Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skonczona ja

JESTEM SKOŃCZONA! już tyle razy próbowałąm się podnieść...

Polecane posty

Gość skonczona ja

mam dosyć, kolejny raz udowodniłam sobie, że nie jestem nic warta. nie radze sobie z nauką, jestem za gruba, mama problemy z odżywianiem,wygłupiłam sie przed kolesiem, nie wiem jak będę chodzić do szkoły, rodzice mają mnie w doopie, nie mam prawie znajomych, nie mam marzeń ani planów na przyszłość, ani konkretnych zainteresowań i pasji.zapewne zostanę starą panną, to znaczy, że nie będę mieć rodziny więc przynajmniej mogę się odchudza ile chcę, na nic mi zdrowie, a na dodatek mam epizody bulimii, więc pięknie jest. jestem na wszystko przewrażliwiona, bojaźliwa z niczym sobie nie radzę, już raz niemal popadłam w depresję. sama sobie się dziwię, że nie chcę popełnić samobójstwa. moje zycie to bezsensowna wegetacja, nie rozumiem po co Bóg mnie stworzył:( tylko nie mówcie, że mi przejdzie i to 'uroki' wieku dojrzewania, czas dorosnąc, a ja wciąż sobie nie radzę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonczona ja
nie mogę pójśc do psychologa, bo na to potrzebuję zgody rodziców... za pół roku dopiero kończę 18-nastkę już sobie mówiłam że nie mogę się tak użalać i uwierz wiele razy próbowałam, wszystko na nic, to co dobre nie jest dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonczona ja
co z tego, jak widać to za mało, po prostu nie potrafię żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez sie w garsc :) olej wszystkich...nie trac nadziei...na pasjach swiat sie nie konczy,schudnac zawsze mozna,jak znajdziesz kolesia,ktory doceni twoja wartosc,to bedzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonczona ja
tylko ja już w to nie wierzę, tzn w miłość dla mnie widzisz wczoraj odwazyłam się napisać pierwsza do kogoś i nawet nie potrafiłam podtrzymac rozmowy, wygłupiłam się:O już 2- gi raz skopałam sytuację, nie wiem co jest ze mną źle, czasem mam wrażenie, że takich okropnych ludzi rodzi się jeden na milion i trafiło właśnie na mnie:O nie potrafię się nie przejmować innymi mimo usilnyc starań zawsze mam wrażenie że mnie bacznie obserwują i czuję się gorsza, brzydsza, głupsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczona ja GLOWKA DO GORY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ty jedna masz problemy,kazdy je ma......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne,jak ten swiat ludzi niszczy :( nie dziwię się magikowi,ze popełnił samobójstwo,skoro tyle myslał o życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonczona ja
niestety takie są problemy ludzi, którzy zbyt wiele rzeczy biorą do siebie i za dużo myślą :( wiem, że może się to wydawać Wam łatwe, ja rozumiem, ze nie jestem sama i każdy z Was ma jakieś problemy tak samo ważne dla Was ja moje własne dla mnie. nie chcę się tu nad sobą użalać ani żebyście mi współczuli, po prostu miałam potrzebe wylania gdzieś żalu, bo mnie rozsadza od środka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje problemy wcale nie wydaja mi sie latwe bo sama mialam podobne.Teraz tez mam a zwlaszcza z rodzicami....:-0 poza tym czuje sie jak jakis pechowiec i czuje sie zajebiscie samotna a jeszcze nie dawno mialam mase przyjaciol...Czasem rycze do poduszki i sie zastanawiam czemu znowu ja.....tez Cie rozumiem.Na dodatek mam dokladnie to co ty ...wszystko biore do siebie i to moj blad.....Ale moze bedzie ci latwiej jak pomyslisz ze nie tylko ty jestes w takiej sytuacji... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonczona ja
może to egoistyczne, ale nie pomagają mi takie rzeczy:O zawsze myslę że ktos ma nawet gorzej, ale żyję we własnej skórze i nie umiem tego zagłuszyć, a dziś mam wyjątkową chęć poryczeć do poduszki, najlepiej spać i obudzić się pare lat wcześniej, kiedy jeszcze nie było trudno... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyytyyyy
cóż...mam nadzieję,że sobie jakoś poradzisz.... to jest niestety pokolenie sukcesu,slawy i pieniedzy,wartosciowym ludziom moze byc ciezko :( oczywiscie,ze grubosc i tepota to so wady,ale bywaja gorsze,a jak znam zycie,pewnie podziwiasz te przebojowe dziewczynki za ich oceny,urode i inne takie tam duperele. i juz nie widzisz,jakie sa glupie i puste. i wiekszosc osob tego tez niewidzi. dyskryminuja osoby niesmiale,ktore czesto sa duzo madrzejsze od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonczona ja
wiesz, masz racje, ale po części. podziwiam je za to, ze sa odważne i dzięki temu łatwiej im w życiu, czasem po cichu zazdroszcze urody, jednak mam świadomośc tego, że często są po prostu puste, to się widzi, mimo to nie dodaje mi to sił ani wiary w siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najłatwiej stanąć i powiedzieć ; 'jestem do dupy, brzydka, głupia, bez ambicji'. narzekanie jest w modzie, bo dużo trudniej wziąść się za siebie. otworz oczy, szukaj ludzi i pozytywów, a jeśli nie czujesz się na siłach to zwróć się do psychologa. nie warto marnować życia na narzekanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoomocny
przechodzilem to samo a nawet bylo gprzej ale powoli wychodze na prostą jakby co to napisz gg: 7991488 pogadamy, nie pożałujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×