dosłownie oszaleć można

kocham stwierdzenie 'furtka otwarta' nie skomentuje :o

nokia, wiem, że masz rację i ja potrafię sobie racjonalnie wytlumaczyć z kim czeka mnie lepsza przyszłość jednak w obecnym związku jest szacunek, zaufanie , spokój i uczucia też są, tylko że nie ma tego czegoś co sprawia, że unoszę się nad ziemią . Ja tak bym chciała przezyć to. Nie miałam za wiele porywów serca w życiu. a co do "otwartej furtki" to powiem tylko, że ja nie jestem z tych :) na pewno nie zranię nikogo celowo