brak satysfakcji ze wspolzycia

zaczyna mnie to strasznie irytowac, moj facet moglby sie kchac pare razy dziennie, mnie to nie sprawia przyjemnosci co jest? nie biore tabletek, nie wstydze sie swojego ciała ani swojego faceta,kocham go ponad zycie planujemy wspolne zycie, ma dla mnie seksowne ciało (pociąga mnie) potrzebuje jego bliskosci ale z granica.... kiedy dochodzi do odwazniejszych pieszczot wycofuje sie, albo sie zmuszam ... rozmawialismy na ten temat raz i wiem ze go to zabolało, stwierdził " a moze ja cie juz nie pociagam" a tak wcale nie jest, probuje nie wracac do teg tematu by go nie ranic, probujemy cudujemy w lozku by zobaczyc co jest przyjemniejszego, nic na mnie nie działa, dochodze tylko przez minetke o orgazmie pochwowym nie ma mowy, mam 22 l. facet 25l. kaze z nas miało wczesniej partnerow w lozku... dla mnie nigdy seks nie byl wazny.... co robic?

zakon

jakbym slyszalam sama siebie :( mam identycznie, juz naqwet o malo co nie doszlo do rozstania :( nie lubie sie kochac zmuszam sie i czuje ból :( to jakas masakra :(

Mistrz cientej riposty : masz racje moze zakon to dobra terapia, zamkneliby mnie tam bez zadnych przyjemnosci i wtedy doceniłabym seks

obsesjo widocznie tak juz mamy ja z tego powodu do głowy dostaje mam jeszcze to ze czuje ból przy niektórych pozycjach a ilez mozna sie kochac ciagle rzy jednej i tej samej pozycji;/;/;.

michelle8686 ja nie czuje bolu to cos w mojej glowie nie tak sie poustawiało, chce porozmawiac przy najblizszej wizycie u lekarza z nim o tym ale przepisze mi viagre?

Poszukajcie sobie innych facetow, ktorzy beda Was pociagac, rowniez seksualnie :P

Może napoleon_rozdarty ma rację? U mnie było dokładnie tak samo.I w końcu spotkałam faceta, z którym seks jest cudowny...