niepokojące objawy - czy ktoś miał podobnie?

Witam wszystkich, nowa jestem :) Tak jak w temacie napisałam, ostatnio dziwne rzeczy dzieją się z moim organizmem, wizytę u lekarza mam już zamówioną, ale do tego czasu będę się denerwować, pomyślałam więc, że może ktoś już z podobnym przypadkiem się spotkał i trochę mnie oświeci. Od pewnego czasu mam dość nieregularne miesiączki - zaczęło się od antybiotyku, po nim grzybica pochwy, dalej - zrobiło się zapalenie przydatków (kolejny antybiotyk). Przez moment było ok, po czym dwa cykle (nie kolejne) bez okresu. Po ostatniej @ zaczął boleć mnie brzuch - najpierw tak jak przy jajeczkowaniu, potem już tak "na okres". Około pięciu dni przed @ powiększyła mi się prawa strona biustu (przy nacisku boli), brzuch cały czas bolał. Okres mi się zaczął, w trakcie - bóle jajników (a przynajmniej w tych rejonach). Piersi wracają do normy powoli (teraz mam 3 dzień @), przed pierwsze dwa dni okresu ból brzucha był po prostu nie do zniesienia - aż w nogach czułam. Ogólnie rzecz biorąc jestem mocno zaniepokojona, wystraszona i w ogóle, stąd ten post - do wizyty jeszcze prawie tydzień, nerwy mnie zjedzą. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły odnośnie możliwych przyczyn - będę niezmiernie wdzięczna za podzielenie się nimi.

Ogólnie rzecz biorąc nic ci nie jest i to samo powie ci lekarz.

to przez antybiotyk!!!! moze bedziesz chciala brac tabletki hormonalne?

Ja mam szczerą nadzieję, że nic mi nie jest, chociaż mam wrażenie, że takie wygłupy miesiączkowe zdarzają się raczej w okresie dojrzewania, a nie w okolicy 30tki, do której dobijam. I nie wydaje mi się, że to antybiotyk, bo brałam go jakiś czas temu, reakcja organizmu byłby mocno spóźniona. Tabletek hormonalnych mam nadzieję uniknąć. Tym bardziej, że jesteśmy z szanownym moim współ na etapie prób powiększenia rodziny.