Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalllaaaniia

mój chłopak nie akceptuje mojego taty,który jeździ na wózku inwalidzkim

Polecane posty

Gość kalllaaaniia

jestesmy ze soba juz okolo 6 miesiecy,a on nigdy nie wspomina o tacie tylko zawsze cos mowi,że "tesciowa" to "tesciowa" tamto zeby mamie dac to, tam,to itd. jest mi z tym ciężko bo chyba nie akceptuje taty on jest bardzo bogaty, wiem,ze mnie kocha ale dziwnie mi z tym bo bardzo kocham tate pare lat temu mial powazny wypadek, cudem przezyl :( wioem,ze jesli tak dalej bedzie odejde od chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
nie jestem tez z biednej rodziny, na wszystko mnie stac, rodzice mi kupili samochod choc tata niestety jest na wozku poza tym jestesmy normalna rodzina,w sumie tacy przecietniacy,ale jest mi cholernie przykro jesli wdajemy sie w rozne rozmowy,a on unika mojego taty jak ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
A rozmawialas z chlopakiem na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
jeszcze nie bo jak zaczynam mowic cos o tacie to zmienia temat jest zawstydzony nie wiem jak to okreslic :( zakłopotany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
ja mam 22 on 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojebany chłopak porozmawiaj z nim a jak nie da rady to rzuć śmiecia. Może on myśli że ludzie na wózkach są gorsi lub spisani na straty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola holi hola
A od kiedy chłopak ma zaakceptować Rodziców. To raczej Rodzice powinni go zaakceptowac :). Chłopakowi widze pomieszało się w tej pustej głowie. Nie gniewaj się ... ale on nie ma szacunku do ciebie. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
Ja bym go chyba przycisnela pod mur, jak sie nie da po dobroci to na sile. A moze to o cos innego chodzi niz o wozek? A moze mysli że ciebie ten temat boli i nie chce na niego wchodzic? Moj tata umarl kilka lat temu, i wiem ze ludzie niechetnie wchodza na te tematy jak wiedza ze nie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
nie wiem dlaczego tak jest moze przed swoja rodzina tez ukrywa,ze moj tata jezdzi na wozku :( az sie boje pomyslec poki co postaram sie zrobic jakis krok w tym kierunku pogadac czy cos wszystko jest cudownie,on kochany, spokojny zawsze idzie na kompromis,bo to ja mam trudniejszy charakter,ale nie podba mi sie to podejscie do spraw, ja akceptuje ludzi chorych, niejednokrotnie pomagalam starszym babciom idac z nimi pod reke przez środek miasta, dla mnie to zaden wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
Jesli chodzi o to ze unika bo twierdzi ze na wozkach sa gorsi to ja bym rzucila go bez wahania. Jesli ktos cie naprawde kocha, to napewno nie robil by ci takiej przykrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
no w sumie moze tak mysli,ze ja nie chce mowic sama nie wiem zobaczymy jesli dalej tak bedzie to zakoncze bo faktycznie jesli nie szanuje moich rodzicow to tym samym mnie,ale to on powinien pokazywac sie w dobrym swietle,a nie uciekac od tego jak od ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
bleblee tak własnie zrobie jesli powie mi,ze nie akceptuje lub co gorsze wstydzilby sie z kims takim jak moj tata pokazac czy pomoc to zakoncze to bez wahania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
A moze nie miał styczności nigdy z takimi ludzmi i nie wie jak do tego podejsc? Moze sie boi? Ja sama w towarzystwie osob niepelnosprawnych czuje sie"dziwnie" chodzi do mnie do szkoly chlopak niewidomy i nieraz mu pomoglam gdzies isc czy cos, ale powiem ci ze czulam sie bardzo dziwnie, nie chodzi o wstyd, poprosu odczuwam jakis trach i nie to ze boje sie ich ale.... nie wiem, nie mialam stycznosci poprostu i czuje sie dziwnie, nie wiem co mowic zeby czasem nie palnac jakiejs glupoty przy nim w stylu "hehe, WIDZISZ ale mamy glupia uczelnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
Nie przejmuj sie, to bardzo mile z twojej strony ze interesujesz sie tata :) Musisz byc naprawde fajna dziewczyna, malo ktora by tak zrobila, zobaczysz, tata bedzie z toba do smierci a tego chlopaka moze juz jutro nie byc. A jak sie znajdzie taki ktory naprawde bedzie kochal, to nie bedzie wyszukiwal na sile problemow, tylko bedzie cie jeszcze mobilizował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
w sumie faktycznie masz racje moze to jest taka obiekcja z jego strony, dziekuje za wpis iżycze miłej nocy ,bo ja juz padam DOBRANOC wszystkim dziękuje za wpisy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
i wspierał i cieie i tate :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
bleblee - dziekuje za miłe słowa :) ❤️ dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze on nigdy nie miał do czynienia z ludzmi niepełnosprawnymi ?. Nie tak dawno byłam z moją córką na turnusie rehabilitacyjnym dla dzieci ciężko pokrzywdzonych przez los. Pojechałam tam, bo moja kuzynka tam była przez 3 dni ... ale jej dziecko zachorowało i musiała wrócic do domu. Pojechałam na jej miejsce, bo organizatorzy doszli do wniosku, że szkoda byłoby zmarnować to wolne miejsce. Moja córka jest zdrowym dzieckiem ale od razu jej powiedziałam , ze jedziemy na wczasy dla dzieci niepełnosprawnych. Było fantastycznie ... tym bardziej że tam panuje naprawdę rodzinna atmosfera ... wszyscy dorosli zyczliwi i zawsze uśmiechnięci. Corka bawiła się ze wszystkimi doskonale :). Były to jedne z lepszych naszych wczasów. To było bardzo dobre doświadczenie dla mojej córki ... przekonała się, że dzieci niepełnosprawne tez potrafią wygłupiać się i bawić jak inne. Nigdy tez pózniej nie wzbudzało sensacji jak takie dzieci widziała na ulicy. Twój chłopak tez powinien pojechac na taki turnus, może przekonałby się , że Ci ludzie są tacy sami jak inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
jeszcze jedbo napisze mialam poprzedniego chlopaka ktory byl przekochany zawsze pomagal tacie, rozmawiali byl kochany,ale niestety nie umial mnie poszanowac, wymyslal,ze np jak mialam puder bo mi krostka wyskoczylam to znaczy,ze malinki mam nie wiem na jakiej podstawie to sadzil skoro zylam z nim jak w klatce :( az zerwalam znajomosc,bo pozabieral mi wszystko co dal po tym jak zobaczyl smsa od kolegi,ze zyczy milej nauki (kolega ze studiów) echh a teraz mam na odwrot problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalllaaaniia
wspomnienie lata - bardzo dobrym pomsylem byly te wczasy, gratuluje masz racje, musze go w peien sposob obyc ze swiatem osob niepelnosprawnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
Porozmawiaj z chłopakiem i napisz co mówił i jak to wyglądało, ciekawa jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×