Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona2222

kocha czy nie kocha?

Polecane posty

Gość zrozpaczona2222

nie wiem, może mam jakąs fobie w tej sprawie.Jestem z chłopakiem 3 lata, planujemy ślub,dziecko,wspólną przyszłość,tylko,że ja nie czuje się kochana,powód?to normalne ze weekendy spedzamy we dwoje taka monotonia czasem zobaczymy sie w tygodniu na chwile albo na dluzsza chwile.tylko ze to ja o te wszystkie spotkania zabiegam,to ja proponuje, "a moze dzis?" on nigdy nic nie zaproponuje, jakby nie powiedziala o spotkaniu w tygodniu to by mu nie zalezalo zeby sie spotkać, w weekend tez czasem wolałby się opić spalić i nie przyjezdzać a mnie zostawić samą w domu,nie myśli o mnie, że caly tydzien ciezko pracowalam i czekalam zeby spedzic chociaz ten weekend z nim.Mysli o sobie i robi jak jemu jest wygodniej.jak jabym mu nie napisala pierwsza sms albo zadzwonila to on by sie nie odezwal przez kilka godzin a czasem caly dzien.z kazdym dniem przekonuje sie do tego ze on juz jest ze mna z przyzwyczajenia a ja go bardzo kocham i nie wiem czy taki zwiazek jak nasz ma jakas przyszlosc.Jak mu mowie o tym wszystkiim to powtarza ze jak ja moge w ogole tak myslec, ze mnie bardzo kocha, ale wydaje mi sie ze jesli sie kogos kocha to chce sie z nim jak najwiecej czassu spedzac, a on czasem po prostu chcialby odpoczac odemnie chociaz tak rzadko sie widujemy.Nie wiem co mam zrobić z tym wszystkima a rozmowy nic nie daja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrofkaaaa
nie dzwon nie pisz nie proponuj spotkan wtedy sie dowiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
leje na ciebie ciepłym moczem. chyba cos sie wypaliło , sama to zreszta chyba czujesz a tutaj szukasz potwierdzenia. Odpowiada ci to ze tak rzadko sie spotykacie ? NIe. Rozmawiałas z nim o tym i nic sie nie zmieniło. Pewnie trzyma cie bo jestes wygodna - w łykend dasz dupy a w tygodniu ma cie w dupie bo wie ze i tak nic z tym nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona2222
ostre słowa..tylko ze my mielismy rozmowe powazna na temat zwiazku,ja chcialam odejsc,plakalal i mowil ze nie moze bezemnie żyć,że nic nie bedzie mialo wtedy sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ksiaze
no a jak sie nie odzywa to jakos zyje sobie nie ? ;> skoro chcesz sie upewniać to zrob tak jak pisze mrofkaaaa - nie pisz nie dzwon nie proponuj spotkan. Ale moim zdaniem to nie ma sensu, moze sie odezwie jak zobaczy ze nie warujesz przy nim w łykend - ale co z tego? Ty byś chciała mieć go czescie niż tylko przez łykend a jemu na czestych spotkaniach jak widać nie zalezy. Czy kocha czy nie kocha tego nie wiem, ale chyba macie troche inne wizje na temat tego jak zwiazek powinien wygladac - a to temat ktory moze sie okazać nie do przeskoczenia. Bo albo on bedzie sie zmusza do częstszych kontaktów albo ty bedziesz musiała znosic to ze rzadko sie widujecie co na dłuższa mete moim zdaniem nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona2222
chcialabym to skonczyc ale tak mi ciezko..nie odezwal sie caly dzien,dopiero po 18 napisal ze dopiero wstal, taka sciema..mam tak mieszane uczucia jak nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×