mala spadła z wesalki

mała ma 6 miesięcy i spadła z wesralki wys około 50cm. spadła na pupe i uderzyła główka o podłoge.czy mogło sie jej stać,czego dziś nie widać?

a czy my kooorva mamy rentgen w oczach debilko???

uderzenie z tyłu głowy jest bardziej niebezpieczne. Może wystąpić wstrząs mózgu.Dobrze by było pójść do lekarza:) ale po co? przecież można zapytać na forum....szkoda słów.

tak bywa jak mama zamiast pilnowac dziecka na kafe siedzi...

myślę że jeżeli spokojnie usnęła to raczej nic poważnego,jeżeli rano(lub w nocy gdy będzie niespokojna ) by cię cos zaniepokoiło to wybierz się do lekarza

jeśli chodzi ościsłoć to mężowi mała spadła i nie siedział na kafe tylko sięgał po pieluszke. pytam bo małej nic nie dolega uspokoiła sie wciągu pieci minut.a przy wstrząsie mózgu sa zawroty głowy wymioty ,i ból głowy.nie musicie być niegrzeczne po co wkońcu jest to forum by pytać anie wyzywać.ale cóż mamy ludzi i parapety jeden parapet się jyż trafił .

lejdi25 dzięki za konkretną odpowiedz. mała śpi spokojnie.jest strasznie ruchliwa pozdrawiam.

Dla nas mała też spadła z łóżka, dobrze, że miało tylko 30 cm. Okazało się, że potrafi się już przewrócić w pleców na brzuszek no i zrobiła bęc gdy spała. Teraz łóżko dosunęliśmy do ściany, zawsze gdy mała śpi to robię jej blokadę z drugiej strony z poduszek. Małej nic nie było, miała tylko lekko opuchnięty policzek(zrobiłam jej kompres z mokrego zimnego ręcznika i opuchlizna od razu zeszła) i płakała przez chwilę, bo się wystraszyła. Poszliśmy wtedy do lekarza, bo byłam spanikowana. Lekarz ją zbadał i powiedział, żebym się tak nie denerwowała, bo dziecko nie ma żadnych obrażeń, jest pogodne, wesołe, rusza się normalnie i zachowuje tak jak zwykle i jest tysiąc takich dzieci które każdego dnia spadają z łóżka. Powiedział, żeby teraz jej pilnować, ani przez moment nie zostawiać na brzegu łóżka(potrafi nie wiadomo kiedy się przemieszczać) ani nawet na sekundkę na przewijaku. Pamiętam, ze przez kilka dni potem bałam się bardzo o nią, bałam się ją nosić na rękach, jakoś tak obwiniałam siebie o to, że nie zadbałam o jej bezpieczeństwo itp. Wszyscy mnie uspokajali, że jak podrośnie to każdego dnia będzie przychodziła do mnie z pobitym kolanem, siniakiem itp. i że jeżeli widzę, że jej nic nie jest to opatrzyć ranę i mocno przytulić. Wtedy w szpitalu widziałam dziecko 6 miesięczne, które zleciało z sedesu!!!! na płytki na podłodze, miało całą siną buzię, bo spadło twarzą w dół.....i nic mu nie było. Ale gdybyś jednak zaobserwowała takie objawy jak: -wiotkie ciałko, które przelewa się przez ręce - wymioty -nieprzytomny wzrok- -zachwianą równowagę -krwawienie -senność -dziecko inne niż zwykle to szybciutko dzwoń wtedy na pogotowie!!!! I pilnuj teraz swojego maluszka!!!!!!

zawsze jest tak ze jesli dziecko spadnie z czegos co nie jest wieksze od dziecka to nie ma prawa stac sie nic zlego:) glowa do gory

spadło z sedesu?????????????????????????????????????????????// Bo debilka matka sadza go w tym wieku na nocniczki, kibelki :O Głupota się zemściła :P Biedne dziecko.

nie podniecajcie sie tak.. duzy procnt dzieci spada z wersalek itp. lub przy raczkowaniu upadaja buzka na podloge.. i jest to nieuniknione. jesli nie masz z nia problemow i normalnie sie zachowuje to jest pewnie ok. a jak spadla na pupe i dopiero wtedy przechylila sie do tylu to tym bardziej pewnie ok.. ktore dziecko nie kiwnelo sie do tylu...