Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elementarz

zawołaj mnie po imieniu

Polecane posty

uszyta ze słów zapięta na guzik tęsknota- przywarła ciasno i teraz sprawdzam pory dnia odwracam rano żeby zajrzeć w twoje oczy otwarte dzień dobry mówię oczom pochylona nad snem co odchodzi końcem palców dotykam powiek odpędzam sen H.Poświatowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poświatowska
tak naprawdę nigdy nie była szczęśliwa (w miłości), wiedziała, że jest chora, że umiera. Może dlatego jej wiersze tak bardzo atakują serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje serce jest władcą absolutnym ach jak ono się panoszy przesłania mi cały świat zagłusza plusk fontanny szybsze od skrzydeł gołębia przysiada na parapecie ...delikatnie niosę moje serce jak obciętą głowę świętego Jana... jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze kiedy chcę żyć krzyczę gdy życie odchodzi ode mnie przywieram do niego mówię- życie nie chodz jeszcze jego ciepła ręka w mojej ręce moje usta przy jego uchu szepczę życie -jak gdyby życie było kochankiem który chce odejść- wieszam mu się na szyi krzyczę umrę jeśli odejdziesz jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę pisać o tobie twoim imieniem wesprzeć skrzywiony płot zmarzłą czereśnię o twoich ustach składać strofy wygięte o twoich rzęsach kłamać że ciemne chcę wplątać palce w twoje włosy znaleźć wgłębienie w szyi gdzie stłumionym szeptem serce zaprzecza ustom chcę twoje imię z gwiazdami zmieszać z krwią być w tobie nie być z tobą zniknąć jak kropla deszczu którą wchłonęła noc jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmarzona zona
oj piekne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** drżę drżę rozwieszona na kroplach strząśniętych z zielonej czupryny drzewa dojrzewam ziarnem spadłym z łakomych drzewa ust przytulona do pnia poprzez rozstawione gałęzi palce liczę włosy na słońcu jak rosną prosto złoto w świetle moich iskrzących oczu H.Poświatowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** bo właśnie chcę najprościej bo właśnie chcę najprościej na srebrnej tacy księżyca podać ci kolację i patrzeć — jak zgryzasz śpiący złoty pomarańcz obcisłą skórę potem palcem przeciągnąć po twoich ustach całych w pomarańczowej krwi i ustom moim ponieść pachnącą wieść o tobie najzwyklej na złotej tacy słońca przynieść pogodny świt ponad twym łóżkiem wzejść gdy wstajesz i przeciągając senne ramiona mówisz — dzień j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś chwilą jesteś chwilą panoszącą się w świetle lamp zawieszonych przez ciebie na drucie obciążyłeś drzewo owocem światła tańczysz na stopach zgiętych zgarniasz ochłapy dni ociekające krwią i słońcem posłuszny wirującej naturze istnienia pozwalasz krążyć ziemi wokół siebie j.w Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Nawet nie wiesz, jak malutka Ziemia i świat. Prawie tak malutki jak ty- jak ja. Kochanie Moje, tak długo Cię nie widziałam. Tak mi trzeba mówić do Ciebie. Pamiętasz? Tak mi trzeba twojej troski.\" H.Poświatowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziel się ze mną mojej samotności chlebem powszednim obecnością zapełń nieobecne ściany pozłoć nie istniejące okno bądz mi drzwiami nade wszystko drzwiami które można otworzyc na oścież. jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...) czekam czekam wytrwale tak lekko dotykają mnie dni moja tęsknota planet zmarzłych tęskniących do słońca a ty jesteś słońcem które pozwala mi życ jest znowu wieczór na dachach leży śnieg wąskie wieże kościołów nakłuwają niebo i dni tak lekko biegną nie wiadomo gdzie jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"...przyjazń, prawdziwa przyjazń pomaga życ w równym stopniu jak miłość i nigdy nie rani. Przcież wiesz, że bardzo Cię kocham i cały czas, kiedy nie było listu od Ciebie, nigdy nie pomyślałam o tym, że mogłabym się na Ciebie pogniewać, martwiłam się po prostu o Ciebie.\" jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
** więc się oprę więc się oprę o twoje ciało i będę jak bluszcz który ramię drzewa porasta pieszczotą ciasną otoczę twoje ręce i szyję prostą i brwi usta przybytek mojej wiary pieczęcią pocałunku zamknę na siedem klamek własności i będziesz mój tak bardzo jakbyś nigdy nie miał własnego ciała a niebo wieczoru pochylone nisko przykryje nas ciepłą kołdrą mroku H.Poświatowska 🌼dla Ciebie elementarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytasz -co dzwigają w jukach wielbłądy podróżne one niosą moje serce poprzez pustynię kiedy odszedłeś ode mnie zostałam sama pod żółtym słońcem ziemia jest sucha i serca ludzi puste nie dla mnie bije zródło tkliwości czasem cię widzę lecz wyciągniętymi rękoma dotykam tylko mojej mysli o tobie pytasz - co dzwigają w jukach wielbłądy podróżne one niosą moje serce poprzez pustynię jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...jesteś mi równie bliski jak moje własne serce. Przywykłam do twoich słów, do tonu twojego głosu, do twoich myśli, które były zawsze moimi. Przywykłam do ciebie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolysanka łapo niedzwiedzia bura z samotności śpij ze mną do ust przylegaj zapachem pluszowej sukienki żeby nie było morza ani nocy upewnij przy policzku zostań ciepła jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka Haliny
Myślę, że jednak dla większości problemów kaffeteryjnych najlepszy byłby ten wiersz akurat: ta miłość jest skazańcem zasądzonym na śmierć umrze za krótkie dwa miesiące na świecie jest przestrzeń i czas odejdziesz ode mnie na świecie jest niemoc i konieczność nie zatrzymam cię żadnym pocałunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"...Pod oknem tańczą kudłate sosny, poprzez ich rozkołysane gałęzie prześwituje woda. Morze jest szare o tej porze roku i kiedy wieje jeden z tych porwistych wiatrów, słyszę monotonny szum uderzających o piasek nadbrzeża fal. To już pazdziernik...\" H.Poświatowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie można zabić miłości jeśli ją w ziemi pogrzebiesz odrasta jeśli w powietrze rzucisz liścieje skrzydłami jeśli w wodę skrzelą błyska jeśli w noc świeci więc ją pogrzebać chciałam w moim sercu ale serce miłości było moim domem ale serce otwarło swoje drzwi sercowe(...) więc pogrzebałam moją miłość w głowie i pytali ludzie dlaczego moja głowa ma kształt kwiatu i dlaczego moje oczy świecą jak dwie gwiazdy i dlaczego moje wargi czerwieńsze są niż świt chwyciłam miłość aby ją połamać lecz giętka była oplotła mi ręce i moje ręce związane z milością pytają ludzie czyim jestem więzniem jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** my nie wierzymy w piekło my nie wierzymy w piekło w ogień tańczący same jesteśmy iskrami w naszych twarzach co noc przeglądają się zaspane gwiazdy my z otchłani światów pachnące siarką i smołą (perfumy to też alkohol) tulimy w miękkim uścisku tych z piekła i tych z nieba kto nas potępi jeśli nie same śmiechem szalonym nie dotykajcie nas ręką nie wytykajcie palcem cienie umarłego wieczoru wśród zaułków — tańczą latarnie — nasze bose stopy dzwonią dzwonią pod księżycem jak srebrny pieniążek (perfumy to też alkohol) H.Poświatowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** nie mam dawnej czułości dla mojego ciała nie mam dawnej czułości dla mojego ciała jednak je toleruję jak pociągowe zwierzę które jest pożyteczne chociaż wymaga wielu starań dostarcza bólu i radości i bólu i radości czasem zastyga z rozkoszy a czasem jest schronieniem dla snu znam jego korytarze kręte wiem którędy przychodzi zmęczenie jakie ścięgna napina śmiech i pamiętam jedyny smak łez tak podobny do smaku krwi moje myśli — stado trwożnych ptaków karmią się na zagonie mego ciała nie mam dla niego dawnej czułości ale czuję ostrzej niż przedtem że sięgam nie dalej niż moje wyciągnięte ręce i nie wyżej niż mogą mnie unieść wspięte palce u nóg j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiersz dla mnie Hasiu Hasieńko nie bój się nie masz takie ładne usta i takie oczy wiesz - zaciśniesz ładne usta zamkniesz ładne oczy i jeszcze dłoń w niewielką zwiniesz pięść Hasiu - Hasieńsko miałaś sukienkę w kropki miałaś lubiłaś dzwonić koralikami lubiłaś - i miasto które przychodzi w nocy kochałaś - tak spójrz - to wcale nie tak daleko oni mówią - niebo spójrz to całkiem blisko oni mówią - noc a ty - wrócisz do miasta - wykwitniesz imieniem na ustach - Hasiu Hasieńko już trzeba iść - no chodź jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Mój kochany zapytał mnie: czy wierzysz w życie po śmierci? Odpowiedziałam: uwierzę, ale tylko wtedy, jeśli róża, która tego wieczoru zakwitła w naszym ogrodzie, pachnieć będzie po zgonie wszystkich swoich płatków. Mój kochany zapytał mnie: czy chcesz pójść do nieba? Zechcę - odpowiedziałam- ale tyko wtedy, jeśli niebo jest ciepłe jak twoje ramiona, przestronne jak twój oddech i dzikie jak pocałunek. Moj kochany zapytał mnie: czy zawsze będziesz mnie kochała? Odpowiedziałam, jeśli wieczność jest chwilą pomiędzy moim sercem wezbranym z miłości, nigdy nie będzie czasu, w którym nie kochałbym ciebie.\" jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...) odłamałam gałąz miłości umarłą pochowałam w ziemi i spójrz mój ogród zakwitł (...) (...)pomiędzy słowem i miłością jesteś w przestzeni (...) jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kolekcjiproszę
Halina Poświatowska Jeśli nie przyjdziesz świat będzie uboższy o tę trochę miłości o pocałunki które nie sfruną w otwarte okno świat będzie chłodniejszy o tę czerwień która nagłym przypływem nie rozżarzy moich policzków świat będzie cichszy o ten gwałtowny stukot serca poderwanego do lotu o skrzyp drzwi otwieranych na oścież drgający żywy świat zastygnie w kształt doskonały nieomal geometryczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"(...) Jutro dzień, jeszcze i jeszcze...(...) czasem trzeba mi wiedzieć, że ktoś tam jest. (...) dlaczego nie ty, dlaczego nie ja, no czemu?" jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chciałabym ci nakreślić portret dziewanny z profilu, kołyszącej się w lekkim wietrze, ciemnożółtej od kwiatów, szarozłotej w słońcu. Portret dziewanny smukłej, dłoń twoja wędrująca po kostce mojej nogi, łodyga dziewanny giętkiej, ręka twoja zamykająca się na mojej szyi, zapach dziewanny lekkiej, szelest moich kroków i szept, szept- rytmiczne staccato mojego serca." jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×