Ulec czy nie

dziewczyna naciska mnie na wyjazd w góry. Ja mam sporo spraw do załatwienia ona nie ma żadnych bo w domu ona jest jeszcze dzieckiem a u mnie obecnie wiele spraw ciąży na moich barkach. Za tydzien oboje zaczynamy ostatni rok na studiach. Wiem, że jej zależy i zranie ją odmawiając tego wyjazdu, ale przez to mogę zawalić kilka innych bardzo ważnych spraw i wiem, że to może fatalnie wpłynąć później na mnie jak wróce i zastane w swoim pokoju burdel (nie wszystkim domownikom moge w tej chwili ufać) i nie zdąże się ze wszystkim zebrać, podświadomie obarcze ją za to odpowiedzialnością. Co byscie zrobili na moim miejscu.

przesuneli wyjazd

to jedyna rada. zaproponuj wyjazd w bardziej dogodnym terminie dla ciebie.

skopiuj to i wklej jej na gg :D

to nie takie proste podejrzewam, ze poteznie sie na mnie obrazi z tego powodu. ona zyje tym wyjazdem. przesunac tez sie nie da poniwaz oboje jestesmy na studiach dziennych

Ona chce w taką pogodę jechać ?:P

jak kocha to zrozumie i poczeka az bedziecie mogli wyjechac :)

niestety chce w taka pogode bo podobno ma byc cieplej za kilka dni. nie chce jej sprawiac zawodu, ale z drugiej strony wiem, ze ona nie zrozumie moich tlumaczen po prostu obrazi sie jak dziecko

Więc nie ulega fochom, ważniejsze są Twoje sprawy od jej zachcianek. Jesli tego nie rozumie lub nie chce przyjac do wiadomosci -jej problem .

okej, dzieki sprobuje ale bedzie ciezko przedstawic jej argumenty

Słuchaj, coś czuję że to Ty zawaliłeś sprawę. O wyjeździe na pewno nie dowiedziałeś się wczoraj, ale odpowiednio wcześniej... na tyle by móc się do niego odpowiednio przygotować. Dałeś d* to teraz cierp (i jedź). Tak, chcesz nam pokazać jaaaki Ty zapracowany, a ona rozpieszczona księżniczka :o Ona planowała tez wypad od dawna, cieszyła się na niego, a Ty chcesz odebrać jej tę radość bo sam miałeś lenia w d* i nie chciało Ci się uporządkować swoich spraw. Po kiego zostawiałeś wszystko na ostatnią chwilę? A teraz żałosnych wymówek szukasz :o

kolejny ktory nie ma na paliwo?