Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zniesmaczona bardzo

Facet rzygal w lozku

Polecane posty

Gość Zniesmaczona bardzo

No wiec wczoraj siedzilismy i ogladalismy tv - od slowa do slowa i napilismy sie winka, potem piwka, no i tak nieoczekiwanie sie lekko ochlalismy z tym ze moj facet byl jeszcze chyba niedopity wiec napil sie pare drinkow. Polozylismy sie spac i po chwili moj facet zaczol rzygac w lozku do uprzednio przygotowanego wiaderka- zrobilo mi sie niedobrze na jego widok zrobilam mu herbaty i poszlam spac do obok pokoju. Przyszedl za mna zdziwiony czemu niechce z nim spac i ze On nic nie zawinil- powiedzialam mu ze ma cos z glowa i tam nie pojde. Acha no i on byl bardzo pijany. A teraz najlepsze - nieodzywa sie dzisiaj do mnie i jest obrazony ze niechcialam z nim wczoraj spac. Ja tez sie nei odzywam co byscie zrobili na moim miejscu. Ps No i zdaje sobie sprawe ze ten post wyglada jak by byl z serioo wodko pozwol zyc ale tak nei jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taomea
hmmm no nie rozumiem go , zrobiłas herbate wiaderko było podsawione na pastwe losu go nie zostawiłas a w smrodku wymiocinowym spac to nie lada wyczyn, ja bym sie nie poswięcila bo sama bym pusciła pawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona bardzo
Owszem ja tam nie chcialam spac bo smierdzialo a pozatym tak srednio widzi mi sie spanie u boku rzygajacego do wiadra faceta, a On sie zachowal conajmniej jakbym chciala odniego odejsc i zabila mu rodzine- poczul sie maksymalnie olany i opuszczony tak mi powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutjtu
Może nie jest obrażony tylko się wstydzi? Jeśli on nie widzi problemu w tym że chlał na siłę, aż się doprowadził do takiego stanu, jeżeli on ma taką wizję picia, że trzeba się sponiewierać i ma pretensje do świata że tego nie toleruje, to faktycznie źle. Ja swojego w takim stanie nie widziałam choć czasem pijany był. Ale... mi się zdarzało a mój facet był tak wyrozumiały że do dziś czuję wdzięczność. No ale ja wyciągnęłam wnioski i praktycznie już nie piję a przed nim się wstydzę. Dzięki jego zachowaniu i mojej reakcji dwa takie epizody wzmocniły nasz związek (też rzygałam, nawet raz sprzątał po mnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahaaa
trzeba było kurwa nie pic to by nie było problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutjtu
"poczul sie maksymalnie olany i opuszczony" niedobrze dla niego, wygląda na to że próbuje tobą manipulować, wywoływać poczucie winy, że nie widzi problemu w sobie takie osoby tłumaczą wszystko "błędami" innych a to ułatwia wpadanie w alkoholizm i jakieś patologiczne zachowania :( tymczasem właśnie to co zrobiłaś było najlepszym wyjściem z sytuacji, ba, gdyby się coś takiego powtarzał to powinien spać w tych wymiocinach a o coś do picia sam się zatroszczyć! pielęgnowanie kogoś kto sam robi sobie coś takiego, to jak pielęgnowanie jego idiotycznych zachowań i chwalenie za nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taomea
chociaż no ja kiedys zachorowałam strułam sie czyms i facet soedział przy mnie a ja rzygałam , pielęgnował nawet do toalety nosił I go nie brzydziło, ale to choroaba anie schlanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutjtu
no mnie to konkretnie raz mój facet zaniósł do domu, wyczyścił i uprał dywan, umył mnie, przebrał, położył spać a raz wyniósł z wanny (powiedziałam że poradzę sobie sama a w moment później już huknęłam głową o krawędź i spałabym w wannie do rana), położyl do łóżka, podstawił miskę, rano zero pretensji i zachowanie wobec mnie jakbym była... chora no kocham go za to, uwielbiam, jestem dozgonnie wdzięczna ale wcale nie musiał tego robić a miał szczęście że trafił na osobę którą to zawstydziło i już nie pije ale autorka tematu ma już do czynienia z kimś o mniej jasnej ocenie swoich działań, który swoim zachowaniem POTWIERDZIŁ że trzeba go surowiej traktować a ta herbata, miska, zostawienie go w spokoju to i tak duży ukłon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona bardzo
Wiecie spokojnie - niemamy tu do czynienia z alkoholizmem ani niczym takim. On sie wczoraj poprostu uchlal sam sobie to wiadro przyniosl i polozyl sie spac na ja z nim ale pochwili zaczol rzygac wiec, zapalilam swiatlo przynioslam mu herbate i sobie poszlam. On po tym rzyganiu posprzatal to wiadro tz zaniosl je do lazienki umyl siebie i wiadro, jeszcze nawet w kiblu rzygal. Ja w tym czasie spalam juz w innym pokoju - powiem szczerze ze nadsluchiwalam czy nie dusi sie czy cos tam - i potem przyszedl do mnei z pytaniem czemu spie tam a nie znim- wygladal prawie na trzezwego bo rzygal chyba z godzine. Ale powiedzialam ze nie i ze spie i na nastepny raz ma wybor albo w lozko ja albo wiadro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóz to się zdarza, powinien sam pójść do drugiego pokoju, tak myslę. Rano przeprosić i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona bardzo
agbr - wiesz ja juz widzialam wczoraj ze on ledwo zyje i polozylam sie spac przyszedl zachwile do sypialni i przyniosl to wiadro - powiedzialam mu ze jak ma zamiar dzisiaj rzygac to niech idzie sobie spac do duzego pokoju - powiedzial ze nie wie ale woli je miec. Wiec wystawialam je za drzwi i polozylam sie spac- on siedzial w duzym wtedy no i potem przyszedl polozyl wiadro no i siebie do lozka. A potem caczol rzygac bleeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssa
" na nastepny raz ma wybor albo w lozko ja albo wiadro." sama z nim chlasz i na to pozwalasz a potem jakies chore warunki :o ile Ty qrva masz lat, ze nie wiesz ze po alkoholu moze sie zdarzyc ze sie rzyga ????????? zastanow sie panno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa
"na nastepny raz ma wybor albo w lozko ja albo wiadro" wybierze ciebie i bez wiadra orzyga ci posciel i okoliczne meble :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet obchodził ostatnio swoje 30 te urodziny. dzień przed przyjechał jego kumpel i się zaczęło. do bólu. położyliśmy się spać i widzę, że on taki niewyraźny, właściwie ciężko się z gościem dogadać: JA: będziesz rzygał?? ON: yyy JA: ale na pewno?? ON: ychy (gaszę światło, niepewna) ON: yyy, blyy, bllyyy JA:będziesz rzygał?? ON:yyyyy JA:ale jak będziesz chciał rzygać to powiesz wcześniej?? ON: ychy (śpimu) nagle słyszę bleeeeeee, tak konkretnie, obrzygał siebie, łóżko i mnie przy okazji. poleciałam po miskę, sama się przez to wszystko o mało co nie porzygałam. później sprowadziłam go na dół, a w tym stanie nie było łatwo po schodach. w łazience kazałam się mu umyć bo sama miałam odruch wymiotny. pościeliłam mu ładnie na dole, ,żeby miał bliżej do łazienki a sama wróciłam na górę. posprzątałam i poszłąm spać. rano było zdziwienie i zastanawiał się czy byłam na niego zła że kazałam mu spać odzielnie hehe przynajmniej było wesoło. nikt do nikogo nie miał pretensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona bardzo
sssssssssssa - hihihi spokojnie nie chlejemy codziennie a taki odnioslam wrazenie ze tak sadzisz. Wypilismy wczoraj po jednym piwie i wino i On pare drinow potem- to wszystko- to ni etak ze siadamy we dwoje stawiamy skrzynke jaboli i chlejemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze mi sie nie zdarza zbeltac w lozku:-O jak tylko mnie boli zoladek to od razu lece do kibla i wkladam sobie palce w gardlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i prawda jest taka, że razem piliście i Tobie też się to mogło zdarzyć więc się nie dziw. trochę empatii z obu stron by się przydało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssa
po prostu nie zachowuj sie jak dziecko, kazdemu moze sie zdarzyc nie robiac przy tym niewiadomo jakiego problemu przejdz do porzadku dziennego i lepiej spytaj jak sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×